>
> Hm, no przy VOIPie tym bardziej.
> W zasadzie po całym świecie możesz się poruszać z komórką i mieć numer  
> stacjonarny - ja w tym celu używam Fringa (www.fring.com), w którym mam  
> skonfigurowany Skype z numerem stacjonarnym i Tlenofon przez SIP z drugim  
> numerem stacjonarnym. Dlatego szczerze mówiąc nie mogłem nigdy zrozumieć,  
> co jest atrakcyjnego w tym stacjonarnym z Ery, działającym w ograniczonym  
> zasięgu.


mialem voipa przez skypa przez rok, placilem abo (jakies 15zl
miesiecznie za nieograniczone rozmowy w PL). Fakt tanio, ale jakosc
rozmow zwykle beznadziejna. Czesto rwanie polaczen, urywane rozmowy co
kilka minut. Brak mozliwosci dodzwonienia sie. Nieaktywnosc mojego
numeru (zglaszal sie jako zajety przez wiele godzin. Wymieniam tylko
to co pamietam.
I to nie byla wina internetu a przynajmniej mojego dostawcy, bo awarie
internetu mam raz na ruski rok, a predkosci D/U 6/1 MB/s sa powyzej
sredniej krajowej. Wszystko po swiatlowodzie.
Po prostu problem wynika ze styku sieci skypa z TP. TP traktuje takie
polaczenia z najnizszym priorytetem. Przynajmniej tak mi to tlumaczyl
jakis inzynier.
Ja potrzebuje komfortowo rozmawiac, a moja kobieta tym bardziej.
Potrafi przegadac ponad godzine a w voipie bywalo tak że w tym czasie
zrywalo z 6 razy polaczenie mimo ze siedzialem sobie jednoczesnie na
www i net nawet na moment sie nie zająknął. Zresztą mam program do
monitorowania polaczenia na lapku i tam też nie wskazywalo żadnych
odchyleń od normy. Wiec winny byl skype albo ich styki z siecia
zewnatrzną. Mialem dosc. Wole zaplacic Erze te 30zl i miec swiety
spokoj.