-
31. Data: 2013-02-21 19:34:51
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Artur Miller" <a...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:6661651052$20130221190841@squadack.com...
> Hello Artur,
>> absolwent potrafi sie uczyć (a przyajmniej powinien). osoba na poziomie
>> juniora nie ma (z definicji) duzego doswiadczenia, ma je dopiero nabyć.
>> dla
>> takich osób równiez jest miejsce
>
> Jasssne... Nabieranie doświadczenia na półdarmowych stażach, tyrając
> po 16 godzin na dobę. Bez szacunku do pracodawcy, kolegów i samego
> siebie. Gabory wszystkiego nie zrobią. Allegro nie raz już padło przez
> kretyńskie błędy popełniane przez źle opłacanych programatołów.
Romanie, dyskutujesz z kims, kto zna firmę od srodka, nie mając kompletnie
żadnych argumentów. Zapewniam Cie, ze nikt nie pracuje 16 godzin na dobę,
jest umowa o pracę na czas nieokreslony, zlecone nadgodziny sa płatne
zgodnie z kodeksem pracy. A porównywanie Allegro z firmą z Finlandii, gdzie
na punkcie przestrzegania prawa mają pierdolca, jest po prostu niepoważne.
pozdr
a.
-
32. Data: 2013-02-21 20:00:55
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Artur,
Thursday, February 21, 2013, 7:34:51 PM, you wrote:
>>> absolwent potrafi sie uczyć (a przyajmniej powinien). osoba na
>>> poziomie juniora nie ma (z definicji) duzego doswiadczenia, ma je
>>> dopiero nabyć. dla takich osób równiez jest miejsce
>> Jasssne... Nabieranie doświadczenia na półdarmowych stażach, tyrając
>> po 16 godzin na dobę. Bez szacunku do pracodawcy, kolegów i samego
>> siebie. Gabory wszystkiego nie zrobią. Allegro nie raz już padło przez
>> kretyńskie błędy popełniane przez źle opłacanych programatołów.
> Romanie, dyskutujesz z kims, kto zna firmę od srodka, nie mając kompletnie
> żadnych argumentów.
Dyskutuję na temat polskiego rynku pracy, do którego odwołujesz się
wtedy, gdy Ci jest to wygodne. Szkoda, że nie odniosłeś się do reszty.
Przypomnę:
>> Już to pisałem - dobry programista z umiejętnościami żądanymi w
>> ofercie w świecie zarabia od kilku do kilkunastu tysięcy dolarów.
>> Przelicz sobie na złotówki.
> dlaczego wciąż porównujesz polski rynek pracy z zachodnim?
Bo jesteśmy krajem zachodu i mamy zachodnie ceny, czasem nawet wyższe.
Zdziwiony?
> ile zarabia programista w Chinach? ile w Indiach? ile na Ukrainie?
A teraz sprawdź ceny.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
33. Data: 2013-02-21 20:30:14
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Robbo" <n...@g...com>
> Znam takiego jednego. Ale ma teraz kontrakt w Singapurze - tam lepiej
> płacą :P
Roman jak zwykle dumny z syna, ale to dobrze.
Też jestem od systemów wbudowanych. Kilka lat temu byłem na rozmowie o pracę
w Warszawie w firmie, która robi oprogramowanie do tzw. set top box-ów. Na
rozmowie był pan dyrektor/kierownik i pani od kadr (tzw. HR-owiec). Z
dyrektorem/kierownikiem dało się porozmawiać od strony technicznej. Z panią
już nie bardzo -- brakowało tylko pytań, z jakim zwierzątkiem się
utożsamiam. Podczas rozmowy padło stwierdzenie z ust pani, że w ich firmie
się pracowników nie wykorzystuje. Potem pytali, ile chciałbym zarabiać.
Powiedziałem, że 5000zł netto. Potem już się nie odezwali. Od znajomego
dowiedziałem się, że płacą tam 2000zł netto (w tym czasie, w którym się
interesowałem pracą u nich).
O mojej rozmowie o pracę w jednym z instytutów PAN już tu pisałem.
Podsumowując: duże wymagania (i programowanie włączając w to CUDA, i
projektowanie płytek wielowarstwowych do przetwarzania sygnałów -- to co tam
robili, to dość ciężki temat), płaca z tego co pamiętam to 2000-2500zł max,
brak zatrudnienia na stałe tylko do projektu, praca bez sensu (ich projekt w
założeniach ma pomagać ludziom chorym, ale robili go wyłącznie po to, żeby
kilku profesorów mogło napisać publikacje -- przynajmniej pan na rozmowie
był szczery).
R.
-
34. Data: 2013-02-21 20:47:17
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Artur Miller" <a...@i...pl>
Użytkownik "RoMan Mandziejewicz" <r...@p...pl.invalid> napisał w
wiadomości news:2816046840$20130221200134@squadack.com...
> Hello Artur,
>
> Thursday, February 21, 2013, 7:34:51 PM, you wrote:
>
>>>> absolwent potrafi sie uczyć (a przyajmniej powinien). osoba na
>>>> poziomie juniora nie ma (z definicji) duzego doswiadczenia, ma je
>>>> dopiero nabyć. dla takich osób równiez jest miejsce
>>> Jasssne... Nabieranie doświadczenia na półdarmowych stażach, tyrając
>>> po 16 godzin na dobę. Bez szacunku do pracodawcy, kolegów i samego
>>> siebie. Gabory wszystkiego nie zrobią. Allegro nie raz już padło przez
>>> kretyńskie błędy popełniane przez źle opłacanych programatołów.
>> Romanie, dyskutujesz z kims, kto zna firmę od srodka, nie mając
>> kompletnie
>> żadnych argumentów.
>
> Dyskutuję na temat polskiego rynku pracy, do którego odwołujesz się
> wtedy, gdy Ci jest to wygodne. Szkoda, że nie odniosłeś się do reszty.
w takim razie Espotel jest jakims ewenementem na polskim rynku pracy, bo i
szacunek jest, a półdarmowych staży nie ma :)
o zarobkach niestety nie mogę rozmawiac na zewnątrz firmy ...
pozdr
a.
-
35. Data: 2013-02-21 20:49:30
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Artur Miller" <a...@i...pl>
Użytkownik "Robbo" <n...@g...com> napisał w wiadomości
news:512675ce$0$26687$65785112@news.neostrada.pl...
>> Znam takiego jednego. Ale ma teraz kontrakt w Singapurze - tam lepiej
>> płacą :P
>
> Roman jak zwykle dumny z syna, ale to dobrze.
>
> Też jestem od systemów wbudowanych. Kilka lat temu byłem na rozmowie o
> pracę w Warszawie w firmie, która robi oprogramowanie do tzw. set top
> box-ów. Na rozmowie był pan dyrektor/kierownik i pani od kadr (tzw.
> HR-owiec). Z dyrektorem/kierownikiem dało się porozmawiać od strony
> technicznej.
u nas rekrutację prowadzą 2 osoby, jeden senior designer, drugi to system
architect. jest o czym porozmawiać, gwarantuję.
na tematy poniższe już się wypowiadałem.
> Z panią już nie bardzo -- brakowało tylko pytań, z jakim zwierzątkiem się
> utożsamiam. Podczas rozmowy padło stwierdzenie z ust pani, że w ich firmie
> się pracowników nie wykorzystuje. Potem pytali, ile chciałbym zarabiać.
> Powiedziałem, że 5000zł netto. Potem już się nie odezwali. Od znajomego
> dowiedziałem się, że płacą tam 2000zł netto (w tym czasie, w którym się
> interesowałem pracą u nich).
>
> O mojej rozmowie o pracę w jednym z instytutów PAN już tu pisałem.
> Podsumowując: duże wymagania (i programowanie włączając w to CUDA, i
> projektowanie płytek wielowarstwowych do przetwarzania sygnałów -- to co
> tam robili, to dość ciężki temat), płaca z tego co pamiętam to 2000-2500zł
> max, brak zatrudnienia na stałe tylko do projektu, praca bez sensu (ich
> projekt w założeniach ma pomagać ludziom chorym, ale robili go wyłącznie
> po to, żeby kilku profesorów mogło napisać publikacje -- przynajmniej pan
> na rozmowie był szczery).
>
@
-
36. Data: 2013-02-21 21:33:12
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Q" <n...@s...org>
> O mojej rozmowie o pracę w jednym z instytutów PAN już tu pisałem.
> Podsumowując: duże wymagania (i programowanie włączając w to CUDA, i
> projektowanie płytek wielowarstwowych do przetwarzania sygnałów -- to co
> tam robili, to dość ciężki temat), płaca z tego co pamiętam to 2000-2500zł
> max,
Jak to kwota brutto, to sam znam jeden PAN gdzie tak placa :).
> brak zatrudnienia na stałe tylko do projektu, praca bez sensu (ich projekt
> w założeniach ma pomagać ludziom chorym, ale robili go wyłącznie po to,
> żeby kilku profesorów mogło napisać publikacje -- przynajmniej pan na
> rozmowie był szczery).
Na jednej z politechnik stworzono cos co mialo pomagac sparalizowanym
osobom obslugiwac komputer.
Praca zostala wykonan - ba, nawet nagrodzona.
I teraz najlepsze - akurat moglem przetestowac ten produkt
i to juz rok po otrzymaniu nagrody.
Zgadnij czy dzialal? :)
Spore granty ida w bloto, zalamka...
-
37. Data: 2013-02-21 21:37:15
Temat: Re: [praca] Wroc?aw
Od: Bezznaczenia <k...@p...com>
> Pozdrawiam,
> McKey
Tym bardziej w tak duzej firmie ktora tak naprawde ma oddzial w polsce
tylko dlatego ze tutaj Jelenie robia za 300 EUR to co pracownicy w
szkoplandii za 3000EUR
-
38. Data: 2013-02-21 22:03:12
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Robbo" <n...@g...com>
> Jak to kwota brutto, to sam znam jeden PAN gdzie tak placa :).
Już nie pamiętam, czy to netto, czy brutto, ale powiedzieli mi, że to i tak
dużo dzięki temu, że pieniądze idą z grantu, bo profesor zarabia niewiele
więcej. Nie wiem też czy to prawda, ale podobno w PAN-ie skończyło się
zatrudnianie na umowy na czas nieokreślony -- zaczęli zatrudniać do
konkretnego projektu (należy mieć nadzieję, że projekty będą nieustannie,
jeden po drugim).
-
39. Data: 2013-02-21 22:06:41
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "Robbo" <n...@g...com>
> u nas rekrutację prowadzą 2 osoby, jeden senior designer, drugi to system
> architect. jest o czym porozmawiać, gwarantuję.
To bardzo dobrze, że tak robicie.
Ja teraz jestem "na swoim". Przychodząc do klienta realizować jakąś
automatykę albo budować urządzenie rozmawiam technicznie o tym, co ma być
zrobione, wymyślam układ sterowania, przedstawiam ofertę (za ile i jak).
Gdyby mnie ktoś pytał z jakim zwierzątkiem się identyfikuję, to bym się
poczuł, że ktoś mnie nie traktuje poważnie.
R.
-
40. Data: 2013-02-21 22:11:42
Temat: Re: [praca] Wrocław
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 21 Feb 2013 20:30:14 +0100, Robbo napisał(a):
> Też jestem od systemów wbudowanych. Kilka lat temu byłem na rozmowie o pracę
> w Warszawie w firmie, która robi oprogramowanie do tzw. set top box-ów.
[...]
> Powiedziałem, że 5000zł netto. Potem już się nie odezwali. Od znajomego
> dowiedziałem się, że płacą tam 2000zł netto (w tym czasie, w którym się
> interesowałem pracą u nich).
> O mojej rozmowie o pracę w jednym z instytutów PAN już tu pisałem.
> Podsumowując: duże wymagania (i programowanie włączając w to CUDA, i
> projektowanie płytek wielowarstwowych do przetwarzania sygnałów -- to co tam
> robili, to dość ciężki temat), płaca z tego co pamiętam to 2000-2500zł max,
Ale nie porownuj zatrudnienia w instytucji naukowej do przemyslu.
Nawet w USA zarobki na uczelniach technicznych osob robiacych najnowsza
technike nie sa chyba zbyt wysokie.
Ciekawe ile zarabia profesor w PAN, ale reszta musi zarabiac mniej :-)
Zreszta ... jak sam piszesz powyzej, pracownicy za 2000 byli do zdobycia
:-)
> brak zatrudnienia na stałe tylko do projektu,
Na stale to sie doktorow zatrudnia :-)
> praca bez sensu (ich projekt w
> założeniach ma pomagać ludziom chorym, ale robili go wyłącznie po to, żeby
> kilku profesorów mogło napisać publikacje -- przynajmniej pan na rozmowie
> był szczery).
Skoro pieniadze przyznaja na podstawie publikacji, to co sie dziwic ze
pracuje sie dla publikacji, a nie dla innych wynikow.
J.