-
91. Data: 2011-02-08 14:18:45
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:eb991ca8-b4fa-4126-81c8-2f5aadf87c07@e21g2000yq
e.googlegroups.com...
On 8 Lut, 13:42, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisał w wiadomości news:
> BTW: akurat w tym cytacie zmieniłem JEDNO słowo i DWIE literki, więc jakim
> cudem miałbym być autorem większej ilości słów?
>hmm to tak samo jak w wyrazie "morwa" i "kurwa" jedno słowo i raptem
>dwie literki ale jakby znaczenie i sens może być zupełnie różny
Oczywiście, dlatego poprawiłem ten jego ewidentny błąd.
> Coś Ci się logika posypała.
> W każdym razie podziękuję za Twe światłe rady, skieruj swoją filozofię w
> innym kierunku,
>nie zmieniaj wypowiedzi poprzedników
Nie zmieniam, tylko je poprawiam kierując pod właściwy adres.
> >nie, nie wolałbym, ale tez nie chciałbym aby ktoś cytując moje słowa
> >je zmieniał.
>
> Nie bluzgaj - nie będziesz miał problemów.
>zapytałem czy chciałbyś aby ktoś zmieniał Twoje wypowiedzi, odpowiesz?
Tak, jak zacznę na kogoś bluzgać, to może będzie to dobry sposób na
otrzeźwienie.
Na pewno wolałbym takie rozwiązanie, od steku bluzgów.
Zadowolony z odpowiedzi?
> >Mówisz dużo o kulturze ale chyba niezbyt kulturalne jest to co robisz.
>
> Jest tak z 1000 razy bardziej kulturalne niż napisanie steku bluzgów czy
> innych epitetów, więc nie bardzo rozumiem czemu akurat to Cię nie
> zainteresowało i siedziałeś cicho?
>bo zmieniasz słowa poprzedników, google to zapamięta, ktoś inny
>przeczyta tylko Twoje cytowanie i zmienia się zupełnie kontekst.
I dokładnie o to chodzi.
Jak komuś przeszkadzają jego własne słowa, to nie nie używa tych które mu
przeszkadzają.
>Skoro chciałeś napisać, że Topek ma coś z bańką to to napisz
Nie.
Nie będę się wdawał z licytację na epitety.
Zresztą on to już sam napisał, tylko adres jak zwykle pomylił, więc
wyświadczyłem mu przysługę i błąd skorygowałem.
> Czyżbyś się obawiał reakcji innych, jak też zaczniesz kogoś bluzgać, czyli
> bliższa ciału koszula?
>Ładnie można by to zmienić na "Czyżbym się obawiał reakcji innych, jak
>też zaczne kogoś bluzgać, czyli bliższa ciału koszula"
Staram się od tego powstrzymywać (choć czasem ręka świerzbi), podstawianie
lusterka jest jedną z metod, plonkowanie bluzgaczy drugą.
Jeśli Ci się to nie podoba i wolałbyś zobaczyć w zamian stek epitetów, to
wybacz, ale nie spełnię Twojego życzenia.
Zostałeś załatwiony odmownie, następny proszę.
-
92. Data: 2011-02-08 14:33:54
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 14:18, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Oczywiście, dlatego poprawiłem ten jego ewidentny błąd.
skąd wiesz, że to błąd?
> >nie zmieniaj wypowiedzi poprzedników
>
> Nie zmieniam, tylko je poprawiam kierując pod właściwy adres.
no to nie poprawiaj, niech sobie sam poprawi.
> >zapytałem czy chciałbyś aby ktoś zmieniał Twoje wypowiedzi, odpowiesz?
>
> Tak, jak zacznę na kogoś bluzgać, to może będzie to dobry sposób na
> otrzeźwienie.
a jeśli nie zaczniesz bluzgać ale ktoś z innego powodu będzie zmieniał
Twoje wypowiedzi (oczywiście według zmieniającego jak najbardziej
słuszne) będziesz zadowolony?
> > >Mówisz dużo o kulturze ale chyba niezbyt kulturalne jest to co robisz.
>
> > Jest tak z 1000 razy bardziej kulturalne niż napisanie steku bluzgów czy
> > innych epitetów, więc nie bardzo rozumiem czemu akurat to Cię nie
> > zainteresowało i siedziałeś cicho?
> >bo zmieniasz słowa poprzedników, google to zapamięta, ktoś inny
> >przeczyta tylko Twoje cytowanie i zmienia się zupełnie kontekst.
>
> I dokładnie o to chodzi.
> Jak komuś przeszkadzają jego własne słowa, to nie nie używa tych które mu
> przeszkadzają.
ale to nie były słowa Topka, ponieważ je zmieniłeś są Twoje
> >Skoro chciałeś napisać, że Topek ma coś z bańką to to napisz
>
> Nie.
> Nie będę się wdawał z licytację na epitety.
aaa czyli jak Ty zmienisz czyjąś wypowiedź na obrażającą to już rączki
czyste, coś tam wspominałeś o moralności kalego.
> Zresztą on to już sam napisał, tylko adres jak zwykle pomylił, więc
> wyświadczyłem mu przysługę i błąd skorygowałem.
Skąd wiesz, że to był błąd?
> Jeśli Ci się to nie podoba i wolałbyś zobaczyć w zamian stek epitetów, to
> wybacz, ale nie spełnię Twojego życzenia.
no to chyba jednak lepsze niż zmienianie czyichś wypowiedzi,
Może zaznaczaj gdy coś zmieniasz, że to nie napisał przedmówca ale Ty
zmieniłeś, takie podejście będzie uczciwe.
> Zostałeś załatwiony odmownie, następny proszę.
Ale ja o nic cię nie prosiłem, przykro mi, że mnie źle zrozumiałeś.
--
Pozdr.
Cynio
-
93. Data: 2011-02-08 14:33:55
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 14:18, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Oczywiście, dlatego poprawiłem ten jego ewidentny błąd.
skąd wiesz, że to błąd?
> >nie zmieniaj wypowiedzi poprzedników
>
> Nie zmieniam, tylko je poprawiam kierując pod właściwy adres.
no to nie poprawiaj, niech sobie sam poprawi.
> >zapytałem czy chciałbyś aby ktoś zmieniał Twoje wypowiedzi, odpowiesz?
>
> Tak, jak zacznę na kogoś bluzgać, to może będzie to dobry sposób na
> otrzeźwienie.
a jeśli nie zaczniesz bluzgać ale ktoś z innego powodu będzie zmieniał
Twoje wypowiedzi (oczywiście według zmieniającego jak najbardziej
słuszne) będziesz zadowolony?
> > >Mówisz dużo o kulturze ale chyba niezbyt kulturalne jest to co robisz.
>
> > Jest tak z 1000 razy bardziej kulturalne niż napisanie steku bluzgów czy
> > innych epitetów, więc nie bardzo rozumiem czemu akurat to Cię nie
> > zainteresowało i siedziałeś cicho?
> >bo zmieniasz słowa poprzedników, google to zapamięta, ktoś inny
> >przeczyta tylko Twoje cytowanie i zmienia się zupełnie kontekst.
>
> I dokładnie o to chodzi.
> Jak komuś przeszkadzają jego własne słowa, to nie nie używa tych które mu
> przeszkadzają.
ale to nie były słowa Topka, ponieważ je zmieniłeś są Twoje
> >Skoro chciałeś napisać, że Topek ma coś z bańką to to napisz
>
> Nie.
> Nie będę się wdawał z licytację na epitety.
aaa czyli jak Ty zmienisz czyjąś wypowiedź na obrażającą to już rączki
czyste, coś tam wspominałeś o moralności kalego.
> Zresztą on to już sam napisał, tylko adres jak zwykle pomylił, więc
> wyświadczyłem mu przysługę i błąd skorygowałem.
Skąd wiesz, że to był błąd?
> Jeśli Ci się to nie podoba i wolałbyś zobaczyć w zamian stek epitetów, to
> wybacz, ale nie spełnię Twojego życzenia.
no to chyba jednak lepsze niż zmienianie czyichś wypowiedzi,
Może zaznaczaj gdy coś zmieniasz, że to nie napisał przedmówca ale Ty
zmieniłeś, takie podejście będzie uczciwe.
> Zostałeś załatwiony odmownie, następny proszę.
Ale ja o nic cię nie prosiłem, przykro mi, że mnie źle zrozumiałeś.
--
Pozdr.
Cynio
-
94. Data: 2011-02-08 14:33:55
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 14:18, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Oczywiście, dlatego poprawiłem ten jego ewidentny błąd.
skąd wiesz, że to błąd?
> >nie zmieniaj wypowiedzi poprzedników
>
> Nie zmieniam, tylko je poprawiam kierując pod właściwy adres.
no to nie poprawiaj, niech sobie sam poprawi.
> >zapytałem czy chciałbyś aby ktoś zmieniał Twoje wypowiedzi, odpowiesz?
>
> Tak, jak zacznę na kogoś bluzgać, to może będzie to dobry sposób na
> otrzeźwienie.
a jeśli nie zaczniesz bluzgać ale ktoś z innego powodu będzie zmieniał
Twoje wypowiedzi (oczywiście według zmieniającego jak najbardziej
słuszne) będziesz zadowolony?
> > >Mówisz dużo o kulturze ale chyba niezbyt kulturalne jest to co robisz.
>
> > Jest tak z 1000 razy bardziej kulturalne niż napisanie steku bluzgów czy
> > innych epitetów, więc nie bardzo rozumiem czemu akurat to Cię nie
> > zainteresowało i siedziałeś cicho?
> >bo zmieniasz słowa poprzedników, google to zapamięta, ktoś inny
> >przeczyta tylko Twoje cytowanie i zmienia się zupełnie kontekst.
>
> I dokładnie o to chodzi.
> Jak komuś przeszkadzają jego własne słowa, to nie nie używa tych które mu
> przeszkadzają.
ale to nie były słowa Topka, ponieważ je zmieniłeś są Twoje
> >Skoro chciałeś napisać, że Topek ma coś z bańką to to napisz
>
> Nie.
> Nie będę się wdawał z licytację na epitety.
aaa czyli jak Ty zmienisz czyjąś wypowiedź na obrażającą to już rączki
czyste, coś tam wspominałeś o moralności kalego.
> Zresztą on to już sam napisał, tylko adres jak zwykle pomylił, więc
> wyświadczyłem mu przysługę i błąd skorygowałem.
Skąd wiesz, że to był błąd?
> Jeśli Ci się to nie podoba i wolałbyś zobaczyć w zamian stek epitetów, to
> wybacz, ale nie spełnię Twojego życzenia.
no to chyba jednak lepsze niż zmienianie czyichś wypowiedzi,
Może zaznaczaj gdy coś zmieniasz, że to nie napisał przedmówca ale Ty
zmieniłeś, takie podejście będzie uczciwe.
> Zostałeś załatwiony odmownie, następny proszę.
Ale ja o nic cię nie prosiłem, przykro mi, że mnie źle zrozumiałeś.
--
Pozdr.
Cynio
-
95. Data: 2011-02-08 14:42:38
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisał w wiadomości
news:e6b35a3e-7ec3-4e57-815b-f451c07aa28e@r21g2000yq
d.googlegroups.com...
On 8 Lut, 14:18, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Oczywiście, dlatego poprawiłem ten jego ewidentny błąd.
>skąd wiesz, że to błąd?
Moja swobodna ocena.
> >nie zmieniaj wypowiedzi poprzedników
>
> Nie zmieniam, tylko je poprawiam kierując pod właściwy adres.
>no to nie poprawiaj,
Będę.
Jeśli Ci to przeszkadza, możesz apelować do bluzgaczy, żeby tego nie robili,
to wtedy nie będę do tego zmuszony.
> Tak, jak zacznę na kogoś bluzgać, to może będzie to dobry sposób na
> otrzeźwienie.
>a jeśli nie zaczniesz bluzgać ale ktoś z innego powodu będzie zmieniał
Jak zmienię czyjąś wypowiedź w celu innym niż rzucenie mu w twarz jego
własnych epitetów, to wtedy zaraportuj.
Jak na razie tylko bronisz bluzgania i apelujesz o więcej, więc dlatego
zostałeś odprawiony z kwitkiem.
> Jak komuś przeszkadzają jego własne słowa, to nie nie używa tych które mu
> przeszkadzają.
>ale to nie były słowa Topka
Były.
W lusterku rzecz jasna.
> >Skoro chciałeś napisać, że Topek ma coś z bańką to to napisz
>
> Nie.
> Nie będę się wdawał z licytację na epitety.
>aaa czyli jak Ty zmienisz czyjąś wypowiedź na obrażającą to już rączki
>czyste,
Jak zmienię wypowiedź bluzgacza tak, że JEGO wypowiedź odnosi się do NIEGO,
to tak - rączki czyste.
A Twoje wzburzenie to tak jakbyś miał pretensje że ktoś podstawił
bazyliszkowi lustro, przy okazji nie mając nic do powiedzenia bazyliszkowi.
>Skąd wiesz, że to był błąd?
Powtarzasz się.
> Jeśli Ci się to nie podoba i wolałbyś zobaczyć w zamian stek epitetów, to
> wybacz, ale nie spełnię Twojego życzenia.
>no to chyba jednak lepsze niż zmienianie czyichś wypowiedzi,
Nie.
Koniec kropka.
>Może zaznaczaj
Może wylatuj w zamian z apelami do każdego bluzgacza, żeby nie bluzgał.
> Zostałeś załatwiony odmownie, następny proszę.
>Ale ja o nic cię nie prosiłem, przykro mi, że mnie źle zrozumiałeś.
Mam nadzieję, że za to Ty zrozumiałeś moje stanowisko.
Dostałeś wyjaśnienie, wraz z zapewnieniem że go nie zmienię, tylko dlatego
że Tobie się by bardziej podobała licytacja na epitety.
-
96. Data: 2011-02-08 15:11:33
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 14:42, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> U ytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisa w wiadomo
cinews:e6b35a3e-7ec3-4e57-815b-f451c07aa28e@r21g2000
yqd.googlegroups.com...
> On 8 Lut, 14:18, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>
> > Oczywi cie, dlatego poprawi em ten jego ewidentny b d.
> >sk d wiesz, e to b d?
>
> Moja swobodna ocena.
hmm inni mogą korygować Twoje błędy według swojej swobodnej oceny, nie
będzie Ci przykro?
> > Nie zmieniam, tylko je poprawiam kieruj c pod w a ciwy adres.
> >no to nie poprawiaj,
>
> B d .
> Je li Ci to przeszkadza, mo esz apelowa do bluzgaczy, eby tego nie robili,
> to wtedy nie b d do tego zmuszony.
nie jesteś do tego zmuszany, to jest Twoja dobra, wolna wola, z której
korzystasz tak jak chcesz.
sam sobie wymyśliłeś takie poprawianie i sam możesz to zmienić.
> Jak zmieni czyj wypowied w celu innym ni rzucenie mu w twarz jego
> w asnych epitet w, to wtedy zaraportuj.
wybacz ale raportuję to co chcę, nie masz na to wpływu.
> Jak na razie tylko bronisz bluzgania i apelujesz o wi cej, wi c dlatego
> zosta e odprawiony z kwitkiem.
rzuć cytatem (ale nie zmienionym) gdzie bronię bluzgów.
Rozumiem, że raczej masz takie wrażenie, jeśli tak to zapewniam, że
mylne. Ale dużo groźniejsze od bluzgania jest dla mnie zmienianie
czyichś słów w cytatach. Jeśli ktoś bluzga to sam sobie wydaje opinie
i każdy może to ocenić. Jeśli ktoś zmienia wypowiedzi innych niestety
zaczyna manipulować i wykryć to w wątkach wcale nie jest prosto. Ty
zmieniasz czyjeś wypowiedzi bo bluzga, inny (albo ty w przyszłości)
może dojść do wniosku, że będzie zmieniał, bo nie zgadza się z
przedmówcą.
> A Twoje wzburzenie to tak jakby mia pretensje e kto podstawi
> bazyliszkowi lustro, przy okazji nie maj c nic do powiedzenia bazyliszkowi.
nie jestem wzburzony, niestety źle odczytujesz moje emocje.
> >Sk d wiesz, e to by b d?
> Powtarzasz si .
Ty też
> > Je li Ci si to nie podoba i wola by zobaczy w zamian stek epitet w, to
> > wybacz, ale nie spe ni Twojego yczenia.
nie, wolałbym abyś nie zmieniał wypowiedzi innych. O zamianie na
bluzgi nic nie pisałem.
> no to chyba jednak lepsze ni zmienianie czyich wypowiedzi,
>
> Nie.
> Koniec kropka.
Tak
>
> >Mo e zaznaczaj
>
> Mo e wylatuj w zamian z apelami do ka dego bluzgacza, eby nie bluzga .
jednak znacznie groźniejsze jest zmiana wypowiedzi innych
> > Zosta e za atwiony odmownie, nast pny prosz .
> >Ale ja o nic ci nie prosi em, przykro mi, e mnie le zrozumia e .
>
> Mam nadziej , e za to Ty zrozumia e moje stanowisko.
niestety tak
> Dosta e wyja nienie, wraz z zapewnieniem e go nie zmieni , tylko dlatego
> e Tobie si by bardziej podoba a licytacja na epitety.
Pamiętaj, zawsze możesz zrezygnować z odpowiedzi, nie musi to być
licytacja.
--
Pozdr.
Cynio
-
97. Data: 2011-02-08 15:11:34
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 14:42, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> U ytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisa w wiadomo
cinews:e6b35a3e-7ec3-4e57-815b-f451c07aa28e@r21g2000
yqd.googlegroups.com...
> On 8 Lut, 14:18, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
>
> > Oczywi cie, dlatego poprawi em ten jego ewidentny b d.
> >sk d wiesz, e to b d?
>
> Moja swobodna ocena.
hmm inni mogą korygować Twoje błędy według swojej swobodnej oceny, nie
będzie Ci przykro?
> > Nie zmieniam, tylko je poprawiam kieruj c pod w a ciwy adres.
> >no to nie poprawiaj,
>
> B d .
> Je li Ci to przeszkadza, mo esz apelowa do bluzgaczy, eby tego nie robili,
> to wtedy nie b d do tego zmuszony.
nie jesteś do tego zmuszany, to jest Twoja dobra, wolna wola, z której
korzystasz tak jak chcesz.
sam sobie wymyśliłeś takie poprawianie i sam możesz to zmienić.
> Jak zmieni czyj wypowied w celu innym ni rzucenie mu w twarz jego
> w asnych epitet w, to wtedy zaraportuj.
wybacz ale raportuję to co chcę, nie masz na to wpływu.
> Jak na razie tylko bronisz bluzgania i apelujesz o wi cej, wi c dlatego
> zosta e odprawiony z kwitkiem.
rzuć cytatem (ale nie zmienionym) gdzie bronię bluzgów.
Rozumiem, że raczej masz takie wrażenie, jeśli tak to zapewniam, że
mylne. Ale dużo groźniejsze od bluzgania jest dla mnie zmienianie
czyichś słów w cytatach. Jeśli ktoś bluzga to sam sobie wydaje opinie
i każdy może to ocenić. Jeśli ktoś zmienia wypowiedzi innych niestety
zaczyna manipulować i wykryć to w wątkach wcale nie jest prosto. Ty
zmieniasz czyjeś wypowiedzi bo bluzga, inny (albo ty w przyszłości)
może dojść do wniosku, że będzie zmieniał, bo nie zgadza się z
przedmówcą.
> A Twoje wzburzenie to tak jakby mia pretensje e kto podstawi
> bazyliszkowi lustro, przy okazji nie maj c nic do powiedzenia bazyliszkowi.
nie jestem wzburzony, niestety źle odczytujesz moje emocje.
> >Sk d wiesz, e to by b d?
> Powtarzasz si .
Ty też
> > Je li Ci si to nie podoba i wola by zobaczy w zamian stek epitet w, to
> > wybacz, ale nie spe ni Twojego yczenia.
nie, wolałbym abyś nie zmieniał wypowiedzi innych. O zamianie na
bluzgi nic nie pisałem.
> no to chyba jednak lepsze ni zmienianie czyich wypowiedzi,
>
> Nie.
> Koniec kropka.
Tak
>
> >Mo e zaznaczaj
>
> Mo e wylatuj w zamian z apelami do ka dego bluzgacza, eby nie bluzga .
jednak znacznie groźniejsze jest zmiana wypowiedzi innych
> > Zosta e za atwiony odmownie, nast pny prosz .
> >Ale ja o nic ci nie prosi em, przykro mi, e mnie le zrozumia e .
>
> Mam nadziej , e za to Ty zrozumia e moje stanowisko.
niestety tak
> Dosta e wyja nienie, wraz z zapewnieniem e go nie zmieni , tylko dlatego
> e Tobie si by bardziej podoba a licytacja na epitety.
Pamiętaj, zawsze możesz zrezygnować z odpowiedzi, nie musi to być
licytacja.
--
Pozdr.
Cynio
-
98. Data: 2011-02-08 15:31:02
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisał w wiadomości news:
>nie
>będzie Ci przykro?
Twoje zainteresowanie moim przyszłym samopoczuciem jest cokolwiek fałszywe,
nie sądzisz?
>nie jesteś do tego zmuszany, to jest Twoja dobra, wolna wola, z której
>korzystasz tak jak chcesz.
>sam sobie wymyśliłeś takie poprawianie i sam możesz to zmienić.
Jestem zmuszony sytuacją, a wyjście uważam za całkiem dobre.
Możesz do przyjąć do wiadomości, czy jest to ponad Twoje siły?
Zgadzać się z nim oczywiście nie musisz, Twój wybór.
> Jak na razie tylko bronisz bluzgania i apelujesz o wi cej, wi c dlatego
> zosta e odprawiony z kwitkiem.
>rzuć cytatem (ale nie zmienionym) gdzie bronię bluzgów.
Nie czepiając się bluzgającego Topka bronisz bluzgów.
>Ale dużo groźniejsze od bluzgania jest dla mnie zmienianie
To Twój problem.
Dla mnie jest dokładnie odwrotnie.
> >Sk d wiesz, e to by b d?
> Powtarzasz si .
>Ty też
Nie, nie odpowiedziałem drugi raz na to samo pytanie.
> > Je li Ci si to nie podoba i wola by zobaczy w zamian stek epitet w, to
> > wybacz, ale nie spe ni Twojego yczenia.
>nie, wolałbym
Napisałeś to już.
Odpowiedziałem już że nic się nie zmieni.
Masz kłopot z przyjęciem odmowy i zrozumieniem słowa "nie"?
> Mam nadziej , e za to Ty zrozumia e moje stanowisko.
>niestety tak
No i wszystko na temat.
Co miałem do przekazania, przekazałem, możesz zawsze przeczytać jeszcze raz
odpowiedzi jakby co.
EOD
-
99. Data: 2011-02-08 15:51:34
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 15:31, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisał w wiadomości news:
>
> >nie
> >będzie Ci przykro?
>
> Twoje zainteresowanie moim przyszłym samopoczuciem jest cokolwiek fałszywe,
> nie sądzisz?
nie, znowu mylnie odczytujesz moje zamiary
Pokazuję, że jeśli ktoś na Tobie zastosuje Twoją metodę możliwe, że
będziesz chciał aby jednak cię tylko zbluzgał.
> >nie jesteś do tego zmuszany, to jest Twoja dobra, wolna wola, z której
> >korzystasz tak jak chcesz.
> >sam sobie wymyśliłeś takie poprawianie i sam możesz to zmienić.
>
> Jestem zmuszony sytuacją, a wyjście uważam za całkiem dobre.
wyjścia mogą być różne
> Możesz do przyjąć do wiadomości, czy jest to ponad Twoje siły?
> Zgadzać się z nim oczywiście nie musisz, Twój wybór.
ależ oczywiście, ja wskazuję Ci inne wybory, bo człowiek nie zawsze
orientuje się, że może coś robić inaczej.
Sam napisałeś wcześniej, że byłeś zmuszony, a ja wskazałem, że jednak
nie.
Zgodzisz się ze mną?
> > Jak na razie tylko bronisz bluzgania i apelujesz o wi cej, wi c dlatego
> > zosta e odprawiony z kwitkiem.
> >rzuć cytatem (ale nie zmienionym) gdzie bronię bluzgów.
>
> Nie czepiając się bluzgającego Topka bronisz bluzgów.
Rozumiem, że to Twoja kolejna swobodna ocena?
Niestety mylna, ja na bluzgi mam zupełnie inną metodę niż na zmianę
czyichś wypowiedzi.
Ty reagujesz na różne sprawy zawsze tak samo?
> Napisałeś to już.
> Odpowiedziałem już że nic się nie zmieni.
Szkoda, ale ja mam nadzieję, ludzie się zmieniają nawet wbrew swojej
chęci nie zmieniania się.
> Masz kłopot z przyjęciem odmowy i zrozumieniem słowa "nie"?
hmm ponownie stwierdzam, że o nic cię nie prosiłem,
czy nie uważasz, że pisanie iż mam kłopoty ze zrozumieniem czegoś jest
obraźliwe?
czy w takim razie mogę zmienić Twoje zdanie na:
"Mam kłopot z przyjęciem odmowy i zrozumieniem słowa "nie"?"
> Co miałem do przekazania, przekazałem, możesz zawsze przeczytać jeszcze raz
> odpowiedzi jakby co.
> EOD
oo szkoda, ale może przeczytasz chociaż moje odpowiedzi...
--
Pozdr.
Cynio
-
100. Data: 2011-02-08 15:51:55
Temat: Re: poniedzialkowo: uwaga pirat
Od: Cynio <c...@g...com>
On 8 Lut, 15:31, "Cavallino" <c...@k...pl> wrote:
> Użytkownik "Cynio" <c...@g...com> napisał w wiadomości news:
>
> >nie
> >będzie Ci przykro?
>
> Twoje zainteresowanie moim przyszłym samopoczuciem jest cokolwiek fałszywe,
> nie sądzisz?
nie, znowu mylnie odczytujesz moje zamiary
Pokazuję, że jeśli ktoś na Tobie zastosuje Twoją metodę możliwe, że
będziesz chciał aby jednak cię tylko zbluzgał.
> >nie jesteś do tego zmuszany, to jest Twoja dobra, wolna wola, z której
> >korzystasz tak jak chcesz.
> >sam sobie wymyśliłeś takie poprawianie i sam możesz to zmienić.
>
> Jestem zmuszony sytuacją, a wyjście uważam za całkiem dobre.
wyjścia mogą być różne
> Możesz do przyjąć do wiadomości, czy jest to ponad Twoje siły?
> Zgadzać się z nim oczywiście nie musisz, Twój wybór.
ależ oczywiście, ja wskazuję Ci inne wybory, bo człowiek nie zawsze
orientuje się, że może coś robić inaczej.
Sam napisałeś wcześniej, że byłeś zmuszony, a ja wskazałem, że jednak
nie.
Zgodzisz się ze mną?
> > Jak na razie tylko bronisz bluzgania i apelujesz o wi cej, wi c dlatego
> > zosta e odprawiony z kwitkiem.
> >rzuć cytatem (ale nie zmienionym) gdzie bronię bluzgów.
>
> Nie czepiając się bluzgającego Topka bronisz bluzgów.
Rozumiem, że to Twoja kolejna swobodna ocena?
Niestety mylna, ja na bluzgi mam zupełnie inną metodę niż na zmianę
czyichś wypowiedzi.
Ty reagujesz na różne sprawy zawsze tak samo?
> Napisałeś to już.
> Odpowiedziałem już że nic się nie zmieni.
Szkoda, ale ja mam nadzieję, ludzie się zmieniają nawet wbrew swojej
chęci nie zmieniania się.
> Masz kłopot z przyjęciem odmowy i zrozumieniem słowa "nie"?
hmm ponownie stwierdzam, że o nic cię nie prosiłem,
czy nie uważasz, że pisanie iż mam kłopoty ze zrozumieniem czegoś jest
obraźliwe?
czy w takim razie mogę zmienić Twoje zdanie na:
"Mam kłopot z przyjęciem odmowy i zrozumieniem słowa "nie"?"
> Co miałem do przekazania, przekazałem, możesz zawsze przeczytać jeszcze raz
> odpowiedzi jakby co.
> EOD
oo szkoda, ale może przeczytasz chociaż moje odpowiedzi...
--
Pozdr.
Cynio