-
301. Data: 2010-05-05 17:08:43
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-04-30 05:44, Karolek pisze:
>> Owszem ale są dwie możliwości, można je minimalizować albo
>> maksymalizować. Ty polecasz to drugie. I rzucasz się, gdy nikt tego
>> nie popiera.
>>
>
> Wskaz miejsce, w ktorym to polecilem.
> Wskaz, albo zamilknij.
Ale co? Masz problemy ze wzrokiem? Przeczytaj co piszesz, niemal w
każdym poście w tym wątku.
A.
-
302. Data: 2010-05-05 17:10:07
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-04-30 05:50, Karolek pisze:
> Arek (G) pisze:
>> W dniu 2010-04-29 16:24, Karolek pisze:
>>> Arek (G) pisze:
>>>
>>>>> Lepiej nie strzelac, a takie lajzy na taki widok sraja pod siebie i
>>>>> uciekaja w podskokach.
>>>>
>>>> Aż trafisz na takiego, który zamiast uciekać wyciągnie również coś i
>>>> jeszcze szybciej tego użyje. Nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Chyba za
>>>> dużo filmów z Bronsonem widziałeś.
>>>
>>> Gdzie wyczytales, w tym co napisalem, ze niczym nie ryzykujesz i metoda
>>> jest bezpieczna, humanitarna itp.?
>>> Prosze o cytat, albo przestan sobie dopowiadac i pieprzyc.
>>>
>>>
>> Czyli piszesz dla idei zaistnienia?
>
> Czy to oznacza, ze nie jestes w stanie wskazac tego fragmentu i po
> prostu dopisujesz sobie to co chcesz?
Znaczy się potwierdzasz, że proponujesz metodę bardziej ryzykowną i
niebezpieczną?
A.
-
303. Data: 2010-05-05 17:12:02
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Arek (G)" <a...@b...pl>
W dniu 2010-04-29 23:18, radxcell pisze:
> *Arek (G)* wrote in<news:hrbdv3$4ab$1@inews.gazeta.pl>:
>> Może to przysługa, doskonale sobie zdaje z poziomu który prezentuje ten
>> serwis.
>
> i dzieki logowaniu odpadaja tacy czytelnicy jak Ty. i chwala Bogu. :)
To fakt.
A.
-
304. Data: 2010-05-05 17:37:21
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Karolek <d...@o...pl>
Arek (G) pisze:
> W dniu 2010-04-30 05:44, Karolek pisze:
>
>>> Owszem ale są dwie możliwości, można je minimalizować albo
>>> maksymalizować. Ty polecasz to drugie. I rzucasz się, gdy nikt tego
>>> nie popiera.
>>>
>>
>> Wskaz miejsce, w ktorym to polecilem.
>> Wskaz, albo zamilknij.
>
> Ale co? Masz problemy ze wzrokiem? Przeczytaj co piszesz, niemal w
> każdym poście w tym wątku.
A ty masz problemy ze zrozumieniem slowa pisanego?
Wskaz, albo nie wciskaj kitu.
--
Karolek
-
305. Data: 2010-05-05 17:39:45
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Karolek <d...@o...pl>
Arek (G) pisze:
>>
>> Czy to oznacza, ze nie jestes w stanie wskazac tego fragmentu i po
>> prostu dopisujesz sobie to co chcesz?
>
> Znaczy się potwierdzasz, że proponujesz metodę bardziej ryzykowną i
> niebezpieczną?
>
Znaczy sie ze nie masz zamiaru sie przyznac, ze klamiesz i dopisujesz to
co by ci pasowalo?
--
Karolek
-
306. Data: 2010-05-05 22:05:20
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-05-05 16:53, Karolek pisze:
> Filip KK pisze:
>
>> No właśnie widzę, że nie zajarzyłeś! Chodzi o normalne, seryjne,
>> cywilne auta. Szyba boczna w S80 jest klejona.
>
> Dalej nie kumasz :>
>
Jestes idiota.
-
307. Data: 2010-05-05 22:12:38
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: Filip KK <n...@n...pl>
W dniu 2010-05-05 17:39, Karolek pisze:
> Arek (G) pisze:
>
>>>
>>> Czy to oznacza, ze nie jestes w stanie wskazac tego fragmentu i po
>>> prostu dopisujesz sobie to co chcesz?
>>
>> Znaczy się potwierdzasz, że proponujesz metodę bardziej ryzykowną i
>> niebezpieczną?
>>
>
> Znaczy sie ze nie masz zamiaru sie przyznac, ze klamiesz i dopisujesz to
> co by ci pasowalo?
>
>
Norma.
-
308. Data: 2010-05-06 16:17:31
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "Arek (G)" <a...@b...pl> napisał w wiadomości
news:hrs1ki$774$1@inews.gazeta.pl...
> No właśnie to jest pewna różnica. Ty trafiłeś na kolesi którzy nie mieli
> broni i się przestraszyli. Teraz wyobraź sobie dokładnie taką samą
> sytuację ale goście mają broń i nie mają oporów z użyciem jej. Jeżeli
> włożyłeś rękę tylko pod kurtkę, może od razu nie będzie strzelał, ale
> jeżeli wyciągniesz nawet atrapę w jego kierunku, to może być już mniej
> wesoło. No chyba, że jesteś takim rewolwerowcem jak Karolek, wówczas
> problemu nie ma;)
W przypadku jazdy samochodem i wyciągnięcia broni w czyjąś stronę także jest
kwestia czy po drugiej stronie jest broń czy też nie. Poza tym nie każdy
posiadający broń nie ma skrupułów, a ponadto nie każdy od rzau sięga po
broń, kiedy widzi wycelowaną w siebie lufę.
Ponadto pozostaje jeszcze reakcja obronna. W razie gdybym zobaczył, ze
któryś z nich wyciąga broń to prawdopodobnie natychmiast oddał bym portfel,
zegarek i wszystko co miałem wartościowego przy sobie, aby uniknąć
strzelaniny, bo i tak nie miał bym szans :) Teraz nie wiem czy zdecydował
bym się na atak gazem paraliżującym.
-
309. Data: 2010-05-08 09:24:57
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Thu, 6 May 2010 16:17:31 +0200, Plumpi wrote:
>a ponadto nie każdy od rzau sięga po
>broń, kiedy widzi wycelowaną w siebie lufę.
>Ponadto pozostaje jeszcze reakcja obronna. W razie gdybym zobaczył, ze
>któryś z nich wyciąga broń to prawdopodobnie natychmiast oddał bym portfel,
>zegarek i wszystko co miałem wartościowego przy sobie, aby uniknąć
>strzelaniny, bo i tak nie miał bym szans :)
Ale jakby ci wartosciowego pistoletu nie zabrali, to strzelilbys w
plecy :-P
J.
-
310. Data: 2010-05-08 09:52:05
Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
Od: "Plumpi" <p...@o...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:6c4au5pfdk2b0jpht20tq548ad3nep1m49@4ax.com...
> Ale jakby ci wartosciowego pistoletu nie zabrali, to strzelilbys w
> plecy :-P
Gazem z puszki ? ;D