eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodypogróżki na skrzyżowaniuRe: pogróżki na skrzyżowaniu
  • Data: 2010-04-29 07:41:40
    Temat: Re: pogróżki na skrzyżowaniu
    Od: "Jurand" <j...@i...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "radxcell" <s...@o...pl> napisał w wiadomości
    news:4bd8bb6b$1@news.home.net.pl...
    > *Jurand* wrote in <news:hradc5$50o$1@news.onet.pl>:
    >> Jeśli auto napastnika stoi obok mojego - włączam jedynkę i do przodu. I
    >> niech pacjent sobie stoi na środku drogi i patrzy na moje oddalające się
    >> auto.
    >
    >
    > in case you didn't notice: mowilismy o sytuacji kiedy nie mozna odjechac.
    > taki
    > drobiazg. wiem, umknelo Ci w ferworze walki siekierą...

    Jak to "nie można odjechać"? Gość przykręcił Ci samochód do asfaltu?

    > a mowiles ze zrozumiales post Bartka :)

    Zrozumiałem. Ty natomiast nie rozumiesz kilku rzeczy.
    Większe szanse na to, że nic Ci się nie stanie (jeśli nie masz pojęcia o
    walce wręcz, albo nie masz pod ręką kawałka metalowej rurki tudzież jakiegoś
    innego "bacika") masz siedząc w samochodzie (chociażby dlatego, że dochodzi
    problem wybicia szyby), albo spierdalając w podskokach (chociażby w
    momencie, jak koleś radośnie będzie wybijał szybę i kaleczył sobie łapy,
    uciekniesz przez drzwi od strony pasażera).
    Ktoś, kto uczył się sztuk walki, sam zadecyduje, co zrobi (w zależności od
    umiejętności) i nie musisz mu udzielać światłych rad w stylu "wysiądź z
    samochodu i z dumnie uniesioną głową przyjmuj kolejne strzały w zęby".

    W sytuacji, gdy do tego samochodu podchodzi jakiś koleś, a Ty nie możesz
    odjechać, to musisz być zablokowany ze wszystkich stron (czytaj - stoisz w
    jakimś korku), a koleś jest nieobliczalnym debilem (czyli równie dobrze
    można się spodziewać, że zaliczysz kosę). Natomiast nie wierzę, że w takiej
    sytuacji nie da się zrobić prostego manewru - gość stoi przy drzwiach
    kierowcy, dajesz więc kierownicę w prawo, bieg wsteczny i gwałtownie cofasz.
    Przy odrobinie szczęścia wywrócisz go na glebę.

    Gadki o tym, żeby, mając inne możliwości (a w 99% przypadków takie
    znajdziesz) wdawać się w bójkę z nieznajomym kolesiem, który nie ma żadnych
    skrupułów, żeby zrobić to na skrzyżowaniu - możesz zostawić reżyserom filmów
    akcji. To są historyjki opowiadane przez gości, którzy jeszcze nie trafili
    na kogoś lepszego, tudzież lepiej "uzbrojonego" a takie spotkania kończą się
    pobytem w szpitalu.

    Jurand.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: