Użytkownik "masti" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:nad9d3$nkp$...@d...me...

>> Jest sobie "głowna" osiedlowa droga.
>> Na drogach dojazdowych ustawione znaki ustąp pierwszeństwa.
>> Znaki znikają.
>> Ma ktoś pojęcie dlaczego?

> zakładam, że nikt ich nie kradnie
> bo rozwiązanie z równorzędnymi skrzyżowaniami powoduje uspokojenie ruchu i
> naturalne zwolnienie.
> Bo "główna" nie jest autostradą. Do tego ułatwia się wjazd z lokalnych na
> zbiorczą.
> Bardzo dobre rozwiązanie

Dobre, pod warunkiem, że wszystkie uliczki boczne są równorzędne. A nie tak,
jak było na mojej ulicy, przy której część ulic poprzecznych było
oznakowanych jako "droga wewnętrzna". Na szczęscie miasto postanowiło puścić
ulicą autobus i nagle okazało się, że 'główna' ulica jednak może mieć
pierwszeństwo i nikomu to nie szkodzi.

>> dzisiaj o mało co nie wjechałem komuś w bok u teściowej.

> bo nie można jeździć na pamięć a jak któraś droga jest szersza to nie
> znaczy, żę ma pierwszeństwo

Powiedz to temu, który Ci w bok wjedzie, bo 'myślał, że jedzie główną'. U
mnie często się to zdarzało, zanim nie uporządkowano oznakowania.

--
Axel