On Fri, 17 Sep 2010 17:34:43 +0200, s...@v...pl wrote:
>> A pewien jestes ze sa, czy to byl artykul sponsorowany ? :-)
>> W sumie to nieglupie "zainwestowac powiedzmy 10 tys i wygrac 50 ..
>> ale co bedzie jak sie wiecej takich uzbiera ?
>
>Takich loterii, gdzie koszt stuprocentowego zagwarantowania sobie wygranej
>jest równy lub niższy niż suma wartości wszystkich nagród - nie ma.
>Organizatorzy takich loterii nie są idiotami.

I tu sie lekko mylisz - konkursy "wygra ten kto wysle najwiecej SMS"
byly i chyba nadal sa. Mogli klienci olac i w ogole nie wysylac, a
nagrode trzeba przydzielic zgodnie z regulaminem. Organizator tylko
swojemy doswiadczeniu zawdziecza dodatni budzet.

Co i tak nie wplywa na to, ze mozna sie wykazac rozsadkiem i pomyslec
"przeciez nikt nie wysle tysiaca sms" .. i samemu je wyslac :-)
A wtedy nic tak nie wplywa na przychody organizatora jak
upublicznienie pomyslu.
To jest zreszta idea znana, bylo wiele podobnych, sa prace naukowe.

J.

P.S. loteria "BMW" tez jest ryzykowna dla organizatora. Pula nagrod
jest okreslona - a ilosc losow nie. co bedzie jak ich sie np 500
sprzeda ? No, ale oni maja swoje sposoby - sprzeda sie tych SMS
miliony :-)

Ba - nawet klasyczna loteria ze stala iloscia losow jest ryzykowna.
Co z tego ze pr-stwo wygranej zalezy od ilosci sprzedanych - sprzedac
moze sie jeden los, i wygra.

Jedynie wyscigi i totolotek nie niosa ryzyka - bo wyplata zalezy od
wplat. W TL nie do konca, bo sa gwarancje.