eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody › pieszy vs osobówka
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 291

  • 231. Data: 2015-05-25 20:16:53
    Temat: Re: pieszy vs osob?wka
    Od: "bartosz" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:5563406c$0$27528$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2015-05-25 o 13:13, bartosz pisze:
    >
    >> I na tej samej zasadzie samochod moze: - byc obciazony pasazerami lub
    >> towarem, co jeszcze bardziej utrudnia nim manewrowanie - przewozic osoby,
    >> dla ktorych nagly manewr moze byc niebezpieczny (poruszany w tym watku
    >> przypadek awaryjnego hamowania tramwaju dotyczy tez kazdego innego
    >> naglego manewru) - ulec awarii podczas jazdy ...a kierowca tego samochodu
    >> moze zaslabnac.
    >
    > Czy aby nie przepychasz samochodu poprzez przejścia dla pieszych i
    > skrzyżowania, a żeby wyjechać z parkingu za każdym razem wołasz męża?
    > Wybacz, ale jak ktoś ma problem z bezpiecznym prowadzeniem samochodu, nie
    > powinien wsiadać za kierownicę.

    A tak w zasadzie to o co Ci chodzi z powyzszym?

    >
    >>> Kierowc? mo?e by? tylko i wy??cznie osoba posiadaj?ca specjalne
    >>> kwalifikacje (prawo jazdy) oraz stan zdrowia umo?liwiaj?cy bezpieczne
    >>> prowadzenie pojazd?w.
    >> Uwazasz, ze stan zdrowia jest komukolwiek dany raz na zawsze i ze nie
    >> moze
    >> sie nagle pogorszyc?
    >
    > Może się pogorszyć, ale wtedy nie powinno się prowadzić pojazdów,
    > zwłaszcza jak się przyjmuje leki, które wpływają na ludzką psychomotorykę.
    > Niestety często za kierownicę wsiadają ludzie po imprezie, niewyspani czy
    > schorowani. Niewyspanie czy nawet zwykła grypa powoduje obniżenie
    > koncentracji i spowolnienie reakcji jak kilka wypitych piw czy kieliszków
    > wódki. Nie mówiąc już o ww lekach.

    O czym Ty mowisz? Jak ktos dostanie zawalu, to powinien wstrzymac bieg tegoz
    zawalu, grzecznie zatrzymac sie na poboczu i dopiero zejsc?

    >
    >> I tak samo pieszy niestosujacy sie do pord nie ma szans uniknac obrazen
    >> nawet majac ochrone prawna.
    >
    > Po to właśnie jest zapis dla pieszego by nie właził bezpośrednio przed
    > jadący pojazd.

    No i wlasnie o to mi chodzi.

    > Zapis ten jednak nie zwalnia kierowcy z obowiązku zatrzymania pojazdu i
    > udzielenia pierwszeństwa pieszemu.

    A czy gdzies ktos twierdzi inaczej? Co jednoczesnie nie oznacza, ze jest to
    zasada zgodna z logiką i z zasadami fizyki.

    bart



  • 232. Data: 2015-05-25 20:19:36
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: "bartosz" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Shrek" <...@w...pl> napisał w wiadomości
    news:mjvctu$8vm$2@node2.news.atman.pl...
    > On 2015-05-25 13:24, bartosz wrote:
    >
    >> Ponadto jesli pieszy wejdzie przed pojazd na dystansie krotszym, niz
    >> dystans
    >> hamowania, to raczej nie bedzie mialo znaczenia, czy mowimy o pociagu i
    >> kilometrach hamowania czy o samochodzie i metrach hamowania, nieprawdaz?
    >
    > Podobnie jak nie będzie miało znaczenia czy wyszedł pieszy, czy kombajn
    > czy inny samochód.
    >
    > Dlatego wymyślono zasady ruchu drogowego, żeby było jasne kto kogo
    > powinien puścić.

    No tak. I teraz idzie o to, aby zasady byly zgodne z regulami fizyki,
    inaczej do wypadkow tak czy inaczej bedzie dochodzilo, a dumny ze swego
    pierwszenstwa pieszy bedzie mogl w chwale spoczac na cmentarnej alei prawych
    uzytkownikow drog :).

    bart



  • 233. Data: 2015-05-25 20:24:33
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: "bartosz" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:556343df$0$27506$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2015-05-25 o 11:06, J.F. pisze:
    >
    >> Jak na nim jest. A jak jest na chodniku, to nie jest na przejsciu i
    >> pierwszenstwa nie ma.
    >> Zreszta zapis jest wyrazny - pieszemu wtargnac przed samochod nie wolno.
    >
    > Który nie zwalnia kierowcy z obowiązku ustąpienia pierwszeństwa.

    W momencie, gdy pieszy "wtargiwuje", to kierowca ma mu ustapic
    pierwszenstwa - popatrz popatrz.... Jak to sobie fizycznie wyobrazasz?

    >
    >>
    >>> Niestety wielu kierowców to kretyni i bandyci.
    >>
    >> Samochod sie w miejscu nie zatrzyma.
    >
    > Dlatego powinieneś zachować szczególną ostrożność. "Szczególna ostrożność"
    > to zespół przedsięwziętych czynności i zachowań, które mają na celu
    > zapobiec wypadkowi oraz w razie potrzeby wywiązać się z obowiązku
    > ustąpienia pierwszeństwa.

    No zobacz, pieszy tez ma zachowac sie w ten sam sposob.

    >
    >> Pieszy wchodzacy przed szybko jadacy samochod, nawet te 50km/h, to
    >> dopiero jest kretyn ...
    >
    > Kretyn, albo i nie kretyn. Może to także być np. osoba nieświadoma
    > niebezpieczeństwa np. dziecko czy starsza osoba niedołężna lub osoba,
    > która nie potrafi w porę dostrzec niebezpieczeństwa np. niewidoma czy też
    > z poważną wadą wzroku.

    I w zadnym stopniu jej ulomnosci nie daja jej dodatkowych praw na drodze
    oraz nie niweluja obowiazku do zachowania szczegolnej ostroznosci. Tak
    trudno to zrozumiec?

    bart



  • 234. Data: 2015-05-25 20:25:17
    Temat: Re: pieszy vs osob?wka
    Od: "bartosz" <b...@w...pl>


    Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał w wiadomości
    news:5563454a$0$2206$65785112@news.neostrada.pl...
    >W dniu 2015-05-25 o 13:27, bartosz pisze:
    >
    >> Zluzuj majty - i poczytaj troche pord. Jak to dobrze, ze ludzie z
    >> podobnie spaczona swiadonoscia nie stanowia prawa w tym kraju. bart
    >
    > ROTFL.
    > Według ciebie to cały cywilizowany świat jest spaczony, a tylko tobie
    > podobni to "prości" ludzie, a nawet powiedziałbym więcej "prostacy".
    > Kolego jedź sobie gdziekolwiek za granicę Polski do jakiegokolwiek kraju
    > UE, a od razu zrozumiesz, ze jesteś w błędzie.

    Smiesznie gadasz, to i smiesznie argumentujesz - musialbys nabrac troche
    doswiadczenia, wiedzy jakiejs....

    bart



  • 235. Data: 2015-05-25 20:27:23
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Mon, 25 May 2015, bartosz wrote:

    > Użytkownik "Uzytkownik" <a...@s...pl> napisał
    [...]
    >> Pieszy na przejściu dla pieszych bez sygnalizacji świetlnej ma bezwzględne
    >> pierwszeństwo od wielu już lat. Niestety wielu kierowców to kretyni

    Nie można się zgodzić.
    Są w stanie przeczytać PoRD i wyczytać coś, czego tam nie ma :P
    Nie wiem czego to może być objaw (urojenia), ale chyba z kretynizmem
    nic wspólnego nie ma.
    Inna sprawa, że organizacja ruchu tu i ówdzie (brak widoczności, brak
    oznaczeń widocznych z dalszych pasów itp) wygląda jak celowe wpuszczanie
    kierujących na minę, ale to już poza tematem.

    > Zluzuj majty - i poczytaj troche pord.

    I tu jest problem.
    Że spora część na tym przeczytaniu poprzestaje (przyznaj się, też
    uznałeś że starczy, czy w ogóle wolałeś nie czytać?)
    Dlatego, że "nie ma w PoRD", nie ma mandatu.
    I niektórym się wydaje że takie jest prawo.
    Ale jak dojdzie co do czego, to jest właśnie tak jak pisze "Użytkownik".
    A kierowca jest zaskakiwany wyrokiem który uważa za niesprawiedliwy.
    Przecież jechał "jak zawsze"! (jak zawsze źle).
    A sąd za bardzo kombinować nie może (no chyba że pieszy niekumanty,
    bez adwokata i nie wygląda na takiego co będzie się odwoływał), bo
    Polska regularnie przegrywa dość spraw przed trybunałami m-narodowymi,
    żeby jeszcze dokładać sprawę za nieprzestrzeganie podpisanej konwencji.
    A ludziska się uczą i "byle piekarz" potrafi się przesądzić przez
    wszystkie instancje, jak mu zależy:
    http://wgospodarce.pl/informacje/10651-polska-traci-
    na-przegranych-sprawach-przed-europejskim-trybunalem
    -praw-czlowieka
    http://www.rp.pl/artykul/514573.html?print=tak&p=0

    > Jak to dobrze, ze ludzie z podobnie spaczona swiadonoscia nie stanowia
    > prawa w tym kraju.

    Masz na myśli tych, co wpisali że ratyfikowane umowy stanowią część
    polskiego prawa i mają moc ustaw?
    No nie ma wyjścia - inaczej państwo (każde) naraża się na różnorakie
    sankcje.
    Do wyboru jest jeszcze niepodpisywanie (powiedzmy, że skoro już podpisana
    to można co najwyżej wypowiedzieć) konwencji, ale to oznacza m.in., że
    polskie prawo jazdy stanie się za granicą nic nie znaczącym świstkiem papieru.
    Za to ile opłat można by pobrać od cudzoziemców za kwit "uważniający"
    ich zagraniczne PJ na terenie RP... :>
    I można będzie gnębić Francuzów i Niemców wymaganiem apteczki :P

    Ale na razie AFAIK konwencja wiedeńska wypowiedziana nie jest.
    <złośliwość>
    Elekt Duda obiecywał że wypowie czy nie?
    </złośliwość>

    pzdr, Gotfryd


  • 236. Data: 2015-05-25 20:32:30
    Temat: Re: pieszy vs osob?wka
    Od: Shrek <...@w...pl>

    On 2015-05-25 19:22, Gotfryd Smolik news wrote:

    > Innego pojazdu?
    > No to nie, nie dotyczy. Było wyjaśniane.
    > Tramwaj NIE MOŻE hamować "pośrednio".
    >
    > Ma albo stalowe kółka na stalowej szynie, nieźlie ślizgające się,
    > którymi w związku z tym może hamować w skali od "bardzo słabo" do
    > "umiarkowanie" i bardziej się nie da, albo dopasowane płaskie
    > elektromagnesy, które przywierają z siłą nieporównywalną do ich wyglądu.

    Prawdziwy wywód, ale tak naprawdę bez związku - kwestia pierwszeństwa
    tramwajów była ustalona na długo przed wynalezieniem hamulców
    magnetycznych.

    BTW - jestem sobie w stanie wyobrazić hamulec magnetyczny o regulowanej
    sile hamowania, ale to trochę bez sensu;) Co do zasady jak używasz
    magnetycznego, to znaczy że chcesz zatrzymać się "na wczoraj".

    Shrek.


  • 237. Data: 2015-05-25 20:41:51
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 21 May 2015, bartosz wrote:

    > Ja mysle, ze to "nienawidzenie" to jest po prostu nakrecanie tematu przez
    > media i szczucie ludzi jednych na drugich.

    W wielu przypadkach tak.
    Ale zestaw "pieszy przy przejściu" faktycznie wygląda tak, że kierujący
    przynajmniej w dużej części, najzwyczajniej z góry zakładają wymuszenie
    pierwszeństwa.
    Jak na skrzyżowanie ktoś "podporządkowany" wjeżdża z "prędkością
    nie pozwalającą się zatrzymać" (zmuszając pozostałych do zatrzymania)
    to wszyscy go jednomyślnie uważają albo za niedouczonego (znaków nie zna?)
    albo za głupka.
    I to podsumowuje niektóre inwektywy widziane w tym wątku :>

    pzdr, Gotfryd


  • 238. Data: 2015-05-25 20:58:49
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 20 May 2015, the_foe wrote:

    > W dniu 2015-05-18 o 18:20, Shrek pisze:
    >> Ja bym zaczął od zabierania prawka na 6 miesięcy za ewidentne
    >> wyprzedzanie/ omijanie na pasach
    [...]
    >
    > zabierałbym zupelnie - niech robią nowe.

    Problem leży obok - jakby taki przepis wprowadzono, to pewnie
    byłaby "wersja polska".
    Czyli tak jak ze wszystkim, od przekroczenia prędkości (które
    karane jest "samoistnie", a nie w związku ze stworzonym,
    *również potencjalnym* ale jednak istniejącym) zagrożeniem,
    po "promile".
    A dość tu było flejmów m.in. o wyprzedzaniu przed pasami,
    pokazanymi na policyjnych filmach "za 10 punktów", w których
    potencjalne zagrożenie (można przyznać, że niezerowe, bo
    *teoretycznie* np. dziecka zza innej osobówki może nie być
    widać, ale - także z powodu "równej" jazdy pojazdu wyprzedzanego
    - równie nieprawdopodone jak sławne zniszczenie przystanku
    pełnego ludzi rowerem), istotnie różniły się od przejeżdżania
    "w obecności" (pieszych, innych pojazdów itp) czy choćby
    obok nieprzezroczystej ciężarówki.
    A tym bardziej pojazdu który zwalnia.

    > Od czasu kiedy widziałem jak dwie
    > laski w ostatniej chwili się cofnęły ratując swoje zycie a mi spokojny sen to
    > uznaje to za najbardziej niebezpieczne zachowanie jakie moze zrobić tzrezwy
    > kierowca.

    Z powszechnych.
    Bo z mniej powszechnych, to bywa jeszcze cofanie bez
    widoczności - to po wyroku SN, streszczenie sentencji wyroku
    wpisano do ustawy.
    Tak, żeby było jasne, że "szczególna ostrożność" obejmuje
    RÓWNIEŻ konieczność zapewnienia sobie pomocy "osób trzecich",
    jeśli kierowca nie widzi w co zaraz wjedzie. Albo komu.
    Przypomnę: wyrok w takiej sprawie zapadł ZANIM taka treść
    pojawiła się w ustawie. A nie została wpisana do "treści
    ogólnej" (tylko do samego cofania), bo widać wszyscy czekają,
    aż w warunkach wymogu "szczególnej ostrożności" ktoś
    spowoduje katastrofę z innej przyczyny niż cofanie.

    pzdr, Gotfryd


  • 239. Data: 2015-05-25 21:07:27
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Thu, 21 May 2015, RoMan Mandziejewicz wrote:

    > Zezwolono pedalarzom jeździć obok siebie, pod warunkiem nieutrudniania
    > ruchu. Jak wygląda praktyka? :(

    Przyznam że nie wiem.
    Ja jeżdżę z lusterkiem to ulatniam się zawczasu, a i dość rzadko
    jeżdżę grupowo.
    Z drugiej strony, ci wszyscy co PRZEDTEM potrafili jeździć całą
    szerokością jezdni w 3 rowery pewnie nie przestali...
    Jest gorzej/dużo gorzej, ale tak uczciwie proszę?

    pzdr, Gotfryd


  • 240. Data: 2015-05-25 21:19:51
    Temat: Re: pieszy vs osobówka
    Od: Gotfryd Smolik news <s...@s...com.pl>

    On Wed, 20 May 2015, bartosz wrote:

    > Dla ulatwienia zapytan inaczej: dlaczego rozwiazanie o ktorym mowimy przyjal
    > _pierwszy_ kraj?

    Nie wiem, ale może tak po prostu... spróbowali.

    Tak jak dajmy na to Austria spróbowała usunąć z przepisów obowiązek
    świecenia w jasny dzień. Albo zostać na limicie 0,08% dla alkoholu.
    I okazało się, że wypadkowość nie rośnie.
    Ba, nie jest tak najgorzej.

    BTW: a to *jest* jedna z przyczyn wypadków - bazowanie na założeniu,
    że "ten drugi coś musi".
    I nie pisać mi tu, jakobym twierdził że nigdy tak nie zakładam :P

    > Gdybys chcial odpowiedziec "nie wiem": widzisz racjonalne
    > (fizyczne) podstawy tego rozwiazania?

    A o które rozwiązanie chodzi?
    (bo mamy już pieszych przy przejściu, pieszych na czerwonym,
    tramwaje, ruch lewostronny i nie wiem co jeszcze).

    >> Wytłumaczono ci, że dalej hamuje słabiej niż samochód.
    >
    > Nie wytlumaczono mi - nie widze zadnych obiektywnych dowodow na to.

    Jak chodzi o tramwaj, to jednym z elementów jest "dziura"
    w zakresie hamowania. Tak jakbyś w aucie miał do wyboru lichy
    ręczny działający tylko na tylne koła oraz przycisk blokady
    kół. A pasażerowie stoją.
    Tak, prawda - w autobusie też hamowanie awaryjne zaliczyłem i też
    pasażerowie "leżeli" (no, większość na rurkach).
    Ale jakby miał 5m zapasu więcej to mógłby nieco mniej wdepnąć.
    A tramwajarz nie.

    pzdr, Gotfryd

strony : 1 ... 10 ... 23 . [ 24 ] . 25 ... 30


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: