eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochody[piatek] Mandat na OSie.Re: [piatek] Mandat na OSie.
  • Data: 2010-10-05 22:09:00
    Temat: Re: [piatek] Mandat na OSie.
    Od: Artur Maśląg <f...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2010-10-05 21:50, Tomasz Pyra pisze:
    (...)
    > Odpowiedzialności karnej nie znoszą.

    Cywilnej podobnież.

    > Jednak kierowca podpisał że bierze
    > na siebie odpowiedzialność za wypadek który się wydarzy i na gruncie
    > prawa cywilnego i odpowiedzialności finansowej to już wystarczy.

    Niekoniecznie.

    > Tylko pytanie jest o kolejność w jakiej to się wszystko działo.

    A co ma do rzeczy?

    > Bo jestem przekonany, że właściciel płotu poprosił policję w ustaleniu
    > sprawcy zniszczenia płotu, dlatego że nikt ze strony organizatora ani
    > zespołu nie poczuwał się do zadośćuczynienia.

    Nieistotne z punktu widzenia zasadności ukarania mandatem.

    > To akurat jest polski "standard" w tej dziedzinie - po rajdzie są szkody
    > i nie ma winnych. Dzięki temu coraz trudniej organizować takie imprezy,
    > bo pomimo że wszyscy niby mają OC, to potem są ciężkie boje z wyrwaniem
    > odszkodowania od kogokolwiek.

    LOL - podziękuj za to organizatorom. Kierowcy są tutaj najmniej winni.

    > Nie uwierzę w wersję, że płot został zniszczony, naprawiony z OC, a
    > następnie jakiś nadgorliwy policjant wymyślił (rok po zdarzeniu) że
    > trzeba by ukarać kierowcę mandatem.

    Nie wierz. Mnie to tak naprawdę średnio interesuje. Do wydarzenia
    doszło na drodze wykorzystywanej zgodnie z art. 65 PoRD.

    > Kwestia jest tylko taka, że gdyby kierowca wykazał się minimum
    > przyzwoitości i zadałby sobie trud żeby sprawę wyjaśnić bezpośrednio po
    > rajdzie, to całej sprawy by nie było.

    No, no - jakiej przyzwoitości? Będzie jeździł po OS-ie i szukał komu
    w płot wjechał?

    > Szkoda że tego nie zrobił.

    Nawet tego nie wiesz.

    > Nie wiemy czy świadomie, czy nieświadomie, ale nie zrobił chociaż powinien.

    Kolejne teoretyzowanie bez przytoczenia faktów, które by to mogły
    jakoś udowodnić.

    > Zepsułeś = naprawiasz

    Nie rozśmieszaj mnie - ma ubezpieczenie na okoliczność moich zabawa,
    naprawia za mnie ubezpieczyciel.

    > Nie ma tam niczego co odnosiłoby się do niszczenia cudzej, prywatnej
    > własności, znajdującej się poza pasem drogowym.

    Nie musi być. Każdy prawnik ci to powie.

    > Właściciela nie za bardzo musi interesować, że ktoś kto mu rozwalił płot
    > akurat uczestniczył w jakiejś imprezie organizowanej przez osoby trzecie.

    Cóż, za to musi interesować organizatora.

    > Odpowiedzialność organizatora rajdu ogranicza się do naprawy samej drogi
    > która została poorana przez rajdówki.

    Nieprawda.

    > Natomiast w kwestiach tego typu wypadków odpowiedzialność pozostaje po
    > stronie kierowcy.

    Nieprawda. Ja wiem co jest w tych umowach, ale nie jest prawdą, że
    w przypadku takiego zajścia tylko kierowca za to odpowiada.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: