eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyodpowiedzialnosc OCRe: odpowiedzialnosc OC
  • Data: 2015-02-12 13:24:22
    Temat: Re: odpowiedzialnosc OC
    Od: "J.F." <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik "Gotfryd Smolik news" napisał w wiadomości
    On Mon, 9 Feb 2015, Tomasz Pyra wrote:
    >> No to jest kolejny ciekawy temat poboczny.
    >> Bo czy jeżeli odwożę kolegę jego samochodem (ja kieruję, on siedzi
    >> jako
    >> pasażer), to jestem posiadaczem? IMO nie.

    > IMO zdecydowanie tak - 337KC:
    >http://www.przepisy.gofin.pl/przepisy,4,9,9,204,,,u
    stawa-z-dnia-23041964-r-kodeks-cywilny1.html
    >Art. 337.
    > Posiadacz samoistny nie traci posiadania przez to, że oddaje
    > drugiemu rzecz w posiadanie zależne. Natomiast przywołany obok
    > przepis *wyłącza* udział posiadacza, który
    >"oddał w zależne" w odpowiedzialności:
    >Art. 436.
    >[...]
    > Jednakże gdy posiadacz samoistny oddał oerodek komunikacji w
    > posiadanie zależne, odpowiedzialnooeć ponosi posiadacz zależny.
    >---

    Z tym ze tu jest jeszcze istotny
    Art. 336.

    Posiadaczem rzeczy jest zarówno ten, kto nią faktycznie włada jak
    właściciel (posiadacz samoistny), jak i ten, kto nią faktycznie włada
    jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo,
    z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz
    zależny)

    Wymienionych stosunkow nie ma, ale sprawa jest otwarta - wlasciciel
    samochodu nie oddal, skoro siedzi w srodku, ale smiem twierdzic ze
    siedzenie za kierownica to jest "określone wladztwo" nad samochodem
    :-)

    >>> Ale dzik wybiegajacy z lasu to chyba sila wyzsza ?

    >> No chyba tak to należy interpretować, chociaż to podobno(?)
    >> zwyczajowo(!?!)

    >> zależy od tego czy był na drodze znak "uwaga dzikie zwierzęta".

    > IMHO to nie sprawa "zwyczaju", lecz prostej implikacji: jeśli jest
    > znak
    >"uwaga ostry zakręt" i na nim wylecisz do rowu (albo na przeciwległą
    >część jezdni) to wina będzie Twoja, bo zostałeś ostrzeżony i "nie
    >dostosowałeś prędkości do warunków jazdy".
    > Przyjmuje się (acz stopniowo rozmija się to z prawdą, wobec dzików
    >w miastach) że "znienacka wyskakujące" ciężkie zwierzę leśne (jeleń,
    >dzik) jest czymś "niezwyczajnym" i stanowi "siłę wyższą".
    > Ale jak jest znak, to znaczy że jesteśmy w strefie w której takie
    >zwierzęta są "zjawiskiem codziennym", tym samym jak wyżej.
    > "Niedostosowanie sposobu jazdy do warunków".

    Ale to nadal "sila wyzsza" :-)

    >>> A pieszy czy rowerzysta wyjezdzajacy z boku to wylaczna wina osoby
    >>> trzeciej ?
    >> Pewnie tak - i tu w zasadzie problemu nie ma, bo to jest
    >> odpowiedzialność
    >> na zasadzie winy, bo jest jakiś tam sprawca.

    >IMO w przypadku skasowania WŁASNEJ maski sprawa jest oczywista.

    Ale my nie o wlasnej masce, tylko cudzej.
    Tzn jade sobie spokojnie, innemu pojazdowi pieszy wyskakuje na
    jezdnie, ten omija, wjezdza na moj pas, dwa samochody rozbite, mojej
    winy nie ma ... a odszkodowanie sie nie nalezy ?
    No bo pieszy sp* jak madry :-)

    A jak glupi ... czy on kazal sie omijac, czy to wina drugiego kierowcy
    ?
    No chyba ze czesciowo drugiego kierowcy, a wiec wylaczenia nie ma :-)

    J.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: