eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocykleodkupic swoj samochod..? [dlugie ale ciekawe]Re: odkupic swoj samochod..? [dlugie ale ciekawe]
  • Path: news-archive.icm.edu.pl!news.icm.edu.pl!wsisiz.edu.pl!newsfeed2.atman.pl!newsfe
    ed.atman.pl!.POSTED!not-for-mail
    From: "Jackare" <1...@t...com.pl>
    Newsgroups: pl.rec.motocykle
    Subject: Re: odkupic swoj samochod..? [dlugie ale ciekawe]
    Date: Sun, 15 Jul 2012 20:13:40 +0200
    Organization: ATMAN - ATM S.A.
    Lines: 100
    Message-ID: <jtv1e8$p05$1@node2.news.atman.pl>
    References: <jtulsj$2iu$1@pippin.nask.net.pl>
    NNTP-Posting-Host: 87-206-110-7.dynamic.chello.pl
    Mime-Version: 1.0
    Content-Type: text/plain; format=flowed; charset="iso-8859-2"; reply-type=response
    Content-Transfer-Encoding: 8bit
    X-Trace: node2.news.atman.pl 1342376200 25605 87.206.110.7 (15 Jul 2012 18:16:40 GMT)
    X-Complaints-To: u...@a...pl
    NNTP-Posting-Date: Sun, 15 Jul 2012 18:16:40 +0000 (UTC)
    In-Reply-To: <jtulsj$2iu$1@pippin.nask.net.pl>
    X-Priority: 3
    X-MSMail-Priority: Normal
    X-Newsreader: Microsoft Windows Mail 6.0.6000.16480
    X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.0.6000.16669
    Xref: news-archive.icm.edu.pl pl.rec.motocykle:657171
    [ ukryj nagłówki ]

    Użytkownik "Adrian Radziwiłł" <n...@n...pl> napisał w wiadomości
    news:jtulsj$2iu$1@pippin.nask.net.pl...
    >
    > Witam,
    > Moj post dotyczy samochodu, a nie motocykla, ale poniewaz sam jestem
    > motocyklista (w zasadzie z powodu wieku bardziej juz coraz bardziej
    > biernym), to pozwolilem sobie wyslac go takze na grupe motocyklowa,
    > poniewaz
    > historia jest zapewne podobna do sytuacji jaka mogla by byc zwiazana z
    > rowniez ze starym motocyklem.
    >
    >
    > Spotkalem sie z ciekawym przypadkiem i zastanawiam sie jak sie co zrobic?
    > 1992 roku kupilem w Polsce samochod BMW wyprodukowany w 1976 roku. Mimo
    > swoich 16 lat byl to fajny egzemplarz: duzy benzynowy silnik, skorzana
    > tapicerka, automatyczna skrzynia, aluminiowe felgi, klimatyzacja (!) i
    > inne
    > ciekawe dodatkowe wyposazenie. Wlozylem wowczas w to auto duzo wlasnej
    > pracy
    > i sporo pieniedzy, doprowadzajac go do stanu idealnego.
    > W 1998 roku sprzedalem ten samochod kuzynowi mojego znajomego (czyli obcej
    > mi osobie) i od tego czacu slad po tym aucie zaginal.
    > Miesiac temu zupelnie przypadkowo okazalo sie czlowiek ktory samochod
    > wowczas kupil, nigdy go na siebie nie przerejestrowal. Jeszcze w 1998 roku
    > wyjechal na stale do Kanady, a samochod zostal w garazu jego rodzicow.
    > Kilka
    > lat temu ten czlowiek przeprowadzil sie do Portugalii, a samochod nadal
    > pozostal w tym samym miejscu u jego rodzicow.
    > W maju tego roku przyjechal wlasciciel ktory go wowczas ode mnie kupil i
    > poprosil swojego ojca aby przy okazji odholowal samochod na zlomowiec.
    > Okazuje sie ze przez ostatnie 15 lat nikt nie placil za niego
    > ubezpieczenia
    > OC (samochod jest na czarnych rejestracjach) i oczywiscie teraz nikt nie
    > chce ponosic za to ew. konsekwencji.
    > Ojciec, u ktorego stoi samochod przy okazji powiedzial o tym swojemu
    > kuzynowi, a on przekazal mi ze samochod jest w garazu i ma trafic na zlom.
    > Pojechalem do tego czlowieka obejrzec auto - faktycznie auto stoi w suchym
    > ogrzewanym garazu, pokryte baaardzo gruba warstwa kurzu, na 4 flakach.
    > Ojciec nadal ma dowod rejestracyjny w ktorym ja figuruje jako wlasciciel.
    > Ojciec zgodzil sie zebym przywiozl akumulator i sprobowal go
    > uruchomic.Dodatkowo zabieralem autostart w sprayu i 5l benzyny. Po 1-15,
    > min
    > krecenia rozrusznikiem, silnik zaskoczyl. Okazalo sie ze w ukladzie
    > chlodzenia nie ma plynu/wody (wyciekl albo zostal spuszczony), wygnil
    > gdzies
    > wydech, a w trzech kolach trzymaja hamulce "na amen" (zastaly sie), ale
    > wyjechalem samochodem na powietrze. Napompowalem kola (jedno nie trzyma).
    > Auto wyglada troche jakby bylo wylowione z dna morza, ale wszystko jest
    > wciaz ladne i kompletne, nic nie zardzewialo "na wylot" itp. sa
    > gdzieniegdzie nieduze "purchle" pod lakierem, ale jest ich raptem kilka
    > sztuk.
    > Dlaczego to wszystko opisuje: ojciec wlasciciela zaproponowal mi abym za
    > 600-700 zl odkupil od niego to auto z powrotem. Jestem chetny na takie
    > rozwiazanie (mam garaz i sa w nim dwa wolne miejsca), ale boje sie
    > konsekwencji zwiazanych z brakiem OC za te wszystkie lata. Z drugiej
    > strony
    > sentyment do tego egzemplarza i sama historia ktora powyzej opisalem nie
    > pozwala mi o nim zapomniec.
    > Warunkiem ojca wlasciciela jest wlasnie zero problemow zwiazanych z
    > brakiem
    > ubezpiecznia (stad pomysl z wywiezieniem auta na zlomowisko), poza tym ja
    > juz nawet nie mam swojej kopii umowy kupna-sprzedazy sprzed 13 lat, a
    > nawet
    > juz nie pamietam czy go wowczas oficjalnie wyrejestrowalem ??
    > Co zrobic aby moc tym samochodem legalnie jezdzic? Oczywiscie mozna kupic
    > inne takie auto w fatalnej kondycji ale z aktualnymi papierami i..
    > Traktuje
    > jednak takie rozwiazanie jako ostatecznosc i mimo wszystko wolal bym nie
    > robic takich machlojek.
    > Samochod ma w tej chwili 36 lat i teoretycznie pewnie mogl by zostac
    > zarejestrowany na zolte rejestracje jako weteran, ale jak to zrobic nie
    > pokazujac dowodu rejestracyjnego ktory zapewne bez problemu wprowadzi na
    > trop wieloletniego braku OC ? Przez 13 nikt sie do mnie nie zglosil w
    > sprawie barku ubezpiecznia, nie przyslal upomnienia, itd.
    > Musze sie zastanowic i znalezc jakies rozwiazanie poniewaz przed decyzja
    > musze podsumowac ew. koszty zwiazane z "zalegalizowaniem" i z jego
    > odnowieniem.
    >
    > Moze ktos z was ma jakis pomysl, albo spotkal sie z podobnym problemem?
    >
    > Adrian
    >
    >
    >

    Piszesz umowę kupna-sprzedaży i idziesz zarejestrować samochód. Przed
    zarejestrowaniem kupujesz OC. Jeżeli chcesz na żótłe tablice - musisz
    przejść związaną z tym procedurę - nie jest to ani szybkie ani tanie, ale
    jak najbardziej da się załatwić.
    Aby spisać umowę potrzebna byłaby ciągłość umów, czyli musiałbyś od obecnego
    właściciela dostać umowę kupna (tą od spisaną z Tobą)

    Roszczenia ubezpieczeniowe przedawniają się bodajże po 3 latach, więc tylko
    tyle poprzedni właściciel miałby na głowie. Jeżeli chcesz uchronić go od
    konsekwencji związanych z UFG, zapłać to albo daj mu na to kasę. Wywiezienie
    samochodu na złom niczego w tej sytuacji nie zmieniłoby, przynajmniej w
    kwestii ewentualnych roszczeń ubezpieczyciela.
    --
    Jackare

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: