-
1. Data: 2011-02-11 21:05:22
Temat: numer alternatora
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Słuchajcie, czy ktoś ma dostęp do katalogu alternatorów, ew. katalogu częsci
do renault?
Potrzebuje dowiedzieć sie ile rodzajów alternatorów bylo w Megane MK1 ph1
1,6 8V 1996 (silnik k7m jeśli dobrze kojarze).
Ew. inne potrzebne dane podam, jesli trzeba będzie.
Chodzi mi o to, ze chce kupić używke i zastanawiam sie na co zwrócić uwage,
czy wystarczy, ze np. sprawdze jakiś numer na nim czy cos..
ps. czy jest różnica dla auta z klimą i bez?
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P309 1992 1,4 ważne OC+przegląd
Jeżdzący, w ciągłekj eksploatacji
Cena 1300zł !!!
http://allegro.pl/show_item.php?item=1446313255
-
2. Data: 2011-02-11 22:30:52
Temat: Re: numer alternatora
Od: "Rafał \"SP\" Gil" <u...@m...pl>
W dniu 2011-02-11 21:05, Kuba (aka cita) pisze:
> Potrzebuje dowiedzieć sie ile rodzajów alternatorów bylo w
> Megane MK1 ph1 1,6 8V 1996 (silnik k7m jeśli dobrze kojarze).
> Ew. inne potrzebne dane podam, jesli trzeba będzie.
Na szybko - sprawdź sobie w katalogach IC/FOTY/ELITA/etc.
> Chodzi mi o to, ze chce kupić używke i zastanawiam sie na co
> zwrócić uwage, czy wystarczy, ze np. sprawdze jakiś numer na nim
> czy cos..
Numery w zależności od producenta bywają "zamienne". Najbardziej
przydałoby się "sczytać" OEMowy numer z tego, którego posiadasz
i w w/w katalogach obadać jakie numery tej części mają inni
producenci.
KPW ?
--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterów i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterów Kaski z homologacją Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=535
6008
-
3. Data: 2011-02-12 11:28:52
Temat: Re: numer alternatora
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" <u...@m...pl> napisał w wiadomości
news:ij49qb$6it$1@node2.news.atman.pl...
> Numery w zależności od producenta bywają "zamienne". Najbardziej
> przydałoby się "sczytać" OEMowy numer z tego, którego posiadasz i w w/w
> katalogach obadać jakie numery tej części mają inni producenci.
gdyby dało sie oglądnąć altek to bym tak zrobił, ale niestety producent dość
skutecznie go schował za silnikiem i dopóki nie bede miał drugiego nie chce
mi sie tam nurkować ;-)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P309 1992 1,4 ważne OC+przegląd
Jeżdzący, w ciągłekj eksploatacji
Cena 1300zł !!!
http://allegro.pl/show_item.php?item=1446313255
-
4. Data: 2011-02-12 15:14:00
Temat: Re: numer alternatora
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 12 Feb 2011 11:28:52 +0100, Kuba (aka cita) wrote:
>gdyby dało sie oglądnąć altek to bym tak zrobił, ale niestety producent dość
>skutecznie go schował za silnikiem i dopóki nie bede miał drugiego nie chce
>mi sie tam nurkować ;-)
Radze jednak zanurkowac. Lepiej teraz niz pozniej.
J.
-
5. Data: 2011-02-12 16:35:21
Temat: Re: numer alternatora
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:7c5dl61k2evk4brfq2h0f0uisqfpa5i5ue@4ax.com...
> On Sat, 12 Feb 2011 11:28:52 +0100, Kuba (aka cita) wrote:
>>gdyby dało sie oglądnąć altek to bym tak zrobił, ale niestety producent
>>dość
>>skutecznie go schował za silnikiem i dopóki nie bede miał drugiego nie
>>chce
>>mi sie tam nurkować ;-)
>
> Radze jednak zanurkowac. Lepiej teraz niz pozniej.
wiesz, zapytałem tu, bo może ktoś ma dostęp do katalogu/programu, w któym po
danych auta (np VINie) jest w stanie powiedzieć jaki powinien być altek.
Jak sie taki ktoś znajdzie to sprawa jasna, jak sie nie znajdzie .. to wtedy
będę musiał zrobić to sam wyciągając alternator i szukając organoleptycznie
takiego samego.
Póki co autko jeździ, bo pada tylko łożysko wiec nie chce go ruszać. Jeśli
jednak całkiem padnie, albo jeśli już naprawde bede musiał wtedy zrobie jak
bozia przykazała.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
6. Data: 2011-02-12 20:19:30
Temat: Re: numer alternatora
Od: michal <s...@g...com>
> Póki co autko jeździ, bo pada tylko łożysko wiec nie chce go ruszać.
To co za problem wymienić same łożyska ?
-
7. Data: 2011-02-12 20:44:23
Temat: Re: numer alternatora
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "michal" <s...@g...com> napisał w wiadomości
news:f131520f-e47b-4a75-b5b3-ddfe7ff193dd@x1g2000yqb
.googlegroups.com...
>> Póki co autko jeździ, bo pada tylko łożysko wiec nie chce go ruszać.
> To co za problem wymienić same łożyska ?
Łożyska są dwa czy trzy, do tego komutator i jakieś tulejki. Sam tego nie
zrobie, wiec wyjęcie, zawiezienie, robota, włożenie.
Całość zajmie troche czasu. Koszt u kogoś, kto zajmuje sie alternatorami to
ok 150 zł jesli przywioze mu wyjęty.
Teraz - używka 80-100zł, a używany po regeneracji (czyli taki z nowymi
łożyskami, tulejkami, komutatorami, szczotkami, regulatorem i co tam jeszcze
w kotku siedzi) to 250 zł z pisemną gwarancją. Poświęce popołudnie i
wyciągne stary, wsadze "nowy" i auto nie musi stać na podwórku, zwlaszcza,
ze codziennie jest potrzebne.
IMO nie opłaca mi sie robić łożysk, a jeszcze moze opędzluje stary
alternator na allegro za pięć dych.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
8. Data: 2011-02-12 21:28:11
Temat: Re: numer alternatora
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sat, 12 Feb 2011 20:44:23 +0100, Kuba (aka cita) wrote:
>Użytkownik "michal" <s...@g...com> napisał w wiadomości
>> To co za problem wymienić same łożyska ?
>
>Łożyska są dwa czy trzy, do tego komutator i jakieś tulejki. Sam tego nie
>zrobie, wiec wyjęcie, zawiezienie, robota, włożenie.
>Całość zajmie troche czasu. Koszt u kogoś, kto zajmuje sie alternatorami to
>ok 150 zł jesli przywioze mu wyjęty.
Zrobisz sam. Najbardziej upierdliwe jest wlasnie wyjecie i wsadzenie -
jesli to tylko lozyska warto pojechac do elektryka czy mechanika z
kanalem i niech to on zrobi.
Gdyby nie dzialal nie wiadomo dlaczego to przychylam sie do wniosku
zeby kupic dobry i zlecic tylko wymiane, po pol godziny odjedziesz
zadowolony, zamiast meczyc sie i "fachowca" dwa dni. No chyba ze
prawdziwy Fachowiec.
>Teraz - używka 80-100zł, a używany po regeneracji (czyli taki z nowymi
>łożyskami, tulejkami, komutatorami, szczotkami, regulatorem i co tam jeszcze
>w kotku siedzi) to 250 zł z pisemną gwarancją. Poświęce popołudnie i
>wyciągne stary, wsadze "nowy" i auto nie musi stać na podwórku, zwlaszcza,
>ze codziennie jest potrzebne.
>
>IMO nie opłaca mi sie robić łożysk, a jeszcze moze opędzluje stary
>alternator na allegro za pięć dych.
lozyska 20zl, wymien, wyczysc, zmien szczotki/regulator i mozesz
sprzedawac na allegro regenerowany z gwarancja 6 miesiecy :-)
Wymiana lozysk to naprawde nie jest rocket science, tylko nie kupuj
wloskich, chocby sie nazywaly SKF :-)
J.
-
9. Data: 2011-02-13 20:00:59
Temat: Re: numer alternatora
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
news:fdqdl6tsc7f6d63bo1iuc4uonpiipo0rv7@4ax.com...
> Wymiana lozysk to naprawde nie jest rocket science, tylko nie kupuj
> wloskich, chocby sie nazywaly SKF :-)
wiem, wiem.
Moj ojcieć mial warsztat i swego czasu sie w nim praktycznie wychowaywałem.
Po prostu mi sie nie chce grzebać, nie lubie, nie mam gdzie i jakoś tak
ogólnie jestem na nie ;)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
-
10. Data: 2011-02-13 22:22:54
Temat: Re: numer alternatora
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Sun, 13 Feb 2011 20:00:59 +0100, Kuba (aka cita) wrote:
>Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
>> Wymiana lozysk to naprawde nie jest rocket science, tylko nie kupuj
>> wloskich, chocby sie nazywaly SKF :-)
>
>wiem, wiem.
>Moj ojcieć mial warsztat i swego czasu sie w nim praktycznie wychowaywałem.
>Po prostu mi sie nie chce grzebać, nie lubie, nie mam gdzie i jakoś tak
>ogólnie jestem na nie ;)
Doskonale rozumiem, tylko dziwie sie ze chce ci sie nurkowac pod auto
i wyciagac, wymiana lozysk to juz sama przyjemnosc pozniej :-)
Zajrzec raz, zobaczyc typ i szczegoly, kupic taki sam i pojechac do
mechanika. Albo odwiezc rano, po poludniu odebrac z nowymi lozyskami.
J.