zibis pisze:
> Witam,
> co teoretycznie można osiągnąć za pomocą nowego firmware?

Głównie poprawia niedostrzeżone wcześniej błędy. Dodaje pewne
funkcjonalności (np. dodatkowe funkcje do przycisków).

> A co sie uzyskuje praktycznie?

Czasami uzyskuje się zablokowanie dostępu do menu serwisowego ;)

> Czy to wszystko to co dałoby się teoretycznie, czy tu producenci raczej
> wolą wypuścić nowy model sprzętu niż w ten sposób unowocześniać stary?

Sam sobie odpowiedz na te pytanie :P

>
> A konkretnie:
> czy takie coś jak dołożenie nagrywania filmów w wyższej rozdzielczości z
> większą liczbą klatek jest możliwe?

To są przeważnie ograniczenia w hardware, a nie w firmware.

> Chodzi mi o Canona S90(jak również G11), który jest trochę jakby
> "niedzisiejszy" jak chodzi o ten temat :)

G11 prawdopodobnie mógłby sobie poradzić z 720p/30fps, a jak nie 30fps,
to chociaż 20fps.

> Czy można liczyć, że w kolejnych wersjach firmware coś się zmieni w tej
> kwestii, czy to raczej marzenie ściętej głowy z jednego z w/w powodów?

Marzenie ściętej głowy. Chcesz HaDe, kupuj nowszego Canona. Oni nie żyją
z wypuszczania nowych firmware, tylko z nowych aparatów. Jeśli sprzedaż
im spada, bo konkurencja ma ciekawsze opcje, które można dołożyć w
ramach aktualizacji firmware, to to robią. Jeśli są jakieś ewidentne
błędy, to też to robią, bo im sprzedaż spadnie.


Pozdrawiam,
Paweł W.

--
"A niektóre dzieci, jak się obrażą, to pokazują innym język. Ja też
pokazuję, ale ja wtedy mam rację". - Kasia, 4 lata,Newsweek Polska.