-
61. Data: 2011-08-08 13:31:04
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-07 19:05, Cavallino pisze:
>>> Klima, wspomaganie, el. szyby z przodu, klimatyzowany schowek - nic
>>> więcej nie potrzebuję.
>>
>> Ja jeszcze do tego dorzucę sensor deszczu - fajny bajer, ale nie
>> niezbędny. :-)
>
> Nic podobnego - całkowicie zbędny, coś jak automat do klimy.
> Zawsze machał wycieraczkami inaczej niż bym chciał.
Nie każdy automat działa jak Twój, czyli kiepsko. Zarówno klima
automatyczna jak i czujnik deszczu może działać dobrze. Ty najwyraźniej
masz pecha, że w samochodach którymi jeździsz, masz jakie niedoróbki.
Ale nie potrzebnie generalizujesz.
A.
-
62. Data: 2011-08-08 13:31:24
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j1ohak$63t$2@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
>> No i jeszcze komputer pokładowy też się czasami przydaje.
> Statystyki zużycia paliwa i tak w Excelu robię.
> Wychodzą tak samo. ;-)
>Co do ułamka litra?
Tak, co do 0,1 litra
>Natomiast Excel nie zastąpi Ci zużycia chwilowego, które przydaje się, gdy
>chcesz jeździć oszczędniej.
Straszne normalnie. ;-)
HINT: uczenie się jazdy kapeluszniczej nie leży w zakresie moich
zainteresowań.
-
63. Data: 2011-08-08 13:32:28
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 11:36, Cavallino pisze:
> Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:j1oae7$8o2$1@inews.gazeta.pl...
>> "Cavallino" wrote:
>>> Do czego?
>>
>> Do sprawdzenia raz na miesiąc orientacyjnego spalania ;-)
>
> No właśnie.
> Kolejny bezsensowny bajer.
> Excel (w komórce) mi to robi bez dopłat.
Niektórzy we współczesnym samochodzie muszą posiłkować się excelem, a
inni mają to w standardzie. Być może na tym polega różnica pomiędzy
towarem wyprodukowanym gdzieś w europie a w Korei.
A.
-
64. Data: 2011-08-08 13:40:48
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-06 22:25, Cavallino pisze:
> Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
> news:j1k7jt$elv$1@inews.gazeta.pl...
>> "Cavallino" wrote:
>>> Moim celem jest chłodek przy jednoczesnym BRAKU PRZECIĄGU.
>>
>> Przeciągi robi klima ustawiona w tryb AUTO.
>
> Dokładnie o tym piszę.
> Sposób dochodzenia takiej klimy do żądanej temperatury jest zdecydowanie
> zły.
> A jak już dojdzie, to Ci bez różnicy czy wcześniej nakręcisz się
> guzikami od ręcznej, czy przyciskami od automatycznej, bo już więcej i
> tak nie musisz kręcić.
A jak już dojdzie to w przypadku ręcznej co chwilę musisz kręcić
nawiewem, bo raz jest za gorąco a raz za zimno.
> A wręcz bym powiedział, że z automatem w takim przypadku zabawa jest
> bardziej absorbująca - sterowanie ręczną jest zwyczajnie prostsze, jedno
> pokrętło z mocą nawiewu i to wszystko.
> Reszty nie zmieniam zazwyczaj, bo i po co?
Ale to w manualnej mocą nawiewu cały czas trzeba majdrować w trakcie
jazdy. W automacie nie ma takiej potrzeby. Pytanie o jakim automacie
mówimy, bo to co próbujesz opisywać to wiele wspólnego z dobrym
automatem nie ma.
> Z automatycznej klimy skorzystałem raz, bo dawali za free, więcej bym
> tego nie kupił.
> No chyba że znowu za free, ale to z innego tytułu.
Skoro ten automat działał tak jak opisujesz, to nic dziwnego.
>> Logiczne jest, że nawiew na "zimne" przy
>> 30 stopniach na zewnątrz będzie wiał ciepłym powietrzem, a na mrozie
>> będzie wiał zimnem.
>
> Ale pory roku nie zmieniają się w ciągu kilku minut, a przekręcenie
> gałki z temperaturą raz na pół roku zdecydowanie nie jest warte
> dodatkowych kilku tys zł.
Za to warunki pogodowa tak. I moc nawiewu trzeba cały czas regulować,
natomiast w automacie prawie w ogóle. Więc różnica w wygodzie jest ogromna.
A.
-
65. Data: 2011-08-08 13:40:58
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:j1ohdp$1g4$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-08-07 19:05, Cavallino pisze:
>
>>>> Klima, wspomaganie, el. szyby z przodu, klimatyzowany schowek - nic
>>>> więcej nie potrzebuję.
>>>
>>> Ja jeszcze do tego dorzucę sensor deszczu - fajny bajer, ale nie
>>> niezbędny. :-)
>>
>> Nic podobnego - całkowicie zbędny, coś jak automat do klimy.
>> Zawsze machał wycieraczkami inaczej niż bym chciał.
>
> Nie każdy automat działa jak Twój, czyli kiepsko.
Względnie Ty masz za małe wymagania, żeby to prawidłowo ocenić.
>Zarówno klima automatyczna jak i czujnik deszczu może działać dobrze. Ty
>najwyraźniej masz pecha, że w samochodach którymi jeździsz, masz jakie
>niedoróbki.
Akurat te automaty to były w jednym samochodzi.
Renault Megane.
Ale w nim niewiele rzeczy było zrobione tak jakbym chciał, więc nie bardzo
mnie to dziwi.
-
66. Data: 2011-08-08 13:42:36
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:j1ohgb$1g4$2@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-08-08 11:36, Cavallino pisze:
>> Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:j1oae7$8o2$1@inews.gazeta.pl...
>>> "Cavallino" wrote:
>>>> Do czego?
>>>
>>> Do sprawdzenia raz na miesiąc orientacyjnego spalania ;-)
>>
>> No właśnie.
>> Kolejny bezsensowny bajer.
>> Excel (w komórce) mi to robi bez dopłat.
>
> Niektórzy we współczesnym samochodzie muszą posiłkować się excelem, a inni
> mają to w standardzie.
A którzy?
Bo ja komputer liczący jakieś zbędne pierdoły mam w samochodach non-stop od
roku 1999.
Więc miałem czas, żeby ocenić jego nieprzydatność.
Po prostu zbędny bajer i tyle.
Excel służy mi do archiwizowania spalania przez cały czas użytkowania aut,
komputer samochodowy tego nie potrafi.
-
67. Data: 2011-08-08 13:42:56
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "CeSaR" <a...@m...com>
> Niektórzy we współczesnym samochodzie muszą posiłkować się excelem, a inni
> mają to w standardzie. Być może na tym polega różnica pomiędzy towarem
> wyprodukowanym gdzieś w europie a w Korei.
Nie wiem co za wersję ma Konio ale w każdym cedzaku którego mieliśmy we
flocie było coś takiego jak komputerek z podstawowymi danymi dotyczącymi
zasięgu, spalania itd.
C
-
68. Data: 2011-08-08 13:45:06
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:j1oi01$357$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-08-06 22:25, Cavallino pisze:
>> Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>> news:j1k7jt$elv$1@inews.gazeta.pl...
>>> "Cavallino" wrote:
>>>> Moim celem jest chłodek przy jednoczesnym BRAKU PRZECIĄGU.
>>>
>>> Przeciągi robi klima ustawiona w tryb AUTO.
>>
>> Dokładnie o tym piszę.
>> Sposób dochodzenia takiej klimy do żądanej temperatury jest zdecydowanie
>> zły.
>> A jak już dojdzie, to Ci bez różnicy czy wcześniej nakręcisz się
>> guzikami od ręcznej, czy przyciskami od automatycznej, bo już więcej i
>> tak nie musisz kręcić.
>
> A jak już dojdzie to w przypadku ręcznej co chwilę musisz kręcić nawiewem,
> bo raz jest za gorąco a raz za zimno.
Nieprawda.
Mi jest zawsze za gorąco, albo po prostu klimy nie włączam, bo nie ma takiej
potrzeby.
>
>> A wręcz bym powiedział, że z automatem w takim przypadku zabawa jest
>> bardziej absorbująca - sterowanie ręczną jest zwyczajnie prostsze, jedno
>> pokrętło z mocą nawiewu i to wszystko.
>> Reszty nie zmieniam zazwyczaj, bo i po co?
>
> Ale to w manualnej mocą nawiewu cały czas trzeba majdrować w trakcie
> jazdy.
Nie trzeba.
>> Z automatycznej klimy skorzystałem raz, bo dawali za free, więcej bym
>> tego nie kupił.
>> No chyba że znowu za free, ale to z innego tytułu.
>
> Skoro ten automat działał tak jak opisujesz, to nic dziwnego.
Każdy tak działa, poza może modelami z klasy E, więc nie ściemniaj.
>> Ale pory roku nie zmieniają się w ciągu kilku minut, a przekręcenie
>> gałki z temperaturą raz na pół roku zdecydowanie nie jest warte
>> dodatkowych kilku tys zł.
>
> Za to warunki pogodowa tak. I moc nawiewu trzeba cały czas regulować,
Ty to masz problemy, normalnie jak baba z klimakterium.
Dobrze, że ja takowych nie mam.
-
69. Data: 2011-08-08 14:08:25
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 13:40, Cavallino pisze:
>>>>> Klima, wspomaganie, el. szyby z przodu, klimatyzowany schowek - nic
>>>>> więcej nie potrzebuję.
>>>>
>>>> Ja jeszcze do tego dorzucę sensor deszczu - fajny bajer, ale nie
>>>> niezbędny. :-)
>>>
>>> Nic podobnego - całkowicie zbędny, coś jak automat do klimy.
>>> Zawsze machał wycieraczkami inaczej niż bym chciał.
>>
>> Nie każdy automat działa jak Twój, czyli kiepsko.
>
> Względnie Ty masz za małe wymagania, żeby to prawidłowo ocenić.
Moje wymaganie jest takie, że automat ma automatyzować pracę w taki
sposób, abym nie musiał interweniować. Automaty z którymi miałem kontakt
spełniały te warunki. Automat od wycieraczek włącza wycieraczki tylko
wówczas gdy są potrzebne. Prawie zawsze wtedy gdy sam bym to chciał zrobić.
Automaty o których mówisz tego warunku nie spełniały. Automat od klimy
wymagał częstszej interwencji niż klima manualna a automat od
wycieraczek machał nie wtedy gdy potrzeba. Dlatego wniosek, że miałeś
kontakt ze złymi automatami.
>> Zarówno klima automatyczna jak i czujnik deszczu może działać dobrze.
>> Ty najwyraźniej masz pecha, że w samochodach którymi jeździsz, masz
>> jakie niedoróbki.
>
> Akurat te automaty to były w jednym samochodzi.
> Renault Megane.
>
> Ale w nim niewiele rzeczy było zrobione tak jakbym chciał, więc nie
> bardzo mnie to dziwi.
Ale gdyby w obecnym działały dobrze, to nie pisałbyś, że wszystkie
automaty są zbędne, bo źle działają.
A.
-
70. Data: 2011-08-08 14:12:55
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>>> Nie każdy automat działa jak Twój, czyli kiepsko.
>>
>> Względnie Ty masz za małe wymagania, żeby to prawidłowo ocenić.
>
> Moje wymaganie jest takie, że automat ma automatyzować pracę w taki
> sposób, abym nie musiał interweniować.
No właśnie - ten ostatni element jest uznaniowy.
Wystarczy że mam inne wymagania niż Ty i ten sam element ocenię diametralnie
inaczej.
> Automaty z którymi miałem kontakt spełniały te warunki. Automat od
> wycieraczek włącza wycieraczki tylko wówczas gdy są potrzebne.
Może i tak, w końcu te wycieraczki się włączą jak pada.
Ale już w drugą stronę już to nie działa.
> Automaty o których mówisz tego warunku nie spełniały. Automat od klimy
> wymagał częstszej interwencji niż klima manualna a automat od wycieraczek
> machał nie wtedy gdy potrzeba. Dlatego wniosek, że miałeś kontakt ze złymi
> automatami.
Nie - to jest wniosek, że automaty spełniają Twoje potrzeby, ale moich już
nie.
>> Akurat te automaty to były w jednym samochodzi.
>> Renault Megane.
>>
>> Ale w nim niewiele rzeczy było zrobione tak jakbym chciał, więc nie
>> bardzo mnie to dziwi.
>
> Ale gdyby w obecnym działały dobrze, to nie pisałbyś, że wszystkie
> automaty są zbędne, bo źle działają.
W obecnym działają dobrze - to znaczy ich nie posiadam i nie zawracam sobie
nimi głowy. :-)