-
71. Data: 2011-08-08 14:24:07
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 13:45, Cavallino pisze:
> Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
> news:j1oi01$357$1@inews.gazeta.pl...
>> W dniu 2011-08-06 22:25, Cavallino pisze:
>>> Użytkownik ".Peeter" <p...@n...gazeta.pl> napisał w wiadomości
>>> news:j1k7jt$elv$1@inews.gazeta.pl...
>>>> "Cavallino" wrote:
>>>>> Moim celem jest chłodek przy jednoczesnym BRAKU PRZECIĄGU.
>>>>
>>>> Przeciągi robi klima ustawiona w tryb AUTO.
>>>
>>> Dokładnie o tym piszę.
>>> Sposób dochodzenia takiej klimy do żądanej temperatury jest zdecydowanie
>>> zły.
>>> A jak już dojdzie, to Ci bez różnicy czy wcześniej nakręcisz się
>>> guzikami od ręcznej, czy przyciskami od automatycznej, bo już więcej i
>>> tak nie musisz kręcić.
>>
>> A jak już dojdzie to w przypadku ręcznej co chwilę musisz kręcić
>> nawiewem, bo raz jest za gorąco a raz za zimno.
>
> Nieprawda.
> Mi jest zawsze za gorąco, albo po prostu klimy nie włączam, bo nie ma
> takiej potrzeby.
Raz auto jedzie w słońcu, słońce pada na ciemną tapicerkę co jest
równoznaczne z większym dostarczaniem ciepła. Za chwilę wjeżdża się w
las i skorygowana chwilę wcześniej moc sprawi, że robi się dość zimno.
A skoro zawsze masz za gorąco, to może masz coś popsute. Ewentualnie
bardzo niskie wymagania w tym zakresie.
>>
>>> A wręcz bym powiedział, że z automatem w takim przypadku zabawa jest
>>> bardziej absorbująca - sterowanie ręczną jest zwyczajnie prostsze, jedno
>>> pokrętło z mocą nawiewu i to wszystko.
>>> Reszty nie zmieniam zazwyczaj, bo i po co?
>>
>> Ale to w manualnej mocą nawiewu cały czas trzeba majdrować w trakcie
>> jazdy.
>
> Nie trzeba.
Ja nie lubię jak temperatura co chwilę skacze o kilka stopni. Nie jest
to nazbyt komfortowe.
>>> Z automatycznej klimy skorzystałem raz, bo dawali za free, więcej bym
>>> tego nie kupił.
>>> No chyba że znowu za free, ale to z innego tytułu.
>>
>> Skoro ten automat działał tak jak opisujesz, to nic dziwnego.
>
> Każdy tak działa, poza może modelami z klasy E, więc nie ściemniaj.
W moim kompakcie, czyli aucie klasy średniej, nie działa tak jak
piszesz. Pokrętło temperatury używam tylko po to aby trzymać w miarę
stały odstęp względem temperatury zewnętrznej.
>>> Ale pory roku nie zmieniają się w ciągu kilku minut, a przekręcenie
>>> gałki z temperaturą raz na pół roku zdecydowanie nie jest warte
>>> dodatkowych kilku tys zł.
>>
>> Za to warunki pogodowa tak. I moc nawiewu trzeba cały czas regulować,
>
> Ty to masz problemy, normalnie jak baba z klimakterium.
> Dobrze, że ja takowych nie mam.
Jak nie odczuwasz różnicy pomiędzy np. 16stopniami a 36, to na cholerę
Ci klimatyzacja?
Wiem, że teraz będziesz brnął i nie przyznasz się, że po prostu nigdy
nie użytkowałeś normalnego samochodu ze sprawną klimatyzacją
automatyczną. Dlatego piszemy w tej chwili nie o możliwościach
klimatronika tylko o Twoim słabym wyobrażeniu tego urządzenia.
A.
-
72. Data: 2011-08-08 14:30:40
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 14:12, Cavallino pisze:
>>>> Nie każdy automat działa jak Twój, czyli kiepsko.
>>>
>>> Względnie Ty masz za małe wymagania, żeby to prawidłowo ocenić.
>>
>> Moje wymaganie jest takie, że automat ma automatyzować pracę w taki
>> sposób, abym nie musiał interweniować.
>
> No właśnie - ten ostatni element jest uznaniowy.
> Wystarczy że mam inne wymagania niż Ty i ten sam element ocenię
> diametralnie inaczej.
Jeżeli klimatyzacja utrzymuje stałą temperaturę, to gdzie tu element
uznaniowy? Jeżeli ktoś twierdzi, że w manualnej musi mniej ustawiać niż
w automacie, to jest to wystarczający komentarz odnośnie jakości tego
automatu.
>> Automaty z którymi miałem kontakt spełniały te warunki. Automat od
>> wycieraczek włącza wycieraczki tylko wówczas gdy są potrzebne.
>
> Może i tak, w końcu te wycieraczki się włączą jak pada.
> Ale już w drugą stronę już to nie działa.
Znaczy się, Twoje nie wyłączały się jak przestawało padać, ewentualnie
nie dopasowywały częstotliwości do ilości deszczu.
Domyślam się jeszcze, że nie potrafiły rozpoznać kiedy jest szyba mokra
a kiedy brudna. Bo w pierwszym przypadku uruchomienie wycieraczek jest
zasadne a w drugim raczej nie.
>> Automaty o których mówisz tego warunku nie spełniały. Automat od klimy
>> wymagał częstszej interwencji niż klima manualna a automat od
>> wycieraczek machał nie wtedy gdy potrzeba. Dlatego wniosek, że miałeś
>> kontakt ze złymi automatami.
>
> Nie - to jest wniosek, że automaty spełniają Twoje potrzeby, ale moich
> już nie.
Automaty które opisujesz zdecydowanie nie spełniały by moich potrzeb. Bo
Twoje wymagania, co sam opisałeś w innym poście, są zdecydowanie niższe
niż moje.
>>> Akurat te automaty to były w jednym samochodzi.
>>> Renault Megane.
>>>
>>> Ale w nim niewiele rzeczy było zrobione tak jakbym chciał, więc nie
>>> bardzo mnie to dziwi.
>>
>> Ale gdyby w obecnym działały dobrze, to nie pisałbyś, że wszystkie
>> automaty są zbędne, bo źle działają.
>
> W obecnym działają dobrze - to znaczy ich nie posiadam i nie zawracam
> sobie nimi głowy. :-)
Znaczy się kupiłeś auto z biednym wyposażeniem i próbujesz teraz
dorabiać do tego teorie.
A.
-
73. Data: 2011-08-08 14:32:46
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 11:45, MHM pisze:
>>>>> VW Golf 1.4 TSI
>>>>> Przejedź się, nie będziesz chcieć innego :)
>>>>
>>>> Ty na powaznie czy sobie jaja robisz ??
>>>
>>> Na powaznie. Podaj przyklad lepiej jezdzacego auta w tej klasie.
>>
>> W jakim sensie to lepiej?
>
> Dobre pytanie. Jak dla mnie auta ze stajni VW mozna porownac komfortem
> jazdy do taczki.
A co jest lepszą alternatywą według Ciebie? I czy faktycznie jeździłeś
tym modelem o którym próbujesz się wypowiadać. Ogólnikowa wypowiedź
sugeruje, że raczej nie.
A.
-
74. Data: 2011-08-08 14:35:12
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 12:49, Kamil 'Model' pisze:
> W dniu 2011-08-08 11:56, kurdybanek pisze:
>
>>
>> W sensie pracy zawieszenia na drogach o różnej nawierzchni (prowadzenie,
>> wybieranie nierówności). W sensie dynamiki jazdy autem z silnikiem
>> turbodoładowanym, także w wersji 160km i w połączeniu ze skrzynią DSG. W
>> sensie niskiego zużycia paliwa przez w/w. Itp.itd.
>> Aktualnie jestem po wizytach i jazdach testowych (dluzszych niz wkolo
>> salonu) wiekszością kompaktów. Niektóre dorównują golfowi pod niektórymi
>> względami (Astra, focus), ale równie udanego mixu nie ma. Jeśli kogoś
>> to nie
>> pociąga, niech weźmie Toyotę Auris, bedzie miec niezly silnik wolnossący
>> (Valvematic chyba najlepszy nawet na rynku) i spokoj z eksploatacją
>> przez 10
>> lat lub więcej (bo VW nie jest aż tak bezawaryjny).
>>
>>
>
> Za te pieniądze wydane na taką wersje Golfa można mieć dużo większe i
> bardziej komfortowe auta konkurencji. Wystarczy dobrze poszukać. Zresztą
> ponad 85k PLN za taką wersję to jest kupa siana nie warta wydania na
> takie auto. Ja sam mam golfa (co prawda MK3) ale wiem jedno już nie chcę
> golfa, passata czy czegoś innego ze stajni VW. Jak już bym miał brać coś
> z VAGa to byłaby to skodzina Octavia.
> Jakoś Golf niczym specjalnie nie przekonuje. Według mnie Foczka dużo
> lepiej się prowadzi. Zawieszenie chodzi bardziej komfortowo. W Golfach
> to trzęsie i telepie. Ja sam się rozglądam za francuzem (Xsara Picasso)
No tak, Golf MK3 to obecny flagowy model ze stajni VAG'a. Brawo:)
A.
-
75. Data: 2011-08-08 14:39:17
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 08 Aug 2011 13:32:28 +0200, Arek napisał(a):
> W dniu 2011-08-08 11:36, Cavallino pisze:
>>> Do sprawdzenia raz na miesiąc orientacyjnego spalania ;-)
>>
>> No właśnie.
>> Kolejny bezsensowny bajer.
>> Excel (w komórce) mi to robi bez dopłat.
>
> Niektórzy we współczesnym samochodzie muszą posiłkować się excelem, a
> inni mają to w standardzie. Być może na tym polega różnica pomiędzy
> towarem wyprodukowanym gdzieś w europie a w Korei.
Zacznijmy od pytania czy jest to ba tyle dokladne ze mozna zaspokoic
ciekawosc bez excela. 5% to za duzo :-)
A potem ... jak sie jezdzi na zasadzie "ile spali tyle spali", to mozna sie
zapytac czy ciekawosc jest warta tych pieniedzy, ewentualnie robota wlasna
:-)
J.
-
76. Data: 2011-08-08 14:39:20
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>> Mi jest zawsze za gorąco, albo po prostu klimy nie włączam, bo nie ma
>> takiej potrzeby.
>
> Raz auto jedzie w słońcu, słońce pada na ciemną tapicerkę co jest
> równoznaczne z większym dostarczaniem ciepła. Za chwilę wjeżdża się w las
> i skorygowana chwilę wcześniej moc sprawi, że robi się dość zimno.
Nie puszczam sobie nigdy nawiewu na twarz, a auto jako całość aż tak szybko
się nie wychładza, więc nie mam tego typu problemów.
>
> A skoro zawsze masz za gorąco, to może masz coś popsute. Ewentualnie
> bardzo niskie wymagania w tym zakresie.
W kwestii chłodzenia wysokie raczej.
> Ja nie lubię jak temperatura co chwilę skacze o kilka stopni. Nie jest to
> nazbyt komfortowe.
Jeszcze mniej komfortowe jest puszczanie nawiewu na siebie, a tylko wtedy
możesz poczuć takie nagłe różnice.
> W moim kompakcie, czyli aucie klasy średniej, nie działa tak jak piszesz.
Działa, tylko Tobie to nie przeszkadza.
Mnie tak.
> Jak nie odczuwasz różnicy pomiędzy np. 16stopniami a 36
Aha, po wjechaniu w las temperatura w aucie spada Ci z 36 do 16?
No to gratuluję, tyle że nie nazwałbym Twojego urządzenia dobrą klimą. ;-)
> Wiem, że teraz będziesz brnął i nie przyznasz się, że po prostu nigdy nie
> użytkowałeś normalnego samochodu ze sprawną klimatyzacją automatyczną.
Użytkowałem ze sprawną, nie użytkowałem z taką, która by mnie zadowoliła.
To że ktoś się brandzluje automatem, żeby uzasadnić wyrzucenie w błoto kilku
tys zł, nic w tym względzie nie zmienia.
-
77. Data: 2011-08-08 14:41:41
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Arek <a...@a...pl>
W dniu 2011-08-08 12:25, Cavallino pisze:
> Użytkownik "kurdybanek" <k...@n...plt> napisał w wiadomości
> news:
>
>> W sensie pracy zawieszenia na drogach o różnej nawierzchni
>> (prowadzenie, wybieranie nierówności).
>
> I co, niby VW to wzór w tej kategorii?
> Albo nie wiesz o czym piszesz, albo muszę iść pojeździć tym Golfem.
> Choć nie wiem czy przemogę odrazę do tej jego teutońskiej stylistyki. ;-)
Przejedź się a potem się wypowiedz. Co prawda wszyscy Ci którzy chwalą
to zawieszenie mogą się mylić.
Co do wyglądu to wiadomo każdy ma inny gust. Są tacy dla których
szczytem piękna to przysłowiowa Doda czy inna Gaga. Do oszczędnej formy
trzeba dojrzeć:)
>> Aktualnie jestem po wizytach i jazdach testowych (dluzszych niz wkolo
>> salonu) wiekszością kompaktów. Niektóre dorównują golfowi pod
>> niektórymi względami (Astra, focus), ale równie udanego mixu nie ma.
>
> Ja tam osobiście wolę, aby w takich ocennych mixach zawierała się
> również cena, a tutaj VW nie powalczy.
> Kompakt z benzyniakiem jest wart jakieś 40 tys z groszami, powiedzmy że
> taki trochę mocniejszy i z turbiną jakieś kilkanaście tys więcej.
Są samochody tańsze i droższe. Każdy może wybrać co chce. Kogoś nie stać
na to co oferuje droższy wybiera tańszy, gorzej jak potem dorabia
teorie, że zrobił to świadomie, bo czujnik deszczu i tak nie działa,
klima automatyczna wymaga częstszej interwencji niż manualna itp.
A.
-
78. Data: 2011-08-08 14:44:05
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Mon, 8 Aug 2011 13:31:24 +0200, Cavallino napisał(a):
>>Natomiast Excel nie zastąpi Ci zużycia chwilowego, które przydaje się, gdy
>>chcesz jeździć oszczędniej.
>
> Straszne normalnie. ;-)
> HINT: uczenie się jazdy kapeluszniczej nie leży w zakresie moich
> zainteresowań.
Bo nie miales wskaznika zuzycia chwilowego, to sie nie miales jak uczyc
"szybko ale oszczednie" :-)
Inna sprawa - widzialem taki wskaznik w akcji .. kompletnie bezuzyteczny,
spalanei skacze miedzy 0 a 20, nic z tego nie wynika.
No ale czasem rzadko trafi sie dobry kawalek autostrady, wtedy mozna sie
dowiedziec ile kosztuje jazda 150, 170 czy 200 i czy nie warto zmienic
zainteresowan :-)
J.
P.S. Stanie w korkach na gierkowce z klima pozwolilo mi zaoszczedzic ze
3 litry na setke, niestety, z braku komputera to tylko bardzo zgrubne
obliczenia.
-
79. Data: 2011-08-08 14:44:10
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości news:
>>> Moje wymaganie jest takie, że automat ma automatyzować pracę w taki
>>> sposób, abym nie musiał interweniować.
>>
>> No właśnie - ten ostatni element jest uznaniowy.
>> Wystarczy że mam inne wymagania niż Ty i ten sam element ocenię
>> diametralnie inaczej.
>
> Jeżeli klimatyzacja utrzymuje stałą temperaturę, to gdzie tu element
> uznaniowy?
Elementem uznaniowym jest to, czy utrzymuje również stały nadmuch w
określonym miejscu w samochodzie.
Nie utrzymuje.
A to dla mnie ważniejsze niż różnica rzędu stopnia czy dwóch (na wylocie) po
wjechaniu w las.
> Jeżeli ktoś twierdzi, że w manualnej musi mniej ustawiać niż w automacie,
> to jest to wystarczający komentarz odnośnie jakości tego automatu.
I każdego innego również.
>> Może i tak, w końcu te wycieraczki się włączą jak pada.
>> Ale już w drugą stronę już to nie działa.
>
> Znaczy się, Twoje nie wyłączały się jak przestawało padać, ewentualnie nie
> dopasowywały częstotliwości do ilości deszczu.
Nie włączały się gdy mżyło, leciało spod kół, względnie robiły to w
nieodpowiedni moim zdaniem sposób.
> Automaty które opisujesz zdecydowanie nie spełniały by moich potrzeb. Bo
> Twoje wymagania, co sam opisałeś w innym poście, są zdecydowanie niższe
> niż moje.
Wyższe.
Oprócz temperatury kolosalne znaczenie ma również to gdzie i jak wieje.
>> W obecnym działają dobrze - to znaczy ich nie posiadam i nie zawracam
>> sobie nimi głowy. :-)
>
> Znaczy się kupiłeś auto z biednym wyposażeniem
Tak, nie lubię przepłacać bez sensu za wodotryski, czy znaczki na masce.
To nie jest mi do niczego potrzebne.
I nawet z tego co mam jeszcze kilka rzeczy bym wyrzucił i sobie ręcznie
ustawił tak jak mi pasuje.
-
80. Data: 2011-08-08 14:45:31
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Arek" <a...@a...pl> napisał w wiadomości
news:j1oli6$ed7$1@inews.gazeta.pl...
>W dniu 2011-08-08 12:25, Cavallino pisze:
>> Użytkownik "kurdybanek" <k...@n...plt> napisał w wiadomości
>> news:
>>
>>> W sensie pracy zawieszenia na drogach o różnej nawierzchni
>>> (prowadzenie, wybieranie nierówności).
>>
>> I co, niby VW to wzór w tej kategorii?
>> Albo nie wiesz o czym piszesz, albo muszę iść pojeździć tym Golfem.
>> Choć nie wiem czy przemogę odrazę do tej jego teutońskiej stylistyki. ;-)
>
> Przejedź się a potem się wypowiedz. Co prawda wszyscy Ci którzy chwalą to
> zawieszenie mogą się mylić.
W każdym teście przegrywa z Focusem, więc ktoś musi się mylić.
> Są samochody tańsze i droższe.
Oczywiście.
Te pierwsze są dla ludzi, a drugie dla snobów. ;-)