-
281. Data: 2011-08-11 16:18:48
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: " AA" <c...@W...gazeta.pl>
Shrek <u...@d...invalid> napisał(a):
> > Przy tych prędkościach opór
> > powietrza nie gra tak wielkiej roli, za to przy ruszaniu dynamicznym
silnik
> > pracuje w obszarze o większej sprawności.
>
> Tylko tu teoria rozmija się z praktyką - jak głaszczę pedał gazu to
> znacznie mniej spali niż jak zdecydowanie depczę. Zresztą w przyszłym
> tygodniu brat pożycza auto, a ma niezrozumiałą dla mnie manierę turlania
> się - okaże się, że da się moim autem zejść poniżej 8l gazu w trasie;)
Nieprawda. Mamy dwa przypadki:
1/ Rozpędzasz się głaszcząc gaz, następnie przejeżdżasz 10km ze stałą
prędkością
2/ Rozpędzasz się z gazem w okolicach 3/4 maksymalnego wciśnięcia pedału,
następnie przejeżdżasz 10km z tą samą prędkością, co w pkt. 1.
W przypadku 2/ auto spali minimalnie mniej, a na miejscu będziesz minimalnie
wcześniej.
http://ecomodder.com/wiki/index.php/Brake_Specific_F
uel_Consumption_(BSFC)_Map
s
> > Rozpędzając magazynujesz energię
> > w rozpędzonej masie samochodu. I masz krótką prace silnika w zakresie dość
> > dobrej sprawności i potem się turlasz, praktycznie bez gazu.
>
> Tylko czemu jak mówią Rosjanie praktyka jebie teorię;)
Zapewne zawodzi łącznik kierownica-pedały...
> > A jak w wersji kapeluszniczej, to cały czas naaaaapędzasz, tylko przy
> > niskiej sprawności silnika. W sumie energii musisz zużyć podobną ilośc, za
> > to w drugim wariancie jej wytworzenie będzie przy niższej sprawności.
>
> Tyle teoria - też chciałbym, zeby działała... ale praktyka nie chcę:(
Są kursy, Skoda prowadzi - przejdź się, zdziwisz się, ile robiłeś źle :)
http://www.szkola-auto.pl/
pozdr
AA
--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/
-
282. Data: 2011-08-11 16:19:55
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j20ngj$pf$1@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
> Każdy producent wpisuje Ci w gwarancji, żeby nie używać codziennie, bez
> wysuszenia nawet, więc używane co dzień rozpadną się szybko.
>Taki zapis w gwarancji oznacza dla mnie, że buty nie nadają się do tego, do
>czego (teoretycznie) zostały stworzone.
Twoim zdaniem.
Poszukaj sobie zaleceń o prawidłowej eksploatacji butów - może je zmienisz.
Akurat buty z firmy w której było to szczegółowo opisane w załączonej
książeczce, to chyba najsolidniejsze jakie miewałem (Bata).
Biły na głowę jakiś drogi chłam w rodzaju ecco czy salomona.
-
283. Data: 2011-08-11 17:31:28
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Thu, 11 Aug 2011 14:34:42 +0200, Bartłomiej Zieliński napisał(a):
> Użytkownik J.F. napisał:
>>> Gdyby tak myslec to najoszczedniej bedzie zostawic samochod pod domem i
>>> pojsc pieszo ;-)
>> A buty ile tys km wytrzymaja :-)
>
> Ja bym to liczył inaczej. 250 zł kosztuje bak paliwa, który wystarcza na
> miesiąc (albo i krócej). Tyle samo kosztują buty, które nosi się kilka
> sezonów ;-)
Nosi, bo sie w nich chodzi z parkingu do parkingu :-)
J.
-
284. Data: 2011-08-11 18:38:45
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Bartłomiej Zieliński <B...@p...pl>
Użytkownik Cavallino napisał:
> Akurat buty z firmy w której było to szczegółowo opisane w załączonej
> książeczce, to chyba najsolidniejsze jakie miewałem (Bata).
Ja osobiście do Baty nic nie mam, bo nie kupuję - słyszałem natomiast
wiele złego o reklamacjach obuwia w sklepach tej firmy. Natomiast od
dobrych kilku lat jestem fanem Otmętu (nomen-omen spadkobierców Baty), i
co do jakości wykonania oraz wytrzymałości nie mam żadnych zastrzeżeń.
Mało tego, uważam, że porządnie wykonane buty "heavy-duty" nie
potrzebują jakichś szczególnych wyłączeń od gwarancji - bo po prostu w
okresie gwarancji nie powinny wystąpić powody do roszczeń gwarancyjnych.
Z wyjątkiem być może rażącego niedbalstwa użytkownika, typu chodzenie po
kolana w wodzie itp. Tu jednak muszę stwierdzić, że mimo kilkukrotnego
skąpania butów w wodzie spod przedniego koła roweru nadal trzymają się
nieźle.
--
----------------------------------------------------
-------------------
* Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ *
* Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 *
----------------------------------------------------
-------------------
-
285. Data: 2011-08-11 18:55:25
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Bartłomiej Zieliński" <B...@p...pl> napisał w
wiadomości news:j210il$5b5$1@polsl.pl...
Użytkownik Cavallino napisał:
> Akurat buty z firmy w której było to szczegółowo opisane w załączonej
> książeczce, to chyba najsolidniejsze jakie miewałem (Bata).
>Ja osobiście do Baty nic nie mam, bo nie kupuję - słyszałem natomiast wiele
>złego o reklamacjach obuwia w sklepach tej firmy.
Pewnie od tych, co się nie stosowali do instrukcji i skórzane buty
traktowali jak kalosze codziennego użytku. ;-)
-
286. Data: 2011-08-11 20:53:43
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-11 16:18, AA wrote:
>> Tylko tu teoria rozmija się z praktyką - jak głaszczę pedał gazu to
>> znacznie mniej spali niż jak zdecydowanie depczę. Zresztą w przyszłym
>> tygodniu brat pożycza auto, a ma niezrozumiałą dla mnie manierę turlania
>> się - okaże się, że da się moim autem zejść poniżej 8l gazu w trasie;)
>
> Nieprawda. Mamy dwa przypadki:
> 1/ Rozpędzasz się głaszcząc gaz, następnie przejeżdżasz 10km ze stałą
> prędkością
> 2/ Rozpędzasz się z gazem w okolicach 3/4 maksymalnego wciśnięcia pedału,
> następnie przejeżdżasz 10km z tą samą prędkością, co w pkt. 1.
>
> W przypadku 2/ auto spali minimalnie mniej, a na miejscu będziesz minimalnie
> wcześniej.
Nie działa w praktyce - pali więcej, choć nie próbowałem 10 km, ale to
akurat bez znaczenia.
>>> Rozpędzając magazynujesz energię
>>> w rozpędzonej masie samochodu. I masz krótką prace silnika w zakresie dość
>>> dobrej sprawności i potem się turlasz, praktycznie bez gazu.
>>
>> Tylko czemu jak mówią Rosjanie praktyka jebie teorię;)
>
> Zapewne zawodzi łącznik kierownica-pedały...
Niby jak - za mało depczę po gazie?
>> Tyle teoria - też chciałbym, zeby działała... ale praktyka nie chcę:(
>
> Są kursy, Skoda prowadzi - przejdź się, zdziwisz się, ile robiłeś źle :)
>
> http://www.szkola-auto.pl/
Strasznie zagmatwana strona - ceny nie widzę;)
-
287. Data: 2011-08-11 21:05:20
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: 'Tom N' <n...@2...dyndns.org.invalid>
Shrek w <news:j218gi$lql$1@inews.gazeta.pl>:
> Strasznie zagmatwana strona - ceny nie widzę;)
W 5 sekund znalazłem informację, że w lipcu 2011 promocyjna cena za
szkolenie i posłuchania mistrza wynosiła 230PLN/osobę
--
Tomasz Nycz
-
288. Data: 2011-08-11 21:11:06
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Shrek <u...@d...invalid>
On 2011-08-11 21:05, 'Tom N' wrote:
> Shrek w<news:j218gi$lql$1@inews.gazeta.pl>:
>
>> Strasznie zagmatwana strona - ceny nie widzę;)
>
> W 5 sekund znalazłem informację, że w lipcu 2011 promocyjna cena za
> szkolenie i posłuchania mistrza wynosiła 230PLN/osobę
Tą też znalazłem - mnie jednak insteresuje cena we wrześniu i w DC a nie
w Poznaniu, a ta niekoniecznie musi być promocyjna. Sorry nie będę
udostępniał swoich danych osobowych i akceptował regulaminu (w którym na
100% jest zgoda na przetwarzanie), żeby dowiedzieć się za ile. Jeśli
ktoś coś sprzedaje i nie podaje ceny, to jego problem. Ba nawet nie jest
napisane co dokładnie sprzedaje.
Shrek.
-
289. Data: 2011-08-12 00:02:52
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: Adam Płaszczyca <t...@o...spamnie.org.pl>
Dnia Wed, 10 Aug 2011 18:29:25 +0200, Shrek napisał(a):
>> Cały myk polega na tym, że silnik pracuje najoszczędniej (zużycie
>> paliwa/moc) w okolicach momentu maksymalnego.
>
> Zasadniczo trzecia prawda. Jak masz Vteca (a sporo, jak nie większość
> współczesnych silników benzynowych coś takiego ma - mniejsza o nazwę)
> to owszem ma spory moment na Vtecu - wiekszy niż normalnie, ale paliwko
> chleje jak pijak jabola;)
Jesli przeliczysz na czas - to tak. jesli przeliczysz na energię - to nie.
> Tylko tu teoria rozmija się z praktyką - jak głaszczę pedał gazu to
> znacznie mniej spali niż jak zdecydowanie depczę. Zresztą w przyszłym
> tygodniu brat pożycza auto, a ma niezrozumiałą dla mnie manierę turlania
> się - okaże się, że da się moim autem zejść poniżej 8l gazu w trasie;)
Co innego deptać, co innego rozpędzić się szybko i dalej głaskać.
> Tylko czemu jak mówią Rosjanie praktyka jebie teorię;)
U mnie się sprawdza.
--
___________ (R)
/_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688
___/ /_ ___ Kęszyca Leśna 51/9, 66-305 Keszyca Leśna
_______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/
___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W--P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++
-
290. Data: 2011-08-14 10:25:59
Temat: Re: nowe auto za 60-70 tys. zł
Od: "glang" <g...@o...pl>
> Od 2004 roku jeżdże ok 100 tys rocznie. Też tak myslałem jak Ty do tego
> stopnia, ze nawet nie kontrolowałem stanu powietrza w dojazdówce. Efekt
> pożnięta opona w zimę a od zimy jeszcze 3 kapcie (Heden w Niemczech gdzie
> wkręt ze skrzynki mnie uratował). Teraz zawsze mam zapasówkę i
> ewentualnie gruby wkręt na tymczasowe załatnie.
też mam zapas. kupiłem sobie "przy okazji" i leży w garażu. w długie trasy a
tym bardziej za granicę zabieram :)
pzdr
GL