eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.telefonianju - co to jest?Re: nju - co to jest?
  • Data: 2013-05-01 23:30:35
    Temat: Re: nju - co to jest?
    Od: "Anerys" <s...@s...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]


    Użytkownik "J.F." <j...@p...onet.pl> napisał w wiadomości
    news:pgxcwqdv6ldz$.1enae6z8ye1f9.dlg@40tude.net...
    > A jest przedmiot "ustawianie Biosu na studiach" ? :-)

    Jest powszechnie dostępna literatura w necie, nie trzeba studiów.

    >
    > OK, informatyk powinien miec pobiezna wiedze o co tam chodzi, ale w
    > szczegolach ... patrz instrukcja, a jak instrukcja jest do d* to caly

    Wystarczy. Pobieżną. A nie "żadnej".

    > ....
    >
    >> W tym wątku domagałem się, może zbyt drobiazgowo, aby specjalista w
    >> jakiejś
    >> dziedzinie znał jej podstawy, także te "niskopoziomowe". Niektórzy wręcz
    >> chyba byli obrażeni, bo to starocie, teraz są scalaki, technika cyfrowa,
    >
    > Ale informatyka zrobila sie bardzo szeroka. Specjalista mozesz byc
    > niektorych poddziedzinach.

    Nie inaczej. Nikt nie wie wszystkiego, poza Najwyższym. Ale pewne podstawy
    są wspólne.

    >
    >> to
    >> po co elektronikowi znać np. budowę lampy elektronowej, bo inżynierowi
    >> informatykowi nie potrzeba znać BIOSu.
    >
    > Na wszystkim znac sie nie mozesz :-)

    Zgadzam się.

    >> tego CD-ROMa odpiąć... Miałem na szczęście płytę (najnowszy Hiren's Boot
    >> CD), przywróceniem systemu udupiłem uruchomienie głównego modułu
    >
    > To sie jeszcze udaje ? ostatnie doswiadczenia z Hiren mam mocno
    > negatywne .. narzedza sa za to na dyskach instalacyjnych windows.

    Jak się nie wywrócisz, to się nie nauczysz. Może niechcący potraktowałeś to,
    jako panaceum, a trzeba byo normalnie, jako narzędzie?
    A skoro umiesz UKASH-a wywalić narzędziami z dysku instalacyjnego Windows -
    bwana kubwa, chylę czoła!! :) Ja staram się, jak narzędzie.

    >
    >
    >> Ale... stówka za to pękła, mogę
    >> codziennie takie UKASHe wywalać, mozolna bywa robota, ale lubię to robić.
    >
    > Po prostu ... jestes specjalista od UKASHa.

    Nie, nie jestem na pewno. Po prostu zaufałem intuicji i nie ukrywam,
    zaryzykowałem. Przy okazji trochę spostrzegawczości (o, tu by mi się
    przydała poprawa), co pozwoliło wylukać proces tam, gdzie go byc nie powinno
    (na koncie użytkownika, a nie systemu był).

    > A Oracla tez potrafisz zoptymalizowac ? :-P

    Jeśli trzeba będzie... zresztą, zależy, co rozumieć przez Oracle, firmę, czy
    jej programy?
    Jak będzie trzeba, to postaram się. Sukcesu nie gwarantuję, studiów nie mam,
    ale jak zajdzie konieczność, to podeprę się tym, co możliwe. Najpierw jednak
    podstawy, bez których robienie tego, to rzeźbienie w psiej kupie.

    >> Wjelkji Jęformatyk jest od Wielkich Megaprojektów...
    >
    > A ty Wielki Informatyku, potrafisz poprowadzic projekt za 100mln ? :-P

    Nie. I dlatego się do takich rzeczy nie pcham. I nie uważam się nawet za
    informatyka.
    Heh... tylko bym nie chciał zobaczyć sytuacji, gdy ten od projektu będzie
    płakać, bo mu wywala "Brak pliku NTLDR", czy rozczuli się rzewnie, gdy
    system przy starcie zamelduje mu o spierdoleniu się pardon le mot HAL.DLL...
    (czy jakiegoś pliku rejestru) A na stanowisku sam, projekt gotowy, ma go
    oddać za godzinę, tylko się dostać nie może... :P Dla mnie nie nowość jest,
    że ktoś nie zna podstaw swojej pracy. Już 20 lat temu miałem przeboje w swej
    pracy, że technik na ACMM Łódź (a może wtedy jeszcze nie, centala w Łodzi
    przez duży czas pracowała w specyficznej konfiguracji z naszej strony, mimo
    wybierania kierunku, była traktowana jako centrala miejska, identycznie, jak
    centrale miejskie w Warszawie, do których kończyliśmy ruch, dopiero na
    przełomie dekad, czy niedaleko po nim, postawiono tam nową centralę i już
    było wysyłane 42 przed numerem łódzkim; dla ułatwienia nam przełączenia, na
    nowej centrali, zanim to zostało skończone, ustawiono automatyczne dodawanie
    42 tak, że my na razie nie musieliśmy, przełączono łącza, przy okazji
    pochrzaniono totalnie ich numerację, tak, że była poprzeplatana wybitnie
    stochastycznie, przełączono centralę w Łodzi na pełnoprawny ACMM, my
    przełączyliśmy przeliczniki, okablowaliśmy drugi do nowej współpracy i
    puściliśmy do ruchu), pozdrawiam pana nr 9, na jednym z łączy uparcie
    twierdził, że u niego jest dobrze, że to u nas źle, tylko, że nasze służby
    zajmujące się łączami przedzwoniły wszystko i aż do Łodzi było dobrze. A nam
    wymiana R2 nadal nie idzie, zajęcie łącza OK, 10 sekund "krzyku" rejestru
    nadawaną cyfrą, a w odpowiedzi zrzutka A4 z kontroli czasowej. Aż się
    kierownik wkurwi, obsobaczył kogo trzeba i tadam, uszkodzenie było na płycie
    na (obie centrale E10A, znaczy się stara i nowa łódzka) centrali w Łodzi...

    >
    >> Ja
    >> bowiem wychodzę z załozenia, że nawet najpiękniejszy, najlepszy dom nie
    >> ustanie, jeśli nie będzie mieć parteru...N
    >
    > Piekny to on specjalnie nie jest,
    > http://pl.wikipedia.org/wiki/Trzonolinowiec
    > http://fotopolska.eu/Wroclaw/b8938,Trzonolinowiec.ht
    ml

    Ma parter, podstawę, o co chodzi... ma się na czym trzymać... ma być przede
    wszystkim bezpieczny... Inaczej będzie jak ten dom w Słupsku, co go gaz
    rozsypał na proszek, bo inny gaz z nim "przereagował". Widziałem, jak
    cuś-tam działali przedrozbiórkowo, jak się sypały cegły. Otóż, nie mogłem
    się oprzeć wrażeniu, że cegły były spojone może utwardzanym piaskiem, a nie
    porządną zaprawą - fugi spomiędzy cegieł sypały się jak piach z babki, jak
    się nie uda jej postawić, albo jest za sucha. Śmiem podejrzewać, że nie
    zostały zachowane podstawy.

    Ja, jak czegoś nie wiedziałem, bo to prawda, wszystkiego się nie da, to
    chociaż wiedziałem to, do kogo uderzyć, kto najlepiej zajmie się rejestrem,
    kto cechownikiem, kto naprawi i wyreguluje wybierak, chyba co tydzień
    przychodzi do nas pan z zewnątrz, który rzetelnie wymieniał elektromagnesy
    mostków wybieraków. ITD... Ech... przydałby mi się taki wybieraczek, coś bym
    sobie na nim sprokurował, od dłuższego czasu pewna rzecz za mną chodzi i nie
    chce się odczepić :)

    --
    Pod żadnym pozorem nie zezwalam na wysyłanie mi jakichkolwiek reklam,
    ogłoszeń, mailingów, itd., ani nawet zapytań o możliwość ich wysyłki.
    Nie przyjmuję ŻADNYCH tłumaczeń, że mój adres e-mail jest ogólnodostępny
    i nie został ukryty. Wszelkie próby takich wysyłek potraktuję jako stalking.

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: