lef wrote:

> Czytając wcześniejszą dyskusję zapoczątkowaną prze Eda 3 listopada i
> niedawne pytanie Murphego o to czy założyć NEOSTRADĘ. Odpowiadam ze swojego
> doświadczenia - w tej chwili absolutnie NIE.

No cóż, trudno się nie zgodzić. Ja zachęcony zostałem miesięcznym
okresem testowym. Wszystko ze strony formalno-technicznej przebiegło o
dziwo - nadzwyczaj sprawnie (Neo zakładałem w Warszawie). Po 2 dniach
miałem do odbioru modem i po podłączeniu wszystkiego zaczęło miło
działać. Dotychczas miałem złącze od Chello, ok. 2 lat.

Pomijam to że pani w biurze sprzedaży wydarła się na mnie, wydarła się
na koleżankę siedzącą obok, zaczęła pięściami okładać drukarkę (!) itd.
Ale kilka ostrych słów sprowadziło ją na ziemię i modem odebrałem :)

Wszystko pięknie - Neo działa. Ale... Po 2 godzinach pierwszy pad -
logowanie do sieci nie jest możliwe. Tak to trwało przez godzin parę,
dobrze że chello dalej działa i mogłem bezproblemowo się przerzucić.

Po 3 dniach testów mogę powiedzieć, że chello zdecydowanie na plus
wychodzi w stosunku do neostrady. Po pierwsze - kretyńskie rozwiązanie
na USB doprowadza mnie do szału. Rozłącza się, czasem bez powodu
(drivery jakieś "oryginalne" , brak tepsianej aplikacyjki), przestaje
widzieć modem, raz się łączy, raz nie łączy, raz loguje, raz nie loguje
- co to wogóle za profesjonalizm usługi?!? Marna amatorszczyzna jak dla
mnie. Dodatkowo, wszystko działa wyraźnie wolniej - zawsze jest chwila
"zamyślenia". W chello nie mam takich problemów - strony otwierają się
błyskiem, sam modem przez 2 lata zaliczył może 2-3 awarie ze strony
operatora w tym jedna trwająca 10 godzin, reszta poniżej godziny.
Wiem, że testy z www.numion.com nie muszą być miarodajne, ale wyniki
rzędu 3x więcej na korzyść chello to chyba nie przypadek.

Póki co, Neostrada nie robi na mnie dobrego wrażenia. W porównaniu z
Chello wypada blado i raczej amatorsko...

Pozdrawiam,
Tomek