On 2016-02-27 12:42, robot wrote:
>> W dużych miastach.
> Może niejasno napisałem. Tylko w niektórych dużych miastach. Dwóch czy
> trzech.

Był kiedyś na sąsiedniej grupie (a moze na tej) miszczu co się
porzeprowadził do puszczy i narzekał na brak zleceń jako programista.
Faktycznie, możesz mieć rację, bez karty wyjazdu lub pozwolenia na
sprowadzenie to może być poważny problem dla przeciętnego niewolnika z
Łowicza.

>> Poproś kogoś, to Ci kupi.
> Proszę kup mi.

Nie widzę problemu. W jaki sposób chciałbyś go przetransportować z
mojego domu do Twojego?

> Moim zdaniem ty przesadzasz. Tak tanio się nie da.

Da się. Walśnie *teraz* kiedy ludzie wyrzucają stare lcdki. Za jakieś 5
lat cena zacznie się piąc w górę z powodu efektu "retro".

Ja jestem w stanie kupić go *teraz* za 15zł. To że ty nie możesz nie
zmienia faktu że niektorzy (z przegięciem na "wielu") mogą. Nijak to nie
podważa idei braku opłacalności grzebania w chińskim gównie. Jest
zwykłym trolowym czepialstwem.

> Przecież właśnie po to
> specjalnie z ciekawości wchodziłem na allegro, żeby sprawdzić.

I znalazleś za 15 złotch czy nie? O PRZEPRASZAM, za 14.99.

>> Czyli sprawny monitor jest wart, powiedzmy, około 15 minut pracy
>> etatowej.
> Możesz te 34 pln przeliczać na co tylko chcesz.
> Ale nie zmieni to faktu, że 34 to jest ponad dwa razy więcej niż 15.

A więc trolowanie? Wyprowadź się z zadupia i będzie profit.

>> Dasz radę w 15 minut naprawić swój żeby się kalkulowało?
> Mój monitor nie jest zepsuty.

Zepsuty jest monitor u ToMasz-a. Faktycznie, więc potraktuj to jako
przemyślenie na przyszłość.

PS. Nie, nie mogę poprawić twojej lokalizacji. Płacz i płać skoro
mieszkasz w miejscu gdzie bandyci zdzierają za sprawny monitor 32zł.

PS2. Skoro 32 zł to problem to pojedź na skup złomu. Dasz dychę cieciowy
przy bramie i wytargasz sobie cały samochód elektroniki z czego część
zupełnie sprawnego.