Dnia 09-01-2012 o 11:29:33 iontichy <i...@p...fm> napisał(a):

> Witam
> Od czasu do czasu nachodzi mnie mysl aby dokupic lepszy obiektyw. Tylko
> nie wiem czy warto.
> Jestem amatorem, fotografuje glownie z wyjazdow. Dla siebie i pokazac
> cos znajomym.
> Mam Pentaxa K100D z kitem.
> Myslę o kupieniu czegos lepszego, jasniejszego do 1500 zl.
> Np.
> Pentax SMCP-DA 16-45 f/4.0 ED AL
> albo
> Tamron AF SP 17-50 f/2.8 XR Di-II Asp Pentax
> tylko zastanawiam się czy mi coś to da ?

z tych dwóch wybrałbym pentaksa (wolę szerszy kąt ), ale... chyba
domyślasz się, że nie w obiektywie tkwi problem:)

> Fora czytałem. Teroetycznie powininno być lepiej. Ale praktycznie ?
> Czy ktoś mógłby popatrzec na jakies moje zdjęcia np. tutaj
> https://picasaweb.google.com/iontichy7/Syria20112012
> i powiedziec:
> - tak, facet kup jeden z tych obiektów bo warto w siebie zainwestowac
> - facet, robisz takie zdjecia, ze po co ci dzwigac to lustro i wydawac
> kase na obiektywy, kup lepiej jakac malpke do kieszeni a zdjecia beda
> takie same.

facet, widać, że nie podobają ci się twoje zdjęcia, a sprzęt nie jest tu
problemem. No chyba, że jest niewygodny.

>
> Z gory dzieki za porady i glosy krytyki

Obejrzałem zdjęcia... Problem jest taki, że wygląją jak zwykłe fotki z
wakacji..czasami brakuje tylko Ciebie albo towarzysza podróży na zdjęciu:)
Dla mnie, jako przypadkowego oglądacza, nie ma tam nic interesującego.
Jakieś przedmioty wyrwane z kontekstu, jakaś dziewczyna w białej kurtce na
tle skał, potem pomiędzy skałami i grupa ludzi na skwerze... Nuda, że ja
pier**...

Oglądając miniaturki rzucił mi się w oczy tylko autobus - pewnie dlatego,
że jego czerwień wyróżniła się na tle niebiesko-żółtej monotonni
pozostałych fotek..

Druga fotka, która zwróciła moją uwagę (tu muszę przyznać, że obejrzałem
może z dziesięć twoich zdjęć - więcej nie dałem rady) to ta z drzewem...
Niestety tło zniweczyło wszystko... A gdyby udało się strzelić fotkę pod
innym kątem - np. na tle nieba, albo spróbować jakoś skomponować drzewo z
budynkiem, mogłaby być zajebista fotka - dla przypadkowego oglądacza...

Prawdopodobnie, podobnie jak ja - należysz do większości - ludzi bez
talentu fotograficznego. Po zdjęciach widać, że próbujesz robić coś więcej
niż fotki z wakacji, ale (nie bójmy się powiedzieć:) ci nie wychodzi.
Stanąłem przed podobnym problemem i zanim spojrzałem prawdzie w oczy,
próbowałem walczyć: skupiłem się na obróbce - opanowałem photoshopa (i z
rozpędu też illustratora - nie wiem po co:)) - oczywiście nie pomogło -
potem kupiłem lustro (i całą kupę obiektywów) - i dalej było coś nie tak,
choć wg reklamy miało być zajebiście;)

W pewnym momencie mnie olśniło i zacząłem... "oszukiwać":) Po pierwsze:
jeśli jakiś obiekt uznam za interesujący to robię mu kilkadziesiąt zdjęć
pod różnymi kątami,a jak mam możliwości to próbuję też różnych
ogniskowych, przysłon i czasów (o ile ma to oczywiście sens). Po drugie:
selekcja - z jednej (całodniowej) wyprawy mam zwykle ok 200 zdjęć, z nich
wybieram kilka (w moim przypadku, to nie więcej niż 10), które dają jakąś
nadzieję - i je wstępnie (po trzecie) obrabiam. Obróbka obejmuje też
cropowanie - zauważyłem, że gdy spokojnie oglądam zdjęcia w domu, dużo
łatwiej mi znaleźć interesujące kadry. Po wstępnej obróbce wybieram te,
których nie wstydził bym się opublikować. Liczba mnoga jest tu przesadą bo
najczęściej jest to jedno zdjęcia, czasem dwa (albo po prostu żadne mi się
nie podoba - wtedy idę się upić i naprać kogoś po gębie).

I w zasadzie tak wygląda mój 'workflow'.

Jest to czasochłonne: samo robienie zdjęć, jak i późniejsze siedzenie z
nimi przed komputerem zabiera w cholerę czasu. Ale bywa, że daje zajebistą
satysfakcję:)

--
i1410