Nie wolno łączyć bezpośrednio wyjść wzmacniaczy.
Jeden dla drugiego stanowi zwarcie i różne przykre rzeczy mogą się zdarzyć.
Jeśli są tam nowoczesne układy scalone z odpowiednimi zabezpieczeniami to
tylko będzie cisza albo cichutki charkot z głośników.
Jeśli scalaki nie są dobrze zabezpieczone to z jednego do drugiego wyjścia
popłyną tak duże prądy, że odydwa się spalą - czasem potrafi rozerwać korpus
scalaka.

Jest pewna możliwość podłączenia głośnika do obydwu wyjść na raz - przez
oporniki.
Do każdego wyjścia (zwykle czerwone zaciski) włączyć oporniki 3,3-4,7om,
najlepiej ceramiczne o mocy 5-10 watów. wolne końce połaczyć ze sobą i
między punkt połączenia a masę (zwykle czarne zaciski) włączyć głośnik.
W głośniku będzie słychać muzykę z obydwu kanałów płyty, niestety moc będzie
mniejsza i pogorszy się brzmienie, szczególnie na niskich tonach.





--
Wysłano z serwisu Usenet w portalu Gazeta.pl -> http://www.gazeta.pl/usenet/