-
21. Data: 2010-02-28 16:19:45
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik d530 napisał:
> Witam i proszę o opinię nt. ładowarki : http://www.tinyurl.pl/?j5fMaB2h
>
Cześć!
Nie mam tej ładowarki ale brałem ją kiedyś pod uwagę, wiec podzielę się
swoimi ustaleniami. Typ KH 980. Nie ma możliwości sterowania prądem
ładowania. Najpopularniejsze AA (paluszki) są ładowane prądem 1A. To
sporo i mocno się grzeją, o czym nawet piszą w instrukcji. Ma funkcję
rozładowania, co jest wskazane do wykonania co pewien czas. Nie wiem jak
to wywołać, prawdopodobnie sama sprawdza stan naładowania i gdy niewiele
brakuje do pełna, to od razu ładuje. Jeżeli akumulator jest rozładowany,
to sama dokańcza i dopiero zaczyna ładowanie. Cytat z instrukcji:
"Akumulatory zostaną rozładowane na czas maks. 10 min. (funkcja
odświeżenia)"
Ile to prądu i czy rozładowuje do właściwego napięcia - tego nie wiem.
Posiada kontrolę ładowania oddzielnie dla każdego kanału "minusm delta U".
Kupiłem inną, bardziej zaawansowaną, ponieważ nie wierzę w dobre
traktowanie akumulatorów takim prądem.
Niech by tam chociaż był przełącznik ładowania małym i dużym prądem i
ręczne wymuszanie rozładowania, tylko co oznacza rozładowanie
maksymalnie przez 10 minut?
Maciek
-
22. Data: 2010-02-28 16:25:01
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: PeJot <P...@o...pl>
PeJot pisze:
> d530 pisze:
>
>> BC700 jest istotnie fajna. Cena w porównaniu do tej z Lidla też nie
>> jest zła.
>
> Więc nie ma się co zastanawiać.
>>
>> Oprócz myjki ultradźwiękowej mam z Lidla zegar ścienny sterowany
>> radiowo, suwmiarkę oraz stoper.
>
> Moja suwmarka z Lidla kantuje o 2 setki. Zegar z lidla też mam, DCF. Raz
> na kilka lat potrafi nas obudzić o 3 nad ranem zamiast jak zwykle o 7.
> Podobny zegar z biednej_ronki takich głupot nie robi.
Jeszcze: pogodynka z Lidla "gubi" zewnętrzny czujnik, sprawdzone na
kilku egzemplarzach. Po leżakowaniu czujnika zewnętrznego w domu przez
kilka miesięcy, na razie wszystko działa OK.
--
P. Jankisz
O rowerach: http://coogee.republika.pl/pj/pj.html
"Dopóki nie skorzystałem z Internetu, nie wiedziałem, że na świecie jest
tylu idiotów" Stanisław Lem
-
23. Data: 2010-02-28 16:30:23
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: yorgus <y...@t...pl>
Dnia Sun, 28 Feb 2010 17:19:45 +0100, Maciek <m...@p...com> napisał:
> Użytkownik d530 napisał:
>> Witam i proszę o opinię nt. ładowarki : http://www.tinyurl.pl/?j5fMaB2h
>>
>
> Cześć!
> Nie mam tej ładowarki ale brałem ją kiedyś pod uwagę, wiec podzielę się
> swoimi ustaleniami. Typ KH 980. Nie ma możliwości sterowania prądem
> ładowania. Najpopularniejsze AA (paluszki) są ładowane prądem 1A. To
> sporo i mocno się grzeją, o czym nawet piszą w instrukcji. Ma funkcję
> rozładowania, co jest wskazane do wykonania co pewien czas. Nie wiem jak
> to wywołać, prawdopodobnie sama sprawdza stan naładowania i gdy niewiele
> brakuje do pełna, to od razu ładuje. Jeżeli akumulator jest rozładowany,
> to sama dokańcza i dopiero zaczyna ładowanie. Cytat z instrukcji:
> "Akumulatory zostaną rozładowane na czas maks. 10 min. (funkcja
> odświeżenia)"
> Ile to prądu i czy rozładowuje do właściwego napięcia - tego nie wiem.
> Posiada kontrolę ładowania oddzielnie dla każdego kanału "minusm delta U".
> Kupiłem inną, bardziej zaawansowaną, ponieważ nie wierzę w dobre
> traktowanie akumulatorów takim prądem.
> Niech by tam chociaż był przełącznik ładowania małym i dużym prądem i
> ręczne wymuszanie rozładowania, tylko co oznacza rozładowanie
> maksymalnie przez 10 minut?
> Maciek
to rozladowanie jest zle zrobione, podobnie jak za wysoki prad dla 6f22 (60mA).
Nad 1A dla paluszkow mozna dywagowac, ta ladowarka jest moim zdaniem
oplacalna za ta cene, ale cudow nie nalezy sie spodziewac. Jakosc wykonania jest
w porzadku i co najwazniejsze kanaly ladowania sa oddzielne (w mw9168 ktora
laduje paluszki 800mA jak sie wlozy 4 to ladowarka decyduje o koncu ladowania
na podstawie sumy napiec z tych 4 ogniw).
--
pozdrawia
yorgus
-
24. Data: 2010-02-28 16:36:48
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: ToMasz <t...@g...pl>
Nex@pl pisze:
> W dniu 2010-02-28 12:46, ToMasz pisze:
>> d530 pisze:
>>> Witam i proszę o opinię nt. ładowarki : http://www.tinyurl.pl/?j5fMaB2h
>>>
>>> Czy to dobry zakup, czy też szukać lepszej ?
>> lepszej.
>> 4 akumulatorki pracujace w jednym foto aparacie, i razem ładowane
>> powinny sie zużywać podobnie, ale czasem zużywają sie inaczej. Wtedy
>> masz małe szanse wyłapać czarną owce, albo robisz to przypadkiem, albo
>> wcale. ja tak właśnie kombinowałem, aż kupiłem ładowarkę która pokazuje
>> stan naładowania ogniwa. wyszło tak:
>> 1.89
>> 1.81
>> 1.63
>> 0.64
>> jak myślisz co zrobiłem? Tylko dzięki porządnej ładowarce.
>> ToMasz
>
> A możesz podać model tej ładowarki?
BC700, i polecam każdemu
ToMasz
-
25. Data: 2010-02-28 17:33:26
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: "KILu" <b...@w...pl>
Maciek wrote:
> to wywołać, prawdopodobnie sama sprawdza stan naładowania i gdy niewiele
> brakuje do pełna, to od razu ładuje. Jeżeli akumulator jest rozładowany,
> to sama dokańcza i dopiero zaczyna ładowanie.
Ta jak piszesz. Moja mama uzywa tej ladowarki i nie narzeka, sam
ladowaniem nia pare razy Eneloopy i nie zauwazylem by cokolwiek bylo nie
tak. Nie rozbieralem jej, wiec nie wiem, co siedzi w srodku, ale zzewnatrz
robi dobre wrazenie i wyglada bardzo solidnie.
BC-700 uzywam od lat i mam wrazenie, ze z biegiem lat pojawily sie
problemy z okreslaniem stanu naladowania ogniw. Poza tym pare razy mi sie
zawiesila (na szczescie juz po naladowaniu - nie pokazywala FULL, ale tez
nie karmila ogniw duzym pradem).
--
KILu
-
26. Data: 2010-02-28 18:26:06
Temat: Re: ladowarka z Lidla
Od: "Tmek" <g...@o...pl>
J.F. wrote:
> On Sun, 28 Feb 2010 15:54:01 +0100, Tmek wrote:
>> Co do produktow z Lidla.
>> Wszystko robi ten producent - pod roznymi markami, jak z reszta widac
>> http://www.kompernass.com/pages/index.php?lang=pl
>>
>> W srodku wyglada to porzadnie, nie ma chinskiej sieczki w wykonaniu.
>> Dostajsz gwarancje, czesto na kilka lat, serwis jest na poludnu
>> Polski.
>
> Tylko ze on nie robi - Handelgeselschaft.
> I zaloze sie ze na ladowarce gdzies pisze "made in China".
Tak jak na kazdym innym sprzecie wkolo.
>> I jak to zwykle bywa te same ladowarki po promocji pojawia sie na
>> allegro w cenie conajmniej plus 20zl.
>
> A to mnie troche zastanawia .. to ile ten Lidl zamawia ?
>
> Sytuacja jest smieszna jak w komunie - towar rzucili, biegnij do
> sklepu :-) Efekt marketingowy jasny, ale jaka partie oni moga zamowic,
> zeby to sie oplacalo ? 100 tys na Europe sie rozejdzie w jeden dzien ?
To jak sie rozchodzi zalezy od sklepu. W tych gdzie wiecej ludzi mieszka
wkolo niektore chodliwe rzeczy schodza przed poludniem w dniu "rzucenia"
W innych mozna dostac i pozniej a na allegro w tym samym dniu drozsze o te
kilka dych. Opisuje to na podstawie wlasnego doswiadczenai z ladowarka do
akumulatora samochodowego.
Tmek
-
27. Data: 2010-02-28 21:06:05
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik yorgus napisał:
> Nad 1A dla paluszkow mozna dywagowac, ta ladowarka jest moim zdaniem
> oplacalna za ta cene, ale cudow nie nalezy sie spodziewac.
Jakość wykonania tak na oko jest dobra ale 1A mi się nie podobał. Mały,
głupi przełącznik bardzo by pomógł. Powiedzmy że nowoczesne akumulatorki
potrafią lepiej wytrzymywać duże prądy ładowania, niż stare ale mimo
wszystko wolę ładować mniejszym prądem. Lepiej nie oznacza, że to jest
dla nich najlepsze. Nikt mi nie wmówi, że 70 stopni elektrolitu przez 2
godziny jest mniej szkodliwe, niż ledwie wyczuwalny wzrost temperatury
przez 12. A co zrobić latem? Mam czas, ładują się przez noc. Eneloopy
trzymają energię przez długi czas i nie zaskakują po paru tygodniach (w
nagłej potrzebie) koniecznością błyskawicznego doładowania.
Maciek
-
28. Data: 2010-02-28 21:09:43
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: Maciek <m...@p...com>
Użytkownik KILu napisał:
> BC-700 uzywam od lat i mam wrazenie, ze z biegiem lat pojawily sie
> problemy z okreslaniem stanu naladowania ogniw. Poza tym pare razy mi
> sie zawiesila (na szczescie juz po naladowaniu - nie pokazywala FULL,
> ale tez nie karmila ogniw duzym pradem).
>
Tak z ciekawości bym rozebrał, pooglądał przez lupę i ewentualnie
przelutował podejrzane luty. Może też mieć znaczenie kurz, wilgoć, czyli
czyszczenie, przemycie płytki spirytusem. Sprawdź również napięcie na
zasilaczu pod obciążeniem.
Maciek
-
29. Data: 2010-03-01 16:43:14
Temat: Re: ladowarka z Lidla
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Tmek" <g...@o...pl> napisał w
> J.F. wrote:
>> On Sun, 28 Feb 2010 15:54:01 +0100, Tmek wrote:
>>> Wszystko robi ten producent - pod roznymi markami, jak z reszta
>>> widac
>>> http://www.kompernass.com/pages/index.php?lang=pl
>>>
>>> W srodku wyglada to porzadnie, nie ma chinskiej sieczki w
>>> wykonaniu.
>> Tylko ze on nie robi - Handelgeselschaft.
>> I zaloze sie ze na ladowarce gdzies pisze "made in China".
>
> Tak jak na kazdym innym sprzecie wkolo.
Ale pisac ze "robi ten producent" i "nie ma chinskiej sieczki" to
chyba przesada w takim przypadku ? :-)
>> A to mnie troche zastanawia .. to ile ten Lidl zamawia ?
>> Sytuacja jest smieszna jak w komunie - towar rzucili, biegnij do
>> sklepu :-) Efekt marketingowy jasny, ale jaka partie oni moga
>> zamowic,
>> zeby to sie oplacalo ? 100 tys na Europe sie rozejdzie w jeden
>> dzien ?
>
> To jak sie rozchodzi zalezy od sklepu. W tych gdzie wiecej ludzi
> mieszka wkolo niektore chodliwe rzeczy schodza przed poludniem w
> dniu "rzucenia"
> W innych mozna dostac i pozniej a na allegro w tym samym dniu
> drozsze o te kilka dych.
No ale wielkosc partii nadal mnie zastanawia.
Formy do wtryskarek dosc drogie sa.
J.
-
30. Data: 2010-03-01 21:24:42
Temat: Re: ładowarka z Lidla
Od: "d530" <d...@p...com>
"d530" <d...@p...com> wrote in message
news:hmdchf$vvk$1@news.task.gda.pl...
> Witam i proszę o opinię nt. ładowarki : http://www.tinyurl.pl/?j5fMaB2h
>
> Czy to dobry zakup, czy też szukać lepszej ?
>
Dziękuję kolegom, którzy wnieśli rzeczowe uwagi nt. tej ładowarki.
Cena nie jest wygórowana, mam obiekt do przetestowania i pomierzenia
parametrów ładowania.