eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.foto.cyfrowakulisy robienia zdjęć żarcia (od pro) › Re: kulisy robienia zdjęć żarcia (od pro)
  • Data: 2011-09-06 19:48:09
    Temat: Re: kulisy robienia zdjęć żarcia (od pro)
    Od: Kosu <6...@e...pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2011-09-06 11:03, Pan Peresada wrote:
    > Ale ty nie rozumiesz albo zle czytasz, ale ja nie mam zadnej karty pacjenta,
    poniewaz
    > nie wyleczylem sie w szpitalu :) To wlasnie wspolczesna medycyna postawila na mnie

    > praktycznie kreche, a ja dalej zyje chociaz juz dawno powinienem gryzc piach.
    > Poza tym z ciebie taki az autorytet, ze mialbym z toba o tym rozmawiac?
    > Skoro Gersona uwazasz za cudotworce to nie ma to najmiejszego sensu.

    Ale wiesz na czym polega problem z Gersonem? Od razu uprzedzam, że
    opieram się na wiki, więc możesz mnie poprawić.

    On postawił jakąś tam hipotezę: że rak to jakiś problem całego organizmu
    z niedoborem składników. No i brawo - była to jedna z hipotez w czasach,
    kiedy nie było wiadomo co zabija ludzi.

    Tyle że mamy rok 2011. Wiemy już, że rak/nowotwór to taka grupa komórek.
    Że można go z organizmu wypalić promieniowaniem, wyciąć, ale też
    wszczepić (potwierdzone eksperymentami). Umiesz wyciąć i wszczepić
    niedobór potasu?

    Nie twierdzę, że cudowna dieta Gersona nie leczy raka, bo nie wiem. Ale
    nawet jeśli tak jest, to nie jest to efekt badań naukowych tylko farta.
    Tzn. już dziś wiemy na pewno, że te jego pomysł nie miały nic wspólnego
    z rzeczywistością. W tym sensie Gerson byłby właśnie cudotwórcą (a jeśli
    metoda nie działa, to są inne terminy - np. szarlatan czy coś).

    Teraz przechodzimy do Ciebie. Zakładam, że nie jesteś dystrybutorem
    książek itp. Że naprawdę byłeś chory i wyleczyłeś się lewatywami z kawy
    (znowu info z wiki). Dwie sprawy.

    Po pierwsze: mogłeś nie mieć raka. Mogłeś miec jakąś chorobę, która ma
    objawy podobne do raka i mogli Cię źle zdiagnozować. I być może tę
    chorobę da się wyleczyć jakąś drastyczną dietą.

    Po drugie: po prostu w to wierzysz i już. To jest trochę jak w
    motoryzacji. Każdego roku miliony ludzi przeżywa wypadki dzięki pasom i
    poduszkom. Ale jeśli kilka poduszek zawiedzie, to zaraz pojawia się
    krytyka, akcje serwisowe, teorie, badania itp.
    I zdarza się również, że ktoś przeżywa wypadek w szczęśliwych
    okolicznościach. I jeśli miał w kieszonce obrazek Jezusa, Buddy itp., a
    do tego jest trochę naiwny życiowo, to już prawdopodobnie nigdy nie
    przyjmie wersji innej niż cudowne ocalnie.

    > gemzary i łudza sie, ze sie lecza. Na szczescie kazdy ma wolny wybor
    > a ja do niczego i nikogo nie namawiam - niech kazdy robi wg tego
    > w co wierzy :)

    Bzdura. Cały czas opowiadasz o Gersonie i krytykujesz tradycyjną
    medycynę. Robisz to właśnie po to, żeby kogoś przekonać. Może nawet
    robisz to w dobrej wierze - masz nadzieję, że uratujesz komuś życie.
    Jakby Ci było wszystko jedno, to wziąłbyś aparat (jeśli w ogóle jakiś
    masz) i poszedł robić zdjęcia, zamiast tu pierdzielić o czerniakach.

    Tym samym kończę udział w tym wątku i Tobie oraz reszcie też radzę. Już
    i tak go odgrzebujecie.

    pozdrawiam,
    PK

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: