-
71. Data: 2011-10-07 12:33:46
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:pkkt87lp8dok5cae046pndm9molicmii29@4ax.com...
> On Fri, 7 Oct 2011 12:15:34 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
> <y...@w...pl> wrote:
>
>>języka w dyskusjach amatorskich na tematy techniczne. Poza tym, zeby coś
>>krytykować trzeba jeszcze potoczne określenia znać, a na przykładzie
>>nalewek
>>najwyraźniej jestes daleko z tyłu.
>
> jesteś nielogiczny: gdybym znał to określenie, to bym nie napisał w
> tym wątku tego, com napisał.
> A jeśli chodzi o nalewki to się mylisz, ale pewnie to wynika z Twojej
> nieznajomości tego słowa :-)
Rozumiem, ze Ty znasz tylko jedno znaczenie słowa nalewka.
Niech będzie.
Pewnie, jak ktoś na innej tematycznej grupie napisze, ze chce kupić klamke
kaliber 9mm to wyślesz go do Castoramy, bo to przecież takie świeże
znaczeniowo słownictwo potoczne, ze zgłąszasz swój sprzeciw. Nie bądz
śmieszny.
ps. i naprawde - jak chcesz krytykować, to najpierw sprawdz swoją wiedzą i
od niej zacznij, bo tak jak Ci mówie - "nalewka" akurat jako określenie opon
bieżnikowanych istnieje od początku istnienia takich opon w PL
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM
-
72. Data: 2011-10-07 12:35:47
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: s2k <s...@d...pl>
W dniu 2011-10-07 11:39, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "s2k" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
> news:4e8eb5f9$0$2490$65785112@news.neostrada.pl...
>>
>> Ludzie nie wiedzą, myślą że jest prosty wzór, że jest tak lub nie,
>> zapominają o kolorach szarości. Czemu dobrej nalewki nie?!Tylko
>> ciekawe ile by kosztowała?!Dobra nalewka mam na myśli dobry bieżnik,
>> starannie napawany, z bardzo dobrej mieszanki gumy.Czy nadal by było
>> taniej na komplecie.
>> Dla prostych ludzi, nie fascynatów motoryzacji, istnieją markowe
>> rozwiązania ogumieniowe z fabryk (którym pomimo wielkości zdarzają się
>> buble przychodzi mi namyśl np słynny firestone który wybuchał w
>> terenówkach w USA a co dopiero malutki Pan Kazio co napawa gumeczkę na
>> oponeczke) dla wszystkich innych poszukiwaczy wrażeń, testów, chwilowo
>> w kropce: napawanki, używki (nowe się psuje a co dopiero używka nie
>> wiadomego pochodzenia z niewiadomymi przejściami).
>> ...i na koniec stare ludowe porzekadło "Czemuś biedny boś głupi,
>> czemuś głupi boś biedny"
>> Mnie niemiło zaskoczyła wielosezonówka, na śliskim powyżej 7 st C,
>> finał był na słupie, nikomu nie życzę takich atrakcji. Samochód do
>> kasacji, taniej było kupić opony, ale to moje wnioski.Mądrość
>> przychodzi z czasem.
>
> po pierwsze przeczytaj definicje napawania - bo troche Ci sie
> pozajączkowało
> po drugie za bieżnikowanie opon nie bieże sie Pan Kazio. W zdecydowanej
> większości wypadków są to całkiem spore firmy.
> Po trzecie - co do głupiego biednego - tak już w zyciu jest, a w tym
> kontekscie nabijanie sie z biednych jest średnio trafione.Niestety jak
> nie masz, to choćbyś sie zesrał a i tak nie będziesz miał.
> Po czwarte moje pytanie było do ludzi, którzy obecnie użytkują nalewki.
> Ty uważasz samochody o mocy 136KM za mocne nie biorąc pod uwage
> wielkości auta, mylisz napawanie z bieżnikowanem, uważasz, ze firmy
> regenerujące opony to jakieś małe firemki za krzakami a do tego
> jeździleś na wielosezonówce, ktora Cie zaskoczyla co nie ma wiele
> wspólnego z tematem wątku.
>
> Po prostu chcialeś coś napisac i tyle.
>
>
1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka
skoro sam mówisz językiem potocznym, to nie rozumiem co się czepiasz
Według mnie jesteś po nalewce.
Może napawanie nie jest do końca trafne, bo odnosi się do metali, jednak
ma więcej wspólnego z czynnością nanoszenia świeżej gumy na starą oponę
niż wymienione przez Ciebie hasło "nalewka" używane powszechnie w
przemyśle monopolowym.
2.Takie spore firmy że nie umieją produkować opon, ani mieszanki gumowej
pod swoją marką(patrz np markowa guma jest podpisywana w butach adidas)
Większości przypadków Ci chodziło Polonisto mój wielki"większości
wypadków są to całkiem spore firmy."Wypadek to możesz mieć na swoich
"nalewkach" albo po swoich "nalewkach".
3. Nie nabijam się z biednych. Wręcz próbuje naśladowców mojego
dziadowania uchronić przed konsekwencjami poważnych kosztów.
4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora
moc. Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO FIESTY
MICRY ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami
Miałem piękne cudo i wiem jak to jest wąchać spaliny z rury czego kol
wiek większego gdzie kierownik wcisnął gaz.
Ty nie rozumiesz chyba poprawnie że nie zależnie od masy 136 koni -
opory własne silnika idzie na koła?!
5. Wielosezonowa opona ma do twoich "nalewek" to wspólnego w temacie że
wiąże się z dziadowaniem i większym prawdopodobieństwem wypadku.
6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa
opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi
przy moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności
jego przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe, niczyja
inna.
Dziękuje i Pozdrawiam
-
73. Data: 2011-10-07 12:40:48
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: s2k <s...@d...pl>
W dniu 2011-10-07 12:33, Kuba (aka cita) pisze:
>
> Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
> news:pkkt87lp8dok5cae046pndm9molicmii29@4ax.com...
>> On Fri, 7 Oct 2011 12:15:34 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
>> <y...@w...pl> wrote:
>>
>>> języka w dyskusjach amatorskich na tematy techniczne. Poza tym, zeby coś
>>> krytykować trzeba jeszcze potoczne określenia znać, a na przykładzie
>>> nalewek
>>> najwyraźniej jestes daleko z tyłu.
>>
>> jesteś nielogiczny: gdybym znał to określenie, to bym nie napisał w
>> tym wątku tego, com napisał.
>> A jeśli chodzi o nalewki to się mylisz, ale pewnie to wynika z Twojej
>> nieznajomości tego słowa :-)
>
> Rozumiem, ze Ty znasz tylko jedno znaczenie słowa nalewka.
> Niech będzie.
>
> Pewnie, jak ktoś na innej tematycznej grupie napisze, ze chce kupić
> klamke kaliber 9mm to wyślesz go do Castoramy, bo to przecież takie
> świeże znaczeniowo słownictwo potoczne, ze zgłąszasz swój sprzeciw. Nie
> bądz śmieszny.
>
> ps. i naprawde - jak chcesz krytykować, to najpierw sprawdz swoją wiedzą
> i od niej zacznij, bo tak jak Ci mówie - "nalewka" akurat jako
> określenie opon bieżnikowanych istnieje od początku istnienia takich
> opon w PL
>
>
Znaczy że PWN się myli?! http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewki
-
74. Data: 2011-10-07 12:49:43
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "s2k" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:4e8ed72d$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
>>
> Znaczy że PWN się myli?! http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewki
ale myli sie, ze co? Ze podaje definicje wyrazu bez znaczeń
technicznych-potocznych?
Litości.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM
-
75. Data: 2011-10-07 12:59:28
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "s2k" <s...@d...pl> napisał w wiadomości
news:4e8ed600$0$2438$65785112@news.neostrada.pl...
> 1.Po pierwsze mądra głowo przeczytaj http://sjp.pwn.pl/szukaj/nalewka
> skoro sam mówisz językiem potocznym, to nie rozumiem co się czepiasz
> Według mnie jesteś po nalewce.
> Może napawanie nie jest do końca trafne, bo odnosi się do metali, jednak
> ma więcej wspólnego z czynnością nanoszenia świeżej gumy na starą oponę
> niż wymienione przez Ciebie hasło "nalewka" używane powszechnie w
> przemyśle monopolowym.
rozumiem, ze dla Ciebie nie ma różnicy czy ktoś używa potocznego określenia
czy myli zupełnie pojęcia.
Napawanie dotyczy obróbki metalem.
>
> 2.Takie spore firmy że nie umieją produkować opon, ani mieszanki gumowej
> pod swoją marką(patrz np markowa guma jest podpisywana w butach adidas)
> Większości przypadków Ci chodziło Polonisto mój wielki"większości wypadków
> są to całkiem spore firmy."Wypadek to możesz mieć na swoich "nalewkach"
> albo po swoich "nalewkach".
Nie wiem skąd pomysł nazywania mnie polonistą i dlaczego przez wielkie P ...
zwlaszcza, ze to mnie sie czepiają niektórzy za używanie słów potocznych.
Ty zaś pomyliłeś pojęcia - jeśli nie widzisz różnicy, Twoja sprawa.
Poza tym wypadek to można mieć na nalewkach i po nalewkach bez zwględu kto
wyprodukował jedno i drugie.
A co do umiejętności produkcji mieszanki - nikt nie neguje wyższości nowych
opon nad oponami bieżnikowanymi. Pytanie było generalnie inne, ale widać też
nie dostrzegasz różnicy.
> 4. Tak 136 koni nawet w kombi daewoo/mercedes kombi to dla mnie spora moc.
> Wyjdź na parking przed block i zobacz UNA PANDY CINQUECENTO FIESTY MICRY
> ASTRY z silniczkami od 1.0 do 1.4 z maks 65 koniami
> Miałem piękne cudo i wiem jak to jest wąchać spaliny z rury czego kol wiek
> większego gdzie kierownik wcisnął gaz.
> Ty nie rozumiesz chyba poprawnie że nie zależnie od masy 136 koni - opory
> własne silnika idzie na koła?!
Gadasz głupoty.
Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie" 136konną
Omege z RWD z palcem w nosie.
Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo po
prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele do
życzenia.
>
> 5. Wielosezonowa opona ma do twoich "nalewek" to wspólnego w temacie że
> wiąże się z dziadowaniem i większym prawdopodobieństwem wypadku.
Nie do końca. Bo jak sie kupuje budżetowe opony a oczekuje od nich tyle samo
co od opon z górnej półki to nie dziwie sie, ze ktoś kończy na słupie.
> 6. Zaskoczyć to Ciebie może żona prezentem urodzinowym. Wielosezonowa
> opona zachowała się w sposób przewidywalny, kompletnie nie pomogła mi przy
> moim błędzie. Nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności jego
> przestrzegania.To moja wina że kupiłem opony wielosezonowe, niczyja inna.
Najlepsze jest to, ze gdybyś w tej samej sytuacji mialem normalną zimówke to
pewnie skończyłbyś na tym samym słupie, ale każdy zawsze szuka jakiegoś
wytłumaczenia.
Kolega od AMG co to mistrzem kierownicy, jak większość na PMS, jest - nie
obronił sie mimo ekstra opon, suchego asfaltu super bryki z jeszcze lepszymi
hamulcami oraz jezdni o szerokości trzech pasów kiedy przyłożył w innego
Mercedesa w dodatku twoerdząc, ze jedzie 70km/h.
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM
-
76. Data: 2011-10-07 13:03:57
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Fri, 7 Oct 2011 12:33:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
<y...@w...pl> wrote:
>Rozumiem, ze Ty znasz tylko jedno znaczenie słowa nalewka.
>Niech będzie.
teraz już nie jedno. Co nie znaczy, że zapomniałem to, które znałem
dotąd i które... mi smako... pasowało :-)
Ciekaw jestem czy Ty znałeś to nie-potoczne znaczenie słowa "nalewka"?
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
-
77. Data: 2011-10-07 13:19:20
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: "Kuba \(aka cita\)" <y...@w...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:52nt871jgsc7plicb471dg84g7p67nh0fm@4ax.com...
> On Fri, 7 Oct 2011 12:33:46 +0200, "Kuba \(aka cita\)"
> <y...@w...pl> wrote:
>
>>Rozumiem, ze Ty znasz tylko jedno znaczenie słowa nalewka.
>>Niech będzie.
>
> teraz już nie jedno. Co nie znaczy, że zapomniałem to, które znałem
> dotąd i które... mi smako... pasowało :-)
> Ciekaw jestem czy Ty znałeś to nie-potoczne znaczenie słowa "nalewka"?
poznawałem i znam od dłuższego czasu. Generalnie jednak nie jest ono
specjalnie bliskie memu sercu - troche za ciężkie to 'słowo' jak na mój gust
;-)
--
Pozdrawiam Kuba (aka cita)
www.cita.pl
Dwa ogony Irma i Myszka
Sprzedam P307 1,6HDI 2006 110KM
Volvo FL618 '97 250KM
-
78. Data: 2011-10-07 13:19:38
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Albercik <n...@g...pl>
W dniu 07.10.2011 10:23, s2k pisze:
>>
>> Zapewne zostanę zjechany że jestem nie dość że samobójcą to jeszcze
>> mordercą...
>>
>> Mam na przodzie "nadlewki" glob guma 205 55r16 w 150konnym samochodzie.
>> Jak by tego było mało są to zimówki, a ja na nich jeżdżę cały rok. Co do
>> prędkości to staram sie 150 nie przekraczać, ale sporadycznie 190 na
>> nich jechałem. Jeżeli chodzi o przyczepność jest OK, jak to zimówka w
>> lecie, potrafi zapiszczeć na ciaśniejszym zakręcie, ale podczas
>> normalnej jazdy, czy nawet mocniejszego hamowania nie zdarzyło mi się
>> aby się włączył jakiś system bezpieczeństwa(ABS/ESP/ASR). W zimie było
>> OK, zdecydowanie lepiej niż 4ro letnie micheliny pilot alpin!
>>
>> Oczywiście żadna opona mi się nie rozleciała, bieżnika nie zgubiłem, nic
>> nie strzeliło itp..
>>
> Od dobrego Pana Miecia, pochwal się więc skąd?!
napisałem, glob gum.
opony kupowałem i zakładałem tu: http://www.globgum.pl/
więc i narzekania na wyważenie nie miało prawa być, no i nie było,
jeżdżę już prawie rok na nich i nic nie bije.
w tym roku muszę drugą parę opon wymienić, ale tym razem chyba kupię
całoroczne, zobaczę jak się na tym jeździ. ~130zł za 16" to grosze. Co
rok sobie jedną parę wymienię i będę miał względnie świeże opony.
-
79. Data: 2011-10-07 13:22:23
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Excite <n...@n...bedzie.pl>
W dniu 2011-10-07 10:06, s2k pisze:
> 136 koni to już sporo. Wyjdź ty przed blok zobacz że wcale nie ma dużo
> tak mocnych samochodów. Dębice Passio miałeś na tym samochodzie?
Miałem Dębice ale zimową Frigo. Opona dobra ale tylko do jazdy po
śniegu, na asfalcie słabo trzymała.
-
80. Data: 2011-10-07 13:41:30
Temat: Re: ktoś jeździł na nalewkach (ostatnio)?
Od: Excite <n...@n...bedzie.pl>
W dniu 2011-10-07 12:59, Kuba (aka cita) pisze:
> Gadasz głupoty.
> Mała Mcra z 65konnym silnikiem i FWD najprawdopodobniej "objedzie"
> 136konną Omege z RWD z palcem w nosie.
> Najwyraźniej jeszcze mało w życiu zrobiłeś km różnymi samochodami, albo
> po prostu Twoja zdolność porównawcza w tej dziedzinie pozostawia wiele
> do życzenia.
Chyba trochę przesadziłeś :) Te 136KM to mam właśnie w Omedze B sedan i
powiem Ci że zbiera się to całkiem nieźle. Od zera ciężko idzie bo to
ciężka kobyła ale przy prędkościach autostradowych ładnie się zbiera,
bardzo podobnie jak Passat B5 z 1.8t. Prędkość maksymalna (realne, nie
licznikowe) 210km/h też jest nie mała jak na tylko 136KM w tak dużym
aucie. Kiedyś mój znajomy zarzekał się że jego leciutkie Polo (III 6n) z
benzynowym 1.4 60KM jest znacznie bardziej dynamiczne w jeździe
miejskiej od mojej Omegi. Pojechaliśmy więc poza drogi publiczne na
bezpieczną prostą gdzie sprawdziliśmy przyspieszenie od 0 do 50km/h. I
przegrał :) Na 1 ruszyliśmy tak samo ale od 2 biegu różnica była
znaczna. Sporo Omeg jest zagazowanych często przy pomocy mieszalnika co
psuje ogólna opinie o dynamice tego silnika w Omedze. Osiągi takich "2.0
16V lpg" są tragiczne, jak w 2.0dti albo nawet gorzej.