K.M.C. napisal:
> tez juz dojrzalem do posiadania przy sobie aparatu wszedzie, bo nie
> zawsze chce mnie sie dzwigac lustro i szkla. Zastanawiam sie nad uzywka.
> Wymagam jasnego szkla, mocnej obudowy i RAW. Pomyslalem o canonie G, bo
> na codzien uzywam lustra canona, wiec i soft jest i znany juz. Ktory z
> nich, mam G2 ale tym sie dziecko bawi, co polecacie? Kompleksu zooma i
> ilosci pikseli nie mam.

G10. Mnie udalo sie zlapac go 31 grudnia w MM po 1499 zl. Teraz
niestety jest nieco wyzej wyceniany. Z zalet: RAW, niezle jotpegi,
pancerna obudowa, dobry ekran, szyba chroniaca ekran, wizjer optyczny,
szybki start i stosunkowo szybki autofocus, o ile nie ustawi sie fix-focus :)
Z wad: warto miec jakis futeral, bo listki chroniace obiektyw
sa dosc delikatne, brak obracanego ekranu, stosunkowo ciezki, slaba lampka
(stad w sasiednim watku pytalem sie o taniego sunpaka), niska uzyteczna czulosc.

Wybralem go jako drugi obok lustrzanki z dokladnie tych samych powodow,
ktore toba kieruja. Czesto lepiej miec JAKIES zdjecie z kompaktu, niz
z najlepszej lustrzanki NIE MIEC. Poza tym kompakt jest dyskretniejszy.
Lustrzanka z duza lufa wzbudza w ludziach czujnosc i nieufnosc. Robia
sie nienaturalni, a niekiedy agresywni :)
--
Pozdrawiam,

Jacek