eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikakradzież prąduRe: kradzieżpršdu
  • Data: 2010-02-07 21:34:49
    Temat: Re: kradzieżpršdu
    Od: Maciek <m...@p...com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    Użytkownik Jarosław Sokołowski napisał:
    > Tak przypuszczałem. Czyli w praktyce jest to bliskie stabilizacji
    > temperatury wody.
    Na takiej samej zasadzie, jak stabilizacja temperatury wnętrza lodówki -
    włącz i wyłącz jak otoczenie jest dostatecznie ciepłe. No, w lodówce
    otoczenie końca kapilary zimne. Jak mnie to kiedyś fascynowało, to w
    ciszy słyszałem otwarcie zaworu i przepływ wody.


    >
    > Ale są w blokach indywidualne obwody CO zasilające pojedyncze mieszkania
    > (na gaz, ale może też na wymiennik pędzony z EC), które umożliwiają
    > takie rzeczy. To też rozwiązanie, niezłe w sumie.
    >
    Gdyby to u mnie było możliwe, to chętnie ale niestety konstrukcja nie
    pozwala na taki manewr. Za dużo rur musiałoby iść przez mieszkania
    sąsiadów w pionie. Mi to w sumie wisiałoby, bo mieszkam na ostatnim
    piętrze ale im nie.

    >
    >>No nie bardzo. Większy spadek temperatury powietrza będzie ale on
    >>nie ma znaczenia dla podzielnika.
    >
    >
    > Czyli znaczenie dla pomiaru ma tylko temperatura grzejnika?
    >
    >
    >>On mierzy temperaturę kaloryfera a powietrze mierzy dla porównania,
    >
    >
    > No to ja już nic z tego nie rozumiem.
    >
    >
    >>żeby go nie oszukiwać tzw. korkiem cieplnym.
    >
    >
    > A, żeby nie oszukiwać. To już wiem. Takiej maszynerii, która ma tylko
    > na celu obronę przed oszustwami, to by sam Kaczyński nie wymyślił.
    >

    Żaden Kaczyński. Nie kombinuj. Podzielniki i termozawory są niemieckie.
    Porządek musi być.
    >
    >>Temperatura pomieszczenia jest najważniejsza dla termostatu.
    >
    >
    > A ja naiwnie sądziłem, że dla mieszkańców.

    O tu już ironizujesz :-) Jak będziesz żył w zgodzie z kaloryferem, to i
    Tobie będzie ciepło i rachunki nie zabiją.

    >
    > [...kaloryfery dobre i złe...]
    >
    >>Co zrobić, żeby był jak najbardziej zbliżony do dobrego, to już
    >>napisałem. Trzeba zadbać, żeby powolny opływ wody nie był tłumiony
    >>przez osady szlamu, jakie się naniosły przez 40 lat używania.
    >
    >
    > W starym przedwojennym żeliwnym żeberku mieści się półtora litra
    > wody. W nowych aluminiowych jakieś pół szklanki. Naprawdę aż tyle
    > tego szlamu tam siedzi, że aż woda nie może krążyć? Bo ja zawsze
    > myślałem, że te osady to utrudniaja wymianę ciepła, a nie wody.
    >
    Nie wiem jak wyglądały przedwojenne ale mój blok ma 40 lat i też są
    żeliwne, grube żebra. Żadnych panelowych, miedziany czy aluminiowych.
    Byś się zdziwił ile tego było. Taka brązowa galareta, błoto. Diabli
    wiedzą co to było ale kiedyś węzeł cieplny był remontowany co roku.
    Teraz nie, jest zelektronizowany i jakoś nie wymaga ciągłych napraw.
    Pewnie z dawnych czasów zostało w instalacji to, co pływało w rurach.
    Teraz pewnie coś dodają, żeby poprawić odporność instalacji. Jak na dole
    masz mniejszy przekrój, to woda gorzej odpływa z ostatnich żeberek. Wiem
    jaki jest przekrój wlotu wody ale jeżeli nie ma swobodnego przepływu
    wokół wszystkich żeberek, to dłużej będzie grzać pomieszczenie, żeby
    termostat zamknął przepływ. Dłużej otwarty, znaczy dłużej liczy
    podzielnik, który jest gdzieś w środku.
    Maciek

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: