W dniu 2012-10-26 21:18, "Rafał \"SP\" Gil" pisze:
> W dniu 2012-10-26 20:59, Artur Maśląg pisze:
>
>> Jak tak czytam o tym wszystkim (+- problemy IRL z podobnymi
>> pojazdami)
>> to się cieszę, że pożegnałem wyroby marki VW (i podobne) jakiś czas
>> temu.
>
> Ale to nie jest problem zasadniczo ...

Jest, z sygnalizacją i nieokreślonością miejsca awarii...

> Na swoim przykładzie: spaliły się wszystkie stopy - komputer nakazał mi
> się udać do serwisu. Zczytanie błędu z kompa od razu wyjaśniłoby sytuację.

Na trasie?

> Gdzie tu widzisz problem w dość *poważny* sposób sygnalizowanie jakże
> błahej usterki jaką jest BRAK STOPÓW ???

Wiesz, u mnie przy przepalonej jednej żarówce stop jest info o
problemach z żarówkami, a nie mryganie kontrolki świec żarowych.

> Rozumiem, że w latach twojej młodości można było wyhamować auto
> otwierając drzwi i trąc piętą o podłoże, ale w czasachc autostrad gdzie
> zapierdalasz po 250 km/h brak stopów może nieźle ponawywijać ...

Wiesz, to głupi stary poldolot miał kontrolę spalonych żarówek stop
i nie wymagał diagnozy komputerowej.