Tristan napisał(a):

> Sama choroba nie poniża, ale jej wytykanie tak. Poza tym, choroba to
> dysfunkcja, której należy przeciwdziałać (np. ty okularami). Natomiast
> ślepota banerowa to przystosowanie organizmu do trudnych warunków, któremu
> nie należy przeciwdziałać, a wręcz je pielęgnować.

Przewrażliwionyś. To Ty rozpisywałeś się na temat swojej "przypadłości"
(skoro słowo "choroba" jest wytykaniem i poniżaniem), jako i twierdziłeś,
że próbuję to zanegować. Swoją drogą, nie ma "jedynie słusznej" definicji
choroby (stare lekarskie porzekadło powiada, że "nie ma ludzi zdrowych,
są tylko niewłaściwie zdiagnozowani"), zwykle definiuje się ją jako
odstępstwo od stanu "zdrowia", który to stan... właściwie też nie jest
poprawnie zdefiniowany :-)

BTW zgodnie z Twoim określeniem głuchota jest przystosowaniem organizmu
do trudnych warunków (ryczące samochody, hałas maszyn w pracy, UMC-UMC-UMC
dobywające się z wnętrza limuzyn z czarnymi szybami), któremu nie należy
przeciwdziałać, a wręcz pielęgnować. :-P


--
Dominik (& kąpany)
"Wszyscy chcą naszego dobra. Nie dajmy go sobie zabrać." (Stanisław Jerzy Lec)
Wyrażam wyłącznie prywatne poglądy, do czego mam prawo zgodnie z Art. 54 Konstytucji
RP