-
21. Data: 2018-11-16 16:11:28
Temat: Re: koniec diesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 16 Nov 2018 13:42:00 +0000 (UTC), Dominik Ałaszewski
> Żałosną gęstość gromadzonej energii (zarówno na jednostkę
> objętości, jak i masy) jak też ogromne koszty dla środowiska
> choćby przy wydobywaniu surowców jak rozumiem zaliczasz do zalet?
Powielasz zasłyszane mity. Przeczytaj poprzedni wątek porównujący emisję
samochodów z ICE do elektryków i uzupełnij ew. o fakty które tam poruszone
nie były, tj. bezpośredni wpływ spalin na ludzi.
--
Pozdor
Myjk
-
22. Data: 2018-11-16 16:15:43
Temat: Re: koniec diesli
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Fri, 16 Nov 2018 14:37:50 +0100, Myjk wrote:
> Chyba znowu ekstrapolujesz przez siebie i miałeś na myśli warunki leśne.
> Na wsi też słońce świeci.
Dla ścisłości muszę doprecyzować, że mieszkam nie tyle w lesie co na
polanie leśnej. Słońce do nas dochodzi w bardzo zadowalającym stopniu.
Ale w środku zimy, kiedy trzeba wyjechać z metrowych zasp i pokonać trasę
50 km do miasta to nie zaufałbym elektrycznej (i zapewne niedoładowanej)
zabawce. Latem, przy bezchmurnym niebie to czemu nie - można się bawić
jeśli kogoś na to stać.
Swoją drogą, jaką polecasz elektryczną terenówkę? Taką dla Kowalskiego ma
się rozumieć, który nie wygrał przedwczoraj w totka.
> Wszystkie z powyższych wymienionych przez Ciebie wymagają magazynowania
> energii w formie "chemicznej".
Po prawdzie to cały wszechświat to nic innego jak jedna wielka chemia.
> Jedyny słuszny kiedunek to możliwie jak najbardziej bezpośrednie
> wykorzystanie energii ze słońca.
I ja mam takie przeczucie. Uważam jednak, że przekabacanie słońca w
wolty, a następnie trzymanie tych woltów w chemicznej, krótko żyjącej
puszce nie jest specjalnie bezpośrednie. Jeśli te puszki da się znacząco
ulepszyć to git. Całkiem możliwe jednak że w międzyczasie ktoś wpadnie na
jakąś łatwiejszą alternatywę.
Mateusz
-
23. Data: 2018-11-16 16:30:44
Temat: Re: koniec diesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
16 Nov 2018 15:15:43 GMT, Mateusz Viste
> Dla ścisłości muszę doprecyzować, że mieszkam nie tyle w lesie co na
> polanie leśnej. Słońce do nas dochodzi w bardzo zadowalającym stopniu.
> Ale w środku zimy, kiedy trzeba wyjechać z metrowych zasp i pokonać trasę
> 50 km do miasta to nie zaufałbym elektrycznej (i zapewne niedoładowanej)
> zabawce. Latem, przy bezchmurnym niebie to czemu nie - można się bawić
> jeśli kogoś na to stać.
Czyli jak rozumiem w domu grzejesz się kominkiem, oświetlasz ścieżki przed
domem lampami naftowymi, a w domu siedzisz przy świeczkach, bo w XXIw. we
Francji nie ma na polanę leśną dociągniętego prądu sieciowego?
> Swoją drogą, jaką polecasz elektryczną terenówkę? Taką dla
> Kowalskiego ma się rozumieć, który nie wygrał przedwczoraj w totka.
Jaką masz teraz terenówkę? Technicznych przeciwwskazań do zrobienia dobrej
terenówki elektrycznej nie widzę* jedyną przeszkodą jest oczywiście cena, a
ta jak wiadomo z "niewiadomych" powodów jest abstrakcyjnie wysoka.
*) Swoją drogą wtoczyłem swojego "elektrycznego" SUVa na rolki i nie zdał
jednego testu z jednym kołem przyczepnym. :P Zrobiłem to po zobaczeniu
testu poprzedniego Outlandera PHEV, który nie zjechał w ogóle. Teraz
szukamy wyjaśnienia dlaczego biały OL nie zjechał wcale, połowicznie znam
wyjaśnienie czemu OL PHEV nie zjechał podczas gdy wersja spalinowa zjeżdża
bez problemu.
> Po prawdzie to cały wszechświat to nic innego jak jedna wielka chemia.
Dlatego właśnie nie rozumiem zastosowanego stwierdzenia.
> I ja mam takie przeczucie. Uważam jednak, że przekabacanie słońca w
> wolty, a następnie trzymanie tych woltów w chemicznej, krótko żyjącej
> puszce nie jest specjalnie bezpośrednie. Jeśli te puszki da się znacząco
> ulepszyć to git. Całkiem możliwe jednak że w międzyczasie ktoś wpadnie na
> jakąś łatwiejszą alternatywę.
No i tu zachodzi pytanie dlaczego wszystko się rozwinęło bardzo drastycznie
a akumulatory od lat z rozwojem stoją w zasadzie w punkcie wyjścia.
--
Pozdor
Myjk
-
24. Data: 2018-11-16 16:36:28
Temat: Re: koniec diesli
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Fri, 16 Nov 2018 16:30:44 +0100, Myjk
> *) Swoją drogą wtoczyłem swojego "elektrycznego" SUVa na rolki i nie zdał
> jednego testu z jednym kołem przyczepnym. :P Zrobiłem to po zobaczeniu
> testu poprzedniego Outlandera PHEV, który nie zjechał w ogóle. Teraz
> szukamy wyjaśnienia dlaczego biały OL nie zjechał wcale, połowicznie znam
> wyjaśnienie czemu OL PHEV nie zjechał podczas gdy wersja spalinowa zjeżdża
> bez problemu.
Linka https://www.youtube.com/watch?v=swXwSQoToj4
--
Pozdor
Myjk
-
25. Data: 2018-11-16 16:49:29
Temat: Re: koniec diesli
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.11.2018 o 14:42, Dominik Ałaszewski pisze:
> Żałosną gęstość gromadzonej energii (zarówno na jednostkę
> objętości, jak i masy) jak też ogromne koszty dla środowiska
> choćby przy wydobywaniu surowców jak rozumiem zaliczasz do zalet?
Rozmawiasz z kolesiem który jest wielkim entuzjastą elektryków, ale jak
przyszło co do czego to by sobie kupił takiego, tylko... żona mu nie
pozwoliła;)
Shrek
-
26. Data: 2018-11-16 16:52:55
Temat: Re: koniec diesli
Od: Shrek <...@w...pl>
W dniu 16.11.2018 o 13:33, Myjk pisze:
> W świetle
> coraz tańszej energii ze słońca to jedyny słuszny kierunek dla zdecydowanej
> większości ludzi.
Zapomiałeś już ile można energii _w_idealnych_warunkach_ uzyskać rocznie
z jednego m2 ogniw, zakładając, że są podłaczone bezpośrednio do
samochodu ze 100% sprawnością, czy celowo manipulujesz? W Polsce
_od_biedy_ energii słonecznej możesz używać do ogrzewania ciepłej wody
użytkowej w lato, żeby pieca nie odpalać. I to w innej technologii niż
fotowoltaika. Mrzonki o samochodach na słońce są... mrzonkami.
Shrek.
-
27. Data: 2018-11-16 17:05:09
Temat: Re: koniec diesli
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Fri, 16 Nov 2018 16:30:44 +0100, Myjk wrote:
> Czyli jak rozumiem w domu grzejesz się kominkiem,
Zgadza się.
> oświetlasz ścieżki przed domem lampami naftowymi
Nie oświetlam w ogóle. W nocy jest ciemno i tak ma być - wtedy się śpi, a
nie łazi po gumnie.
> a w domu siedzisz przy świeczkach, bo w
> XXIw. we Francji nie ma na polanę leśną dociągniętego prądu sieciowego?
Prąd jest - ale skoro wspomniałeś iż "na wsi słońce też świeci" to
uznałem że sugerujesz jakąś autonomię energetyczną.
Inna sprawa, że prąd jest latem zawsze, a zimą różnie. Jak przez tydzień
nie ma prądu to trochę smutno byłoby patrzeć na elektryka w szopie.
Obecnie jak na kilka dni zniknie prąd, to samochód zasila mi dom, a nie
odwrotnie.
> Jaką masz teraz terenówkę?
??? 2121. Odpala zawsze kiedy jest potrzeba, nawet przy -20. Metrowe
zaspy pokonuje ze śmiechem. A jak w polu stanie to wyciągam z bagażnika
kanister, dolewam i jadę dalej.
> Technicznych przeciwwskazań do zrobienia
> dobrej terenówki elektrycznej nie widzę*
Ale ja się pytałem o faktyczną ofertę rynkową. Świat fantazji też lubię,
ale akurat jak mam jechać w las po opał albo do miasta po bułki to wolę
coś co jedzie.
> *) Swoją drogą wtoczyłem swojego "elektrycznego" SUVa na rolki i nie
> zdał jednego testu z jednym kołem przyczepnym. :P
Z tylko jednym kołem to i mój by nie pojechał - musi mieć co najmniej
dwa, i to na wspólnej osi. W praktyce jednak nigdy nie sprawiło mi to
problemu.
> No i tu zachodzi pytanie dlaczego wszystko się rozwinęło bardzo
> drastycznie a akumulatory od lat z rozwojem stoją w zasadzie w punkcie
> wyjścia.
Może to tak jak z procesorami? Jakiś koniec drogi, inkrementalne
ulepszenia już nie zdają egzaminu i czekamy na przełom technologiczny?
Ten przełom może nastąpić w technologii akumulatorów, ale równie dobrze
może się okazać że zaraz ktoś wymyśli silnik na powietrze.
Mateusz
-
28. Data: 2018-11-16 17:13:21
Temat: Re: koniec diesli
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Fri, 16 Nov 2018 16:49:29 +0100, Shrek wrote:
> Rozmawiasz z kolesiem który jest wielkim entuzjastą elektryków, ale jak
> przyszło co do czego to by sobie kupił takiego, tylko... żona mu nie
> pozwoliła;)
No nie, za drugim razem przecież tłumaczył że sam tak wybrał. Tylko po
prostu uznał, że elektryk nie nadaje się do niczego.
Mateusz
-
29. Data: 2018-11-16 17:20:37
Temat: Re: koniec diesli
Od: s...@g...com
W dniu piątek, 16 listopada 2018 09:30:42 UTC-6 użytkownik Myjk napisał:
> 16 Nov 2018 15:15:43 GMT, Mateusz Viste
>
> > Dla ścisłości muszę doprecyzować, że mieszkam nie tyle w lesie co na
> > polanie leśnej. Słońce do nas dochodzi w bardzo zadowalającym stopniu.
> > Ale w środku zimy, kiedy trzeba wyjechać z metrowych zasp i pokonać trasę
> > 50 km do miasta to nie zaufałbym elektrycznej (i zapewne niedoładowanej)
> > zabawce. Latem, przy bezchmurnym niebie to czemu nie - można się bawić
> > jeśli kogoś na to stać.
>
> Czyli jak rozumiem w domu grzejesz się kominkiem, oświetlasz ścieżki przed
> domem lampami naftowymi, a w domu siedzisz przy świeczkach, bo w XXIw. we
> Francji nie ma na polanę leśną dociągniętego prądu sieciowego?
>
Uwielbiam te usenetowe/wykopowe/reditowe fandzolenie.
Hint:
Do domu pociagniety jest kabel, w kablu energia elektryczna, raczej ciagle.
W terenowce w sniegu kabla niet.
Nie moglem sie powstrzymac bo jak sie czyta taka dyskusje to oczy szczypia...
-
30. Data: 2018-11-16 17:34:18
Temat: Re: koniec diesli
Od: Mateusz Viste <m...@n...pamietam>
On Fri, 16 Nov 2018 08:20:37 -0800, sczygiel wrote:
> bo jak sie czyta taka dyskusje to oczy szczypia...
Oczy to na pewno przez te złe diesle. Podwyższyć chujom paliwo, to się
uspokoją.
Mateusz