-
1. Data: 2010-09-20 18:35:58
Temat: kolizja warszawa
Od: ponury <v...@p...onet.pl>
witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu
andersa z anielewicza . puszkarz jadac w strone zoliborza chcial
skrec w lewo a jest tam zakaz . ja jadac z tylu jego nie centralnie
ale tak przy osi nie uchronilem sie przed uderzeniem go po jego
manewrze . jakos sie udalo nie pacnac na safalt. policja ponad dwie
godziny ustalala winnego i ustalia ze winny jestem ja prowadzacy
motor . co mnie zdziwilo i powidzialem zeby konczyli bo ja sie nie
zgadzam z tym i do sadu grodzkiego .wiec przekazali sprawe na walicow.
mimo ze puszkarz sie przyznal to klepali wine mnie . malo tego ze on
popelnil wykroczenie i w wyniku tego doszlo do kolizjii to niesteyt
ale winny mailem byc ja . teraz dochodzenie o zobaczymy. ot taka sobie
historia
\
pozdr ponury bmw k 100
-
2. Data: 2010-09-20 19:50:04
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: gogi <g...@W...pl>
W dniu 2010-09-20 20:35, ponury pisze:
> witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu
> andersa z anielewicza . puszkarz jadac w strone zoliborza chcial
> pozdr ponury bmw k 100
[ciach]
Witam,
wszystko zalezy czy miales szanse zobaczyc czy gosc skreca. Czy wlaczyl
kierunek itp.
Najrozsadniej byloby uznac Ciebie jako wspolsprawce, niestety, ale to
byloby zgodne z prawem.
Pozdr.
-- gogi
-
3. Data: 2010-09-20 19:51:24
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: gogi <g...@W...pl>
W dniu 2010-09-20 20:35, ponury pisze:
> witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu
> andersa z anielewicza . puszkarz jadac w strone zoliborza chcial
> skrec w lewo a jest tam zakaz . ja jadac z tylu jego nie centralnie
> pozdr ponury bmw k 100
[ciach]
Witam,
wszystko zalezy czy miales szanse zobaczyc czy gosc skreca. Czy wlaczyl
kierunek itp.
Najrozsadniej byloby uznac Ciebie jako wspolsprawce, niestety, ale to
byloby zgodne z prawem.
Pozdr.
--
gogi
-
4. Data: 2010-09-20 20:27:18
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: "maverik" <b...@o...pl>
> wszystko zalezy czy miales szanse zobaczyc czy gosc skreca. Czy wlaczyl
> kierunek itp.
> Najrozsadniej byloby uznac Ciebie jako wspolsprawce, niestety, ale to
> byloby zgodne z prawem.
ta, to jak wjedziesz na skrzyżowanie z podporządkowanej i będziesz miał
wypadek to wina będzie leżeć po stronie motocykla na głównej drodze.. bo się
nie rozejrzał, weź się ogarnij
-
5. Data: 2010-09-20 21:34:53
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
W dniu 2010-09-20 20:35, ponury pisze:
> witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu
> andersa z anielewicza . puszkarz jadac w strone zoliborza chcial
> skrec w lewo a jest tam zakaz . ja jadac z tylu jego nie centralnie
> ale tak przy osi nie uchronilem sie przed uderzeniem go po jego
> manewrze . jakos sie udalo nie pacnac na safalt. policja ponad dwie
> godziny ustalala winnego i ustalia ze winny jestem ja prowadzacy
> motor . co mnie zdziwilo i powidzialem zeby konczyli bo ja sie nie
> zgadzam z tym i do sadu grodzkiego .wiec przekazali sprawe na walicow.
> mimo ze puszkarz sie przyznal to klepali wine mnie . malo tego ze on
> popelnil wykroczenie i w wyniku tego doszlo do kolizjii to niesteyt
> ale winny mailem byc ja . teraz dochodzenie o zobaczymy. ot taka sobie
> historia
Jak dla mnie nie zachowales bezpieznego odstepu i jest twoja wina, ze on
skrecal to inna sprawa i za to powinien dostac mandat. A co by bylo,
gdyby on hamowal awaryjnie, bo mu by cos lub ktos wyskoczylo przed
maske? Tez bys w niego wjechal.
Rozumiem, ze jechales bezposrednio za nim
--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------
-
6. Data: 2010-09-21 06:07:16
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: "jahi" <j...@w...pl>
Michał V-R wrote:
> Jak dla mnie nie zachowales bezpieznego odstepu i jest twoja wina, ze
> on skrecal to inna sprawa i za to powinien dostac mandat. A co by
> bylo, gdyby on hamowal awaryjnie, bo mu by cos lub ktos wyskoczylo
> przed maske? Tez bys w niego wjechal. Rozumiem, ze jechales
> bezposrednio za nim
Hamować awaryjnie mógł, skręcać w tym miejscu nie miał prawa. I
tego ponury nie musiał przewidywać, zasada ograniczonego zaufania
też ma swoje granice.
--
-
7. Data: 2010-09-21 06:49:18
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: Michał V-R <m...@o...pl>
W dniu 2010-09-21 08:07, jahi pisze:
> Hamować awaryjnie mógł, skręcać w tym miejscu nie miał prawa. I
> tego ponury nie musiał przewidywać, zasada ograniczonego zaufania
> też ma swoje granice.
ZAufanie azufaniem, co nie zmienia faktu nie zachowania bezpiecznej
odleglosci nad poprzedzajacym pojazdem, myale, ze jakby hamowal
awaryjnie, to szkody bylyby wieksze. W takich sytuacjach, tak to
interpretuja przepisy, skrecajacy moze jedynie mandat dostac, za
wykonanie manewru skretu w lewo
--
--
Pozdrawiam
Michal V-R
gg 9409047
----------------------------------------
żyje sie raz, pozniej sie tylko straszy
----------------------------------------
-
8. Data: 2010-09-21 08:22:58
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
jahi pisze:
> Michał V-R wrote:
>> Jak dla mnie nie zachowales bezpieznego odstepu i jest twoja wina, ze
>> on skrecal to inna sprawa i za to powinien dostac mandat. A co by
>> bylo, gdyby on hamowal awaryjnie, bo mu by cos lub ktos wyskoczylo
>> przed maske? Tez bys w niego wjechal. Rozumiem, ze jechales
>> bezposrednio za nim
>
> Hamować awaryjnie mógł, skręcać w tym miejscu nie miał prawa.
nie ma nic do rzeczy. bezpośrednią przyczyną kolizji nie był skręt
puszki, tylko niezachowanie ostrożności przez ponurego. sprawcą jest
ponury, a puszkarz dostanie mandat za złamanie zakazu skrętu.
tyle. sąd niczego nie zmieni. przykro mi ponury, jesteś sprawcą kolizji.
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5
-
9. Data: 2010-09-21 08:25:05
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: n...@s...com
On Tue, 21 Sep 2010 10:22:58 +0200, gildor <g...@N...gazeta.pl>
wrote:
>. sąd niczego nie zmieni. przykro mi ponury, jesteś sprawcą kolizji.
Nie mow hop!
IMO blizej temu to wspolwiny.
pozdr
newrom
--
DT 125 - czy aby nie za mocny ? :-)
JUPPI! Admini tego foróma som wielcy!
http://demotivation.ru/yjmid8jxapprpic.html
-
10. Data: 2010-09-21 08:26:04
Temat: Re: kolizja warszawa
Od: gildor <g...@N...gazeta.pl>
ponury pisze:
> witam. dzis jadac swa buma mialem mialem kolizje na skrzyzowaniu
> andersa z anielewicza . puszkarz jadac w strone zoliborza chcial
> skrec w lewo a jest tam zakaz . ja jadac z tylu jego nie centralnie
> ale tak przy osi nie uchronilem sie przed uderzeniem go po jego
> manewrze . jakos sie udalo nie pacnac na safalt. policja ponad dwie
> godziny ustalala winnego i ustalia ze winny jestem ja prowadzacy
> motor . co mnie zdziwilo i powidzialem zeby konczyli bo ja sie nie
> zgadzam z tym i do sadu grodzkiego .wiec przekazali sprawe na walicow.
> mimo ze puszkarz sie przyznal to klepali wine mnie . malo tego ze on
> popelnil wykroczenie i w wyniku tego doszlo do kolizjii to niesteyt
> ale winny mailem byc ja . teraz dochodzenie o zobaczymy. ot taka sobie
> historia
Przykra historia i pewnie w stresie pisałeś, ale jakbyś mógł przeczytać
zanim naciśniesz "wyślij", łatwiej było by Cię zrozumieć.
pozdrawiam
--
gildor
czarny grzechotnik w litrze k5