eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodykolizja + nieprzyznanie sie do winy sprawcy › Re: kolizja + nieprzyznanie sie do winy sprawcy
  • Data: 2010-12-19 20:38:23
    Temat: Re: kolizja + nieprzyznanie sie do winy sprawcy
    Od: J.F. <j...@p...onet.pl> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On Sun, 19 Dec 2010 19:57:56 +0100, ikaros30 wrote:
    >Dnia Sun, 19 Dec 2010 13:49:13 +0100, J.F. napisał(a):
    >>>A jak zrobić w przypadku, gdy auto nadaje się tylko do kasacji?
    >>>Po tych oględzinach rzeczoznawcy mogę złoma sprzedać?
    >>
    >> Mozesz, tylko pamietaj - on sie potem w wycenie moze okazac warty duze
    >> pieniadze. Wiec trzeba zadbac zeby miec papiery na poparcie swoich
    >> racji.
    >
    >Nie za bardzo zrozumiałem to. To źle, że rzeczoznawca określi dużą wartość?

    Mowie o sytuacji gdy odbyly sie ogledziny, rzeczoznawca powiedzial
    "bedzie szkoda calkowita", sprzedales zloma za powiedzmy 1000zl, a
    potem przychodzi pisemko "wartosc przed szkoda 3500, wartosc wraku
    2000, do wyplaty 1500".

    No i wtedy trzeba miec argumenty zeby sie klocic ze nie 2000 tylko
    1000. Ogloszenie w gazecie, umowa z jednym ze zlomiarzy z ktorymi
    ubezpieczyciel wspolpracuje, ze trzy oferty - najlepiej na pismie.
    Albo spokojnie poczekac na pisemko, zeby wiedziec co dalej - tylko ze
    w tej sytuacji moze to dlugo potrwac.

    >Kupiłem 10 letnie Uno synowi 3 miesiące temu za 3 tys zł. Mam na to
    >fakturę, bo auto było sprzedawane w salonie

    A to akurat niekoniecznie jest argument. W tym salonie 3000, a
    ogloszen za 2500 pelno.

    >Wymieniłem mu drążki kierownicze, świece, filtr
    >paliwa i oczywiście dałem nowe opony zimowe.

    powatpiewam zeby rzeczoznawca to uwzglednil - warto miec rachunki.
    Opony .. jak nowe to podnosza tez wartosc wraku :-)

    >W piątek skasował mu je gość
    >na autostradzie, waląc mu w tył z wielką prędkością. Sprawę ma rozstrzygać
    >są grodzki, bo każdy gada inaczej. To potrwa pewnie miesiące a takie coś
    >jest wątpliwą ozdobą podwórka i w dodatku zawadza.

    No to widzisz - najprosciej byloby to zglosic ubezpieczycielowi
    przeciwnika, poczekac na wycene [czasem od reki], i wtedy w razie
    wygranej w sadzie wszystko gotowe.
    Albo bierzesz swojego rzeczoznawce, zaprotokoluje, przystawi pieczatke
    i wtedy tez ubezpieczyciel ma trudniej protestowac.
    Trzecie wyjscie - zadzwonic tam gdzie masz OC, beda mowic ze nie ich
    sprawa, ale moze dadza sie przekonac do przyslania rzeczoznawcy -
    zawsze mozesz powiedziec ze wina jeszcze nie ustalona, moze beda
    musieli odszkodowanie wyplacac, jak chca miec zdjecia do akt to niech
    sie pospiesza :-)

    J.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: