-
271. Data: 2011-05-25 14:07:41
Temat: Re: kolejny dawca
Od: The_EaGle <e...@j...com>
W dniu 2011-05-25 11:11, Myjk pisze:
> Wed, 25 May 2011 10:58:45 +0200, Lewis
>
>> Ja przeżyłem coś podobnego.
>
> Podobnego? To dwie drastycznie różne sytuacje.
> Oboje byliście na tym samym paragrafie.
>
> W omawianej w wątku sytuacji każdy pojazd "podpada"
> pod inny paragraf.
Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz wyprzedzanie.
Zmiana pasa ruchu to część wyprzedzania.
bo:
Art 24 wyprzedzanie:
Art. 24. 1. Kierujący pojazdem jest obowiązany przed wyprzedzaniem
upewnić się w szczególności, czy:
1)ma odpowiednią widoczność i dostateczne miejsce do wyprzedzania bez
utrudnienia komukolwiek ruchu;
2)kierujący, jadący za nim, nie rozpoczął wyprzedzania;
3)kierujący, jadący przed nim na tym samym pasie ruchu, nie
zasygnalizował zamiaru wyprzedzania innego pojazdu, zmiany kierunku
jazdy lub zmiany pasa ruchu.
[...]
Art. 22. 1. Kierujący pojazdem może zmienić kierunek jazdy lub zajmowany
pas ruchu tylko z zachowaniem szczególnej ostrożności.
2. Kierujący pojazdem jest obowiązany zbliżyć się:
1) do prawej krawędzi jezdni - jeżeli zamierza skręcić w prawo;
2) do środka jezdni lub na jezdni o ruchu jednokierunkowym do lewej
jej krawędzi - jeżeli zamierza skręcić w lewo.
3. [...]
4. Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany
ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który
zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony.
[...]
Czytaj punkt 4.
Zarówno skręcając na skrzyżowaniu jak zmieniając pas podczas
wyprzedzania wjeżdżasz na inny pas ruchu a żeby to zrobić MASZ obowiązek
jak widać z punkt 4 cyt"..zmieniając zajmowany pas ruchu, jest
obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na
który zamierza wjechać..."
>> Wyprzedzałem 4 tiry i 3 wymyślił sobie że wyprzedzi jadącego przed nim
>> jeszcze jednego tira, włączył kierunek i wjechał na mnie...
>> Jak myślisz kto był winny?
>
> Ten co wjechał w Ciebie.
>
BINGO!
-
272. Data: 2011-05-25 14:08:54
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Rychu wrote:
> 70 km/h?
>
Tak zgrubnie szacując wychodzi.
pzdr
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
273. Data: 2011-05-25 14:09:21
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Myjk <m...@n...op.pl>
Wed, 25 May 2011 13:40:47 +0200, The_EaGle
> Przecięcie pasa to zmiana pasa z A do B. Nie rozumiesz tego?
Przecięcie i zmiana pasa to dwie różne rzeczy. Jeśli wg ciebie to jest to
samo, to wyjaśnij jak sygnalizujesz to, przejeżdżając na wprost przez
skrzyżowanie. Przypomnę, że wtedy przecinasz/zmieniasz conajmniej dwa pasy.
--
Pozdor Myjk
-
274. Data: 2011-05-25 14:09:51
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
<s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości news:
>> A skrzyżowań których często nie widać zawczasu jest w Polsce od groma,
>> każdy skręt z krajówki na wiejską drogę jest takowym,
>
> Nie jest.
Jest.
Nie pisałem o drodze nieutwardzonej.
>Przeczytaj definicję skrzyżowania z PoRD.
Zanim odpowiesz przeczytaj wątek do końca, żeby nie powtarzać w kilku
postach tych samych wątpliwości, które zresztą już zostały wyjaśnione.
> Ale to się nie tyczy wypadku który zainicjował ten wątek gdzie nie była to
> droga z dopuszczalną 90km/h i skrzyżowanie wygląda na dobrze widoczne.
Co nic nie zmienia w kwestii obowiązku patrzenia w lusterka, który został
zaniedbany.
-
275. Data: 2011-05-25 14:10:49
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Axel" <a...@p...BEZSPAMU.com> napisał w wiadomości
news:irir15$1qc$1@inews.gazeta.pl...
> "The_EaGle" <e...@j...com> wrote in message
> news:irinpb$7f2$1@news.onet.pl...
>
>> Art 22 mówi takze:
>> Kierujacy pojazdem, zmieniajac zajmowany pas ruchu, jest obowiazany
>> ustapic pierwszenstwa pojazdowi jadacemu po pasie ruchu, na który
>> zamierza wjechac, oraz pojazdowi wjezdzajacemu na ten pas z prawej
>> strony.
>> Motocykl jechal pasem ruchu przeznaczonym dla jazdy w przeciwnym
>> kierunku. W tym momencie kierowca samochodu skrecil w lewo i wjechal na
>> zajmowany przez motocykl pas ruchu.
>
> Nie zmienil, tylko go przecial.
Może się tak zdarzyć, gdy zdoła wykonać skręt na swoim pasie.
Ale tu tak nie było, bo nie dostał w lewy bok, tylko w tył.
-
276. Data: 2011-05-25 14:12:36
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
<s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości
news:qh7va8-j4k.ln1@bozon.softax.pl...
> Cavallino wrote:
>> Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości news:
>>
>>>> Ale przepisów dotyczących obowiązków skręcającego to nie znika.
>>>
>>> Nie, i skręcający swoje obowiązki wypełnił.
>>
>> Nie wypełnił.
>>
>
> Nie wiemy czy sygnalizował manwer.
To swoją drogą, ale nie o ten obowiązek chodziło.
>>> Nie miał kolizji
>>> z jadącym z przeciwnego kierunku, nie potrącił też pieszego.
>>
>> To nie są jego jedyne obowiązki.
>>
>
> Jest jeszcze sygnalizacja manewru
Nie tylko.
Kodeks nie składa się z kilku niepowiązanych ze sobą artykułów, w danym
przypadku działa więcej niż jeden.
>
>>
>>
>>> Zachował się jak należy.
>>
>> Nie zachował się.
>
> Bo?
Śmigło.
Po co zadajesz pytania na które odpowiedź padła 100 razy od początku wątku?
-
277. Data: 2011-05-25 14:13:55
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 25 May 2011 13:20:19 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>A IMO jest jeszcze bardziej oczywiste, bo motocyklista musiałby wyprzedzać z
>jeszcze większym zapasem odległości, więc jeszcze wcześniej był na lewym
>pasie i można było go zauważyć.
Skąd czerpiesz pewność, że jednak nie "wyskoczył" zza trzeciego auta
(jadąc wcześniej za nim) i nie stał się widoczny na sekundę lub
niewiele więcej przed zderzeniem?
OK, załóżmy jednak, że jechał 80 km/h i wyjechał zza pojazdu 10m przed
nim.
To daje nam dodatkowe niecałe pół sekundy. Duża różnica?
-
278. Data: 2011-05-25 14:18:06
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>
Cavallino wrote:
> Użytkownik "Myjk" <m...@n...op.pl> napisał w wiadomości news:
>
>>> Ale przepisów dotyczących obowiązków skręcającego to nie znika.
>>
>> Nie, i skręcający swoje obowiązki wypełnił.
>
> Nie wypełnił.
>
Nie wiemy czy sygnalizował manwer. Co prawda 2 samochody za nim nie usiłowały go
wyprzedzać, więc widać że można było zobaczyć co się dzieje.
>
>> Nie miał kolizji
>> z jadącym z przeciwnego kierunku, nie potrącił też pieszego.
>
> To nie są jego jedyne obowiązki.
>
Jest jeszcze sygnalizacja manewru
>
>
>> Zachował się jak należy.
>
> Nie zachował się.
Bo?
\SK
--
"Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
--
http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)
-
279. Data: 2011-05-25 14:20:39
Temat: Re: kolejny dawca
Od: Jarek Andrzejewski <p...@g...com>
On Wed, 25 May 2011 13:43:27 +0200, "Cavallino"
<c...@k...pl> wrote:
>> Policz to na konkretnych wartościach. Nie wyjdzie "kilka razy więcej".
>
>A to już zależy od konkretnego egzemplarza.
>Gdybym ja próbował coś ominąć z różnicą prędkości rzędu 80 km/h, to zapewne
>na lewym pasie pojawiłbym się z bardzo dużym zapasem.
>Ale zdaję sobie sprawę, że jakieś oryginały mogą inaczej, choć nie bardzo
>rozumiem po co.
Ten "oryginał" już niestety nas nie oświeci.
"Gdybym ja" jest raczej marnym argumentem w tej dyskusji, bo nie
mówimy o rozsądnym zachowaniu na jezdni a o śmiertelnym wypadku -
gdzieś tu zabrakło (co najmniej) rozsądku.
Zresztą gdyby motocyklista "pojawił się na lewym pasie z dużym
zapasem", to chyba zauważyłby, że golf skręca (jeśli miał
kierunkowskaz) lub się zatrzymał (lub zwolnił).
W tym pierwszym przypadku sprawa jest oczywista, a w tym drugim
rozsądny kierowca nie podejmuje wyprzedzania, bo przecież kierowca nie
zwolnił (zatrzymał się) bez powodu (np. piłki toczącej sie w kierunku
jezdni, psa wchodzącego na nią itp.)
--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski
Uwaga, uwaga! Wyprzedaż szafkowo-garażowa:
http://allegro.pl/listing.php/user?us_id=1496
-
280. Data: 2011-05-25 14:20:45
Temat: Re: kolejny dawca
Od: "Cavallino" <c...@k...pl>
Użytkownik "Jarek Andrzejewski" <p...@g...com> napisał w wiadomości
news:qbspt6lhc4e99dg38rdgr6s0f7ggl64a0a@4ax.com...
> On Wed, 25 May 2011 13:20:19 +0200, "Cavallino"
> <c...@k...pl> wrote:
>
>>A IMO jest jeszcze bardziej oczywiste, bo motocyklista musiałby wyprzedzać
>>z
>>jeszcze większym zapasem odległości, więc jeszcze wcześniej był na lewym
>>pasie i można było go zauważyć.
>
> Skąd czerpiesz pewność, że jednak nie "wyskoczył" zza trzeciego auta
I nagle przyspieszył od 0 do 80?
Nie czerpię pewności, po prostu uważam to za mało realne.
> (jadąc wcześniej za nim) i nie stał się widoczny na sekundę lub
> niewiele więcej przed zderzeniem?
>
> OK, załóżmy jednak, że jechał 80 km/h i wyjechał zza pojazdu 10m przed
> nim.
Daj 100 i się zgodzimy na założenie.
80 to jednak bardzo duża różnica prędkości.
> To daje nam dodatkowe niecałe pół sekundy. Duża różnica?
5 sekund - duża różnica.