-
21. Data: 2014-01-19 23:31:19
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: "JoteR" <u...@i...eu>
"Krzysiek" napisał:
> Potrzebuję uruchomić program zabezpieczony kluczem HASP wtykanym
> w port drukarkowy na komputerze takiego portu pozbawionym.
Abstrahując od kwesti prawnych, licencyjnych tudzież moralnych - nie da się
tego obejść jakimś emulatorem programowym HASP?
JoteR
-
22. Data: 2014-01-19 23:42:02
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: "\(c\)RaSz" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "Przemek" napisał w
news:lbhf2p$2lh$1@speranza.aioe.org...
:> Taaa, kupiłeś rzecz i nie możesz zrobić z nią co chcesz?
:
: Tak jak na przykład nie możesz zeskanować książki i wystawić do
: ściągnięcia. No a przecież kupiłeś...
: A program kupiłeś z zabezpieczeniem sprzętowym i tak zobowiązałeś się go
: używać. Na pewno nie krakować ani zmieniać kodu wykonywalnego.
:
Przemku, w odpowiedziach nie wycinaj "wrotki", która identyfikuje osobę, do
której "piejesz", oraz pozwala (gdy jest taka potrzeba) ściągnąć konkretny
text. Wrotka wygląda mniej więcej tak, jak u mnie 2 pierwsze linijki.
Co do:
: Na pewno nie krakować
- to jeszcze podobna sprawa:
Każdy chyba wie, czym jest "licencja". I jeśli kol. Krystek kupi sobie -
dajmy na to - samochód, to *powinien* wiedzieć o tym, że nie może go
"sklonować" - czyli: zbadać jak jest zbudowany, a następnie zacząć
produkować na skalę przemysłową. Tytułem wyjaśnienia: produkcja małoseryjna
byłaby absolutnie nieopłacalna, bowiem nie mógłby dorównać poziomowi cen,
wynikającemu ze stosowania metod wielkoprzemysłowych.
Nie wolno tego robić, na straży tego stoją odpowiednie prawa, nie mniej
ważne niż te, które pozwalają zamknąć pospolitego złodzieja, czy też
mordercę. Ktoś może uważać, że "ominięcie" licencji to nie jest tak naprawdę
kradzież, ale - myli się bardzo! Przy czym nie chodzi mi o kontekst czysto
karny, ale *moralny*... Tyle, że na wytłumaczenie tej trudnej kwestii
należałoby machnąć text gdzieś tak na stron kilkanaście, albo i więcej,
więc... póki co - poniecham. Dodam jedynie, że onegdaj cudze rozwiązania
techniczne masowo "klonowali" Japończycy, Rosjanie (robią to nadal!), zaś
obecnie największymi "kopistami" są Chińczycy. Świat nie bardzo wie, jak z
tym sobie radzić, ogranicza się do kontroli celnych, czasami konfiskując
towar: głównie jakieś podróbki znanych marek odzieżowych, czy kosmetyków.
Ale w przypadku elektroniki jest już raczej bezradny. No bo jak stwierdzić,
że jakiś telewizor narusza patenty Philipsa? Zapomnij!
Patrzono przez palce na japońskie produkty, w których były zawarte
rozwiązania, za patenty których jakieś-tam zaibatsu "zapomniało" zapłacić
(na użytek niniejszej dyskusji nazwijmy taką produkcję "a-patentyzmem"),
patrzono podobnie na ZSRR, a i dziś nikt nie ma pomysłu jak to
"wyperswadować" Chinom. Ale problem jest arcyważny. A-patentyzm to taka sama
kradzież, jak abordaż na statek, aby go przejąć, albo wymusić na armatorze
okup.
Rozwój cywilizacji postępuje mozolną drogą prób, i błędów. Rzadko da się
wykoncypować jakąś niezawodną strukturę, nie wiadomo do końca jak się
sprawdzi, więc "postęp" zachodzi wolniej niż byśmy sobie marzyli. Koncepcja
"własności prywatnej" kształtowała się przez wiele stuleci. Dawniej wszystko
było "królewskie", tudzież "pańskie", liczne warstwy społeczne mogły
posiadać tylko to, co na grzbiecie. Kiedy "wymyślono", że może być inaczej -
rozpoczęły się szybkie zmiany społeczne. Mieszczanie mogli wreszcie nabywać
ziemię, stawiać manufaktury - bez obawy, że Książe Pan z nagła odbierze im
dobrze prosperujące przedsiębiorstwo. Szybkimi krokami zbliżała się
"rewolucja przemysłowa". A ta - w żadnym wypadku nie byłaby możliwa, gdyby
nie zmieniono praw dotyczących własności prywatnej. Inaczej większość
społeczeństwa pozostawałaby niewolnikami - tak jak w komunizmie (jak wiadomo
w nim własność prywatna była zakazana, lub b. ograniczona)...
Natomiast "własność intelektualna" - odkąd została "rozpoznana" i
zdefiniowana - stanowi kolejny *gigantyczny* krok w rozwoju ludzkości. No
ale na ten temat można by napisać księgę baaardzo grubą.
A jeśli chodzi o możliwość skopiowania programu, to w prawie zwyczajowym
jest (jak mi się zdaje) domniemana zgoda na to, żeby legalny użytkownik
sporządził sobie "kopię bezpieczeństwa" zakupionego programu. Kodu zazwyczaj
zmieniać nie wolno, ale może wystarczy pogmerać w ustawieniach - tego raczej
żaden producenta nie zabrania?
-
23. Data: 2014-01-20 00:17:58
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: Przemek <r...@o...pl>
W dniu 2014-01-19 23:42, (c)RaSz pisze:
> Przemku, w odpowiedziach nie wycinaj "wrotki", która identyfikuje osobę, do
> której "piejesz", oraz pozwala (gdy jest taka potrzeba) ściągnąć konkretny
Proszę ;)
BTW TB wywalił message-id, mogę bez nich? ;)
> text. Wrotka wygląda mniej więcej tak, jak u mnie 2 pierwsze linijki.
No weź, bo strzelę focha! :P
> A jeśli chodzi o możliwość skopiowania programu, to w prawie zwyczajowym
> jest (jak mi się zdaje) domniemana zgoda na to, żeby legalny użytkownik
> sporządził sobie "kopię bezpieczeństwa" zakupionego programu.
O ile wiem, to nawet nie domniemana. Sony z tym miało kłopot jakiś czas
temu, bo robiło zabezpieczenia uniemożliwiające robienie takiej kopii,
nie wspominając, że takie płyty na wielu czytnikach nie chodziły.
> Kodu zazwyczaj
> zmieniać nie wolno, ale może wystarczy pogmerać w ustawieniach - tego raczej
> żaden producenta nie zabrania?
Żeby klucz uruchomić? Sądzę, że stare rozwiązania były tu dość
upierdliwe, a w czasach do Win98 standardem było grzebanie programowe po
sprzęcie, a nie za pomocą API, szczególnie w nietypowych przypadkach,
stąd teraz problemy z odpalaniem takich aplikacji, o braku sprzętowych
LPT nie wspomnę.
Przem
-
24. Data: 2014-01-20 00:53:01
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: "\(c\)RaSz" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "m4rkiz" napisał w
news:lbhiej$g2m$1@dont-email.me
: "Andrzej Lawa" <a...@l...com> wrote in message
(...)
: > Ale niestety kodeks karny tknięty.
:
: imho niespecjalnie
:
: "Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy
program
: komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej."
:
: jezeli posiada licencje to osiagniecie korzysci majatkowej raczej nie
: wystepuje wiec fakt ze uzyskal nie ma znaczenia bo cel sie nie zgadza
:
Tu bym się zgodził z m4rkiz'em. A co do umów licencyjnych, do podpisywania
których odbiorca jest zobligowany ( ~ przymuszony. Oczywiście może *nie*
zawierać umowy, i danego softu nie kupować), to jest tu ewidentnie brak
jakiegoś dobrego rozwiązania. Spodziewałbym się, że raczej rozwiązania
bazujące na prawie zwyczajowym (uzusie) doprowadzą do jakiegoś przełomu, bo
jeśli weźmie się za to Komisja Europejska, to wyprodukują jedno wielkie
shit - niż coś pożytecznego.
-
25. Data: 2014-01-20 09:53:49
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 19.01.2014 19:39, BQB pisze:
> W dniu 2014-01-18 16:22, Andrzej Lawa pisze:
>> W dniu 18.01.2014 15:06, R.e.m.e.K pisze:
>>
>>> Jesli masz licencje na ten soft to chyba nie bedzie nic zlego we wzieciu
>>> wersji "poprawionej" o niesprawdzanie haspa? Sumienie i uczciwosc nie
>>> tkniete. A ze producent debil to nie znaczy, ze trzeba z tego powodu
>>> kupowac
>>> dodatkowe graty.
>>
>> Ale niestety kodeks karny tknięty.
>
> Ciekawe który paragraf? To, że coś jest zabronione w licencji, wcale nie
> oznacza łamanie prawa. Licencja na oprogramowanie nie stanowi prawa.
Generalnie modyfikowanie kodu w celu ominięcia zabezpieczeń jest
nielegalne ALE myślę, że jednak w tym przypadku można by się powołać na
klauzulę dopuszczającą tę zmianę bo jest to konieczne "do prawidłowego
działania programu".
I jeszcze jedno - konkretny przepis jest w Prawie Autorskim ale
odpowiedzialność jest na zasadach Kodeksu Karnego (PA stanowi w tym
przypadku przepisy szczegółowe).
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
26. Data: 2014-01-20 09:55:07
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: Andrzej Lawa <a...@l...SPAM_PRECZ.com>
W dniu 19.01.2014 23:09, m4rkiz pisze:
>>> dodatkowe graty.
>> Ale niestety kodeks karny tknięty.
>
> imho niespecjalnie
>
> "Tej samej karze podlega, kto bez zgody osoby uprawnionej uzyskuje cudzy
> program komputerowy w celu osiągnięcia korzyści majątkowej."
>
> jezeli posiada licencje to osiagniecie korzysci majatkowej raczej nie
> wystepuje wiec fakt ze uzyskal nie ma znaczenia bo cel sie nie zgadza
Szczegółowe przepisy są w prawie autorskim - ale w sumie jest też i
wyjście awaryjne.
--
Świadomie psujący kodowanie i formatowanie wierszy
są jak srający z lenistwa i głupoty na środku pokoju.
I jeszcze ci durnie tłumaczą to nowoczesnością...
-
27. Data: 2014-01-20 10:28:51
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: "\(c\)RaSz" <N...@p...onet.pl>
Użytkownik "Andrzej Lawa" napisał w
news:lbio6t$8e7$1@node1.news.atman.pl...
:
: Generalnie modyfikowanie kodu w celu ominięcia zabezpieczeń jest
: nielegalne ALE myślę, że jednak w tym przypadku można by się powołać na
: klauzulę dopuszczającą tę zmianę bo jest to konieczne "do prawidłowego
: działania programu".
:
O dziwo - tym razem zgadzam się z Tobą w 100% - tach...
Myślę nadal, że chronienie własności intelektualnej jest ciągle w
powijakach, i wiele jest do "wymyślenia". Temat wciąż czeka na jakiegoś
genialnego prawnika - bądź ich wielu. Jednak wł. intelektualną TRZEBA
chronić tak samo "intensywnie" jak rzeczową (a może nawet... silniej?), to
dla mnie niepodważalne!
Rewolucja przemysłowa nie byłaby możliwa, gdyby nie przezwyciężono odruchów
sięgających korzeniami do "wspólnot plemiennych" - i nie odrzucono
wynikającego z nich stosunku do własności. Nie może istnieć kapitalizm,
jeśli wł. prywatna nie jest chroniona ("święta"). I w tym kontekście trzeba
zauważyć, że doktrynalny komunizm był gigantycznym krokiem... w tył! -
właśnie aż do epoki plemiennej, gdzie większość rzeczy była "wspólna", a o
dystrybucji wielu zasobów decydował wódz, czy też (częściej) - rada
plemienna. I tak oto marxizm cofnął myśl społeczną o kilka TYSIĘCY lat
wstecz, myśl polityczna Grecji antycznej, Rzymu, chrześcijaństwa, kolejne
stulecia rozwoju Europy - wszystko to poszło się - hm, kichać...
Bez dobrej ochrony własności intelektualnej - daleko w cyfrowym rozwoju nie
zabrniemy (nie tylko zresztą cyfrowym). Ta odmiana własności jest jednak
trudno uchwytna, i - jak wspominałem - dotąd nie doczekała się swojego
Hammurabiego. Wszelkie pomysły: dobre, ciekawe, a nawet... szalone - w
wielkiej cenie!
-
28. Data: 2014-01-20 11:26:29
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2014-01-18, o godz. 13:31:31
Krzysiek <k...@p...onet.pl> napisał(a):
> Bardzo proszę nie pisać, żebym zmienił płytę / użył starego
> komputera / postarał się o nową wersję programu. Wiem, że to można
> zrobić.
Najprościej zapytać producenta/dystrybutora programu o wersję z kluczem
USB. W ostatnich 5-6 latach tylko jeden z producentów softu
zabezpieczanego kluczami z jakim miałem do czynienia nie oferował
takiego rozwiązania. Przydatne zwłaszcza w przypadku konieczności
przeniesienia softu na inny sprzęt.
Zdrówko
-
29. Data: 2014-01-20 11:39:07
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: Maciek "Babcia" Dobosz <b...@j...org.pl>
Dnia 2014-01-18, o godz. 18:57:32
JDX <j...@o...pl> napisał(a):
> On 2014-01-18 13:31, Krzysiek wrote:
> [...]
> > Czy ktoś z Was może mi doradzić jaka, obecnie dostępna, karta LPT
> > na PCI daje szansę / gwarancję sukcesu? Przy zastosowaniu karty ISA
> > nie było problemu.
> Ale to chyba zależy przede wszystkim od tego zabezpieczonego softu.
> Jeśli jest jakiś archaiczny, "dosowy", gdzie programista mógł gmerać w
> porcie wg własnego widzimisię i do tego zakodował na twardo
> nazwy/numery portów to mogą być problemy. Ale chyba już nikt nie
> używa takich zabytków :-D. Natomiast jeśli korzysta z mechanizmów
> Windows to nie powinno być żadnych problemów i każda sprawna karta
> powinna działać.
Zdziwiłbyś się jakie "zabytki" się sprzedaje i używa ;-)
Jeden z popularniejszych na polskim rynku systemów sprzedaży w
gastronomii wywodzi się z czasów Win95 i Access 2.0. Spolszczenie -
dodam że niekompletne bo brak pełnej dokumentacji do backendu ;-) -
systemu z USA zresztą. Między innymi zalecanym przez firmę go
sprzedającą systemem jest maksymalnie WInXP bo w od Visty w górę
pojawiają się problemy z połączeniami sieciowymi z terminalami.
Podstawowym rodzajem klucza jest właśnie klucz na LPT. Wersja klucza na
USB jest dostarczana na wyraźne życzenie i czeka się 2-3 miesiące aż
przyleci z USA. I mimo tych ograniczeń system nadal się nieźle
sprzedaje.
Zdrówko
-
30. Data: 2014-01-20 13:18:48
Temat: Re: karta LPT a klucz sprzętowy
Od: Adam <a...@p...onet.pl>
W dniu 2014-01-20 11:39, Maciek Babcia Dobosz pisze:
> Dnia 2014-01-18, o godz. 18:57:32
> JDX <j...@o...pl> napisał(a):
>
>> On 2014-01-18 13:31, Krzysiek wrote:
>> [...]
>>> Czy ktoś z Was może mi doradzić jaka, obecnie dostępna, karta LPT
>>> na PCI daje szansę / gwarancję sukcesu? Przy zastosowaniu karty ISA
>>> nie było problemu.
>> Ale to chyba zależy przede wszystkim od tego zabezpieczonego softu.
>> Jeśli jest jakiś archaiczny, "dosowy", gdzie programista mógł gmerać w
>> porcie wg własnego widzimisię i do tego zakodował na twardo
>> nazwy/numery portów to mogą być problemy. Ale chyba już nikt nie
>> używa takich zabytków :-D. Natomiast jeśli korzysta z mechanizmów
>> Windows to nie powinno być żadnych problemów i każda sprawna karta
>> powinna działać.
>
> Zdziwiłbyś się jakie "zabytki" się sprzedaje i używa ;-)
> Jeden z popularniejszych na polskim rynku systemów sprzedaży w
> gastronomii wywodzi się z czasów Win95 i Access 2.0. Spolszczenie -
> dodam że niekompletne bo brak pełnej dokumentacji do backendu ;-) -
> systemu z USA zresztą. Między innymi zalecanym przez firmę go
> sprzedającą systemem jest maksymalnie WInXP bo w od Visty w górę
> pojawiają się problemy z połączeniami sieciowymi z terminalami.
> Podstawowym rodzajem klucza jest właśnie klucz na LPT. Wersja klucza na
> USB jest dostarczana na wyraźne życzenie i czeka się 2-3 miesiące aż
> przyleci z USA. I mimo tych ograniczeń system nadal się nieźle
> sprzedaje.
>
> Zdrówko
>
Comtrex czyżby?
Chyba do niego ładnych parę lat temu pisałem jakieś raporty w Clarionie.
--
Pozdrawiam.
Adam