eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.rec.motocyklejednego mniej ... gdzie to było ?
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 56

  • 31. Data: 2011-10-02 20:06:32
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sun, 02 Oct 2011 21:44:36 +0200 osobnik zwany Tom01
    wystukał:

    > W dniu 02.10.2011 21:12, masti pisze:
    >> Pożyjesz trochę to się nauczysz, że nie wszystko co ci się wydaje jest
    >> prawdą
    >
    > Oj, co za mentorski ton. W odpowiedzi powinienm podwinąć ogon, czy jak?
    >
    > Proszę wybaczyć, ale Pańskie unikanie odpowiedzi na proste pytania dają
    > niezbyt chwalebne dla Pana wnioski. Albo proszę się skupić i
    > odpowiedzieć, albo nie marnować mojego czasu.

    na co mam Ci odpowiedzieć? Na to, żę zjadłeś wszystkie rozumy świata i
    czytasz w szklanej kuli?



    --
    BMW R1100GS '95
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 32. Data: 2011-10-02 20:24:48
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 02.10.2011 22:06, masti pisze:
    > na co mam Ci odpowiedzieć? Na to, żę zjadłeś wszystkie rozumy świata i
    > czytasz w szklanej kuli?

    Już pisałem. Wyciągam wnioski z rzeczy oczywistych. Jasne, że nie wiemy
    co było bezpośrednią przyczyną wypadku. Może mu koło wypadło, może coś
    wyskoczyło na jezdnię, może po prostu nie opanował motocykla. Wiemy
    natomiast na pewno, że to nie auto przejechało motocykistę bo sekundę
    przed wypadkiem jechało ze znikomą prędkością. Wiemy rówinież na pewno,
    że motocylista był nie na swoim pasie. No i wiemy że zapier.... znaczy
    szybko jechał. Auto w sekundę nie rozpędziło się tak mocno a i kierunek
    lotu szczątków motocykla wskazuje jednoznacznie kto szybko jechał. No i
    możemy z wielkim prawdopodobieństwem założyć, że motocyklista z własnej
    nieprzymuszonej woli nie przypaździerzył tak, że farfocle się
    posypały.Wszystko się składa na spójny logicznie scenariusz. Duża
    prędkość, z jakiejś przyczyny utrata panowania w efekcie której zjechał
    na przeciwny pas i bum. Na wypadek mogło się złożyć kilka przyczyn, ale
    kluczowa i przesądzająca w tym przypadku to nieadekwatna prędkość do
    warunków. Gdyby nie prędkość, dowolna inna przyczyna nie spowodowałaby
    śmierci motocyklisty. Tyle w temacie. EOT

    --
    Tom01


  • 33. Data: 2011-10-02 20:36:15
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Sun, 02 Oct 2011 22:24:48 +0200 osobnik zwany Tom01
    wystukał:

    > W dniu 02.10.2011 22:06, masti pisze:
    >> na co mam Ci odpowiedzieć? Na to, żę zjadłeś wszystkie rozumy świata i
    >> czytasz w szklanej kuli?
    >
    > Już pisałem. Wyciągam wnioski z rzeczy oczywistych. Jasne, że nie wiemy
    > co było bezpośrednią przyczyną wypadku.

    to się w końcu zdecyduj czy wiesz czy nie.
    Dla mnie EOT

    --
    BMW R1100GS '95
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 34. Data: 2011-10-02 21:22:30
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: marider <2...@g...pl>

    W dniu 2011-10-02 22:24, Tom01 pisze:
    > W dniu 02.10.2011 22:06, masti pisze:
    >> na co mam Ci odpowiedzieć? Na to, żę zjadłeś wszystkie rozumy świata i
    >> czytasz w szklanej kuli?
    >
    > Już pisałem. Wyciągam wnioski z rzeczy oczywistych.

    Mam propozycje. Zrob test, wsiadz na moto i walnij w samochod chocby
    przy 40 km/h (nawet nie mph). A pozniej opisz jak bylo oraz jak daleko
    polecialo moto/plastiki i Ty sam. Z doswiadczenia. Nie z
    gadania/omamow/domyslow/wrozenia z fusow (do wyboru).

    Juz sie domyslam skad te setki debilnych "rzeczoznawcow" i "bieglych"
    sadowych...

    Pzdr
    PS: dla rozluznienia : http://tinyurl.com/5ulkx6l ;)
    --
    marider
    Wsciekla Rn22 + dodatki


  • 35. Data: 2011-10-02 22:26:14
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 02.10.2011 23:22, marider pisze:
    > Mam propozycje. Zrob test, wsiadz na moto i walnij w samochod chocby
    > przy 40 km/h (nawet nie mph). A pozniej opisz jak bylo oraz jak daleko
    > polecialo moto/plastiki i Ty sam. Z doswiadczenia. Nie z
    > gadania/omamow/domyslow/wrozenia z fusow (do wyboru).

    Miałem nic nie pisać, ale chyba muszę zaproponować douczenie się z
    podstaw fizyki na poziomie szkoły podstawowej starego systemu nauczania.

    Proszę sobie zobaczyć na filmie ile czasu minęło od uderzenia do
    zatrzymania się kawałków i jak daleko one zajechały. Potem prosze
    obliczyć prędkość w najprostszy sposób, na poziomie szkolnym, wzór jest
    banalny. Wiadomo, że będzie to oszacowanie z błędem, ale na korzyść
    motocyklisty, czyli prędkość wyjdzie mniejsza. Z szybkiego rachunku w
    pamięci wychodzi, że jest to dużo więcej niż 40mp/h. Zaraz się Pewnie
    ktoś przyczepi do metody, ale możnaby udowodnić że tego typu oszacownaie
    ma wartość merytoryczną. Tyle, że trzeba zaprząc niejakie "miernictwo"
    czyli dział wiedzy wykładany dopiero na politechnice. Chcąc to zrobić
    dokładniej, wypadałoby względnić, że ruch części jest przynajmniej
    jednostajnie opóźniony, oraz fakt, że części nie zostały rzucone z
    motocykla, tylko najpierw większa część energii została przekazana na
    jej oderwnie, i tylko jej niewielka składowa posłużyła do nadania
    szczątkom prędkości.

    Doświadczenie (również tak sie składa, że moje własne - z wypadku)
    wskazuje, że nawet całkiem luźne elementy, np okulary, przy 40 km/h
    zatrzymają się maksymalnie po kilku metrach. Moje wszystkie graty po
    glebie lekko powyżej 40 km/h leżały w zasadzie niemal w zasięgu ręki.
    Zwiększanie "zasięgu" odłamków rośnie silnie nieliniowo w funkcji
    prędkości. Ile zatem trzeba popierdzielać żeby przykręcone śrubami
    części oderwały sie i poleciały 20 metrów? Nie pieprzcie zatem dobrzy
    ludzie, bo nie rajcuje mnie bawienie się w nieuków.

    --
    Tom01


  • 36. Data: 2011-10-02 22:48:14
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 03 Oct 2011 00:26:14 +0200 osobnik zwany Tom01
    wystukał:

    > W dniu 02.10.2011 23:22, marider pisze:
    >> Mam propozycje. Zrob test, wsiadz na moto i walnij w samochod chocby
    >> przy 40 km/h (nawet nie mph). A pozniej opisz jak bylo oraz jak daleko
    >> polecialo moto/plastiki i Ty sam. Z doswiadczenia. Nie z
    >> gadania/omamow/domyslow/wrozenia z fusow (do wyboru).
    >
    > Miałem nic nie pisać, ale chyba muszę zaproponować douczenie się z
    > podstaw fizyki na poziomie szkoły podstawowej starego systemu nauczania.
    >
    > Proszę sobie zobaczyć na filmie ile czasu minęło od uderzenia do
    > zatrzymania się kawałków i jak daleko one zajechały.

    [ciach bełkot]
    i co to ma wspólnego z tym co się działo poza kadrem?
    40mph to ponad 60kmh. I co z tego wynika?

    --
    BMW R1100GS '95
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 37. Data: 2011-10-02 23:03:27
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 03.10.2011 00:48, masti pisze:
    > [ciach bełkot]

    Bełkot...? Pan z kategorii tych, co negują prawa fizyki? Niestety,
    podstawowe braki w wykształceniu mi nie imponują. Ani tym bardziej
    działaie celowe imitujące powyższe. :)

    Naprawdę dość o tym, bo równie dobrze mógłbym gadać ze słupem. Dobranoc.

    --
    Tom01


  • 38. Data: 2011-10-02 23:06:12
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: masti <g...@t...hell>

    Dnia pięknego Mon, 03 Oct 2011 01:03:27 +0200 osobnik zwany Tom01
    wystukał:

    > W dniu 03.10.2011 00:48, masti pisze:
    >> [ciach bełkot]
    >
    > Bełkot...? Pan z kategorii tych, co negują prawa fizyki?

    tak, tak studenciku, Dobranoc



    --
    BMW R1100GS '95
    mst <at> gazeta <.> pl
    "-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
    -Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett


  • 39. Data: 2011-10-02 23:12:34
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: marider <2...@g...pl>

    W dniu 2011-10-03 00:26, Tom01 pisze:
    > Miałem nic nie pisać, ale chyba muszę zaproponować douczenie się z
    > podstaw fizyki na poziomie szkoły podstawowej starego systemu nauczania.

    Fizykowi to mowisz? Mega ROTFL.

    > Nie pieprzcie zatem dobrzy ludzie, bo nie rajcuje mnie bawienie się w nieuków.

    Bdb powiedziane.

    Pzdr i EOT
    PS: sie kurna usmialem na dobranoc. Dzieki wielkie :D
    --
    marider
    Wsciekla Rn22 + dodatki


  • 40. Data: 2011-10-02 23:35:16
    Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
    Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>

    W dniu 03.10.2011 01:06, masti pisze:
    > tak, tak studenciku

    Takie zrobiłem wrażenie? Super! Milo mi, że pomimo skończenia oficjalnej
    edukacji niemal 20 lat temu, mózg mi jeszcze nie zwapniał. A teraz
    dobranoc naprawdę. Idę robić ciekawsze rzeczy.... ;)

    --
    Tom01

strony : 1 ... 3 . [ 4 ] . 5 . 6


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: