-
41. Data: 2011-10-03 10:36:35
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: Mystik <m...@p...onet.pl>
W dniu 2011-10-02 21:03, Tom01 pisze:
> W dniu 02.10.2011 20:24, masti pisze:
>> acha. A numery totka też przewidujesz?
>
> Żałuję, ale nie. Ale umiem wyciągać wnioski z oczywistych przesłanek, co
> Pan udaje, że nie widzi.
>
Tom01, wydaje mi się, że dalsza dyskusja nie ma sensu.
Jedni, biorąc pod uwagę całej sytuacji przed i po, potrafią zbudować
obraz najbardziej prawdopodobnych przyczyn zdarzenia, a inni nie.
pozdr.
Mystik
-
42. Data: 2011-10-03 16:12:46
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: "Malenstfo" <m...@d...dziecka.pl>
Użytkownik "Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> napisał w wiadomości
news:4e88358a$0$3501$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 02.10.2011 01:38, masti pisze:
>> a skąd wiesz co się działo za kadrem?
>
> Naprawdę trzeba być wróżką żeby wywnioskować parę faktów?
>
> --
> Tom01
Mogl mu np. pieszy wtargnac na jezdnie - wszak widzielismy ze masa ludzi tam
lazi w jedna i druga po jezdni caly czas.
Nie powinnismy oceniac czlowieka nie wiedzac co sie stalo.
pzdr
Mariusz
-
43. Data: 2011-10-03 16:21:09
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 03.10.2011 18:12, Malenstfo pisze:
> Mogl mu np. pieszy wtargnac na jezdnie - wszak widzielismy ze masa ludzi tam
> lazi w jedna i druga po jezdni caly czas.
> Nie powinnismy oceniac czlowieka nie wiedzac co sie stalo.
I jak rozumiem to pieszy biegł z pierwszą prędkością kosmiczną i
wytrącił jadący przepisowo motocykl z trajektorii?
--
Tom01
-
44. Data: 2011-10-03 16:27:11
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: "Jasio" <b...@g...pl>
Użytkownik "Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> napisał w
wiadomości news:4e89e0f5$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 03.10.2011 18:12, Malenstfo pisze:
>> Mogl mu np. pieszy wtargnac na jezdnie - wszak widzielismy ze masa
>> ludzi tam
>> lazi w jedna i druga po jezdni caly czas.
>> Nie powinnismy oceniac czlowieka nie wiedzac co sie stalo.
>
> I jak rozumiem to pieszy biegł z pierwszą prędkością kosmiczną i
> wytrącił jadący przepisowo motocykl z trajektorii?
>
Mogla to byc babcia z Bialegostoku np.
Teraz juz swietej pamieci, ale wtedy, to kto wie. Niejedna r! pewnie
miala na sumieniu.
--
Jasio
vfr etz
Jesli wyszlo Ci raz, sprobuj raz jeszcze.
-
45. Data: 2011-10-03 17:27:29
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 03.10.2011 18:27, Jasio pisze:
> Mogla to byc babcia z Bialegostoku np.
> Teraz juz swietej pamieci, ale wtedy, to kto wie. Niejedna r! pewnie
> miala na sumieniu.
No tak, zapomniałem o tej ewentualności. :)
--
Tom01
-
46. Data: 2011-10-03 18:43:33
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl>
Użytkownik "Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> napisał w wiadomości
news:4e89e0f5$0$2485$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 03.10.2011 18:12, Malenstfo pisze:
>> Mogl mu np. pieszy wtargnac na jezdnie - wszak widzielismy ze masa ludzi
>> tam
>> lazi w jedna i druga po jezdni caly czas.
>> Nie powinnismy oceniac czlowieka nie wiedzac co sie stalo.
>
> I jak rozumiem to pieszy biegł z pierwszą prędkością kosmiczną i wytrącił
> jadący przepisowo motocykl z trajektorii?
Zgadza sie, skad wiedziale??
Oprocz predkosci jaka wyliczyles wiesz co bylo przyczyna wypadku?
--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
47. Data: 2011-10-03 19:01:19
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 03.10.2011 20:43, Bartek Kacprzak pisze:
> Zgadza sie, skad wiedziale??
> Oprocz predkosci jaka wyliczyles wiesz co bylo przyczyna wypadku?
Przyczyną była jak widać bardzo duża prędkość pieszego. Bo jeśli auto
prawie stało, a motocykl zakładamy, że jechał przepisowo, to w wyniku
uderzenia pieszego w motocykl, energia kinetyczna cisnęła motocyklem o
auto tak silnie, że się posypały fragmenty. Logiczne prawda?
Niestety nie:
- Bo aby graty poleciały tam gdzie poleciały, pieszy musiał nadlecieć z
tyłu motocykla.
- Bo słychać jedno uderzenie a nie dwa.
Co Ty na to drogi Watsonie?
--
Tom01
-
48. Data: 2011-10-03 21:25:22
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: "Bartek Kacprzak" <b...@w...pl>
Użytkownik "Tom01" <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc> napisał w wiadomości
news:4e8a067f$0$2447$65785112@news.neostrada.pl...
>W dniu 03.10.2011 20:43, Bartek Kacprzak pisze:
>> Zgadza sie, skad wiedziale??
>> Oprocz predkosci jaka wyliczyles wiesz co bylo przyczyna wypadku?
>
> Przyczyną była jak widać bardzo duża prędkość pieszego. Bo jeśli auto
> prawie stało, a motocykl zakładamy, że jechał przepisowo, to w wyniku
> uderzenia pieszego w motocykl, energia kinetyczna cisnęła motocyklem o
> auto tak silnie, że się posypały fragmenty. Logiczne prawda?
>
> Niestety nie:
> - Bo aby graty poleciały tam gdzie poleciały, pieszy musiał nadlecieć z
> tyłu motocykla.
> - Bo słychać jedno uderzenie a nie dwa.
>
> Co Ty na to drogi Watsonie?
Ano na to, ze w polowie filmu widac cos jak zatoczke.
Skad wiesz, czy z tamtad nie wyjechal jakis samochod?
Motocykl uderza na lewym pasie w tym samym kierunku co ruch pojazdow.
Wez sie chlopie przyjzyj dokladnie, moto slizga sie po ziemi i podbija
dopiero na krawezniku.
Szklana kula chyba zaczyna ci parowac,
--
Bartek
niebieska9'99
Ave1,8
EL
-
49. Data: 2011-10-04 10:00:13
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: Tom01 <n...@p...mastiff.popraw.kolejnosc>
W dniu 03.10.2011 23:25, Bartek Kacprzak pisze:
> Skad wiesz, czy z tamtad nie wyjechal jakis samochod?
Przecież napisałem, że bzpośredniej przyczyny nie znamy. Kluczowa jednak
dla przebiegu i skutków wypadku ma jednak absurdalna w tych warunkach
prędkość. Ktoś się pokusił o oszacowanie ile gość jechał jak przywalił?
--
Tom01
-
50. Data: 2011-10-04 10:02:14
Temat: Re: jednego mniej ... gdzie to było ?
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
W dniu 2011-10-04 12:00, Tom01 pisze:
> Ktoś się pokusił o oszacowanie ile gość jechał jak przywalił?
Nie, ja se tylko oszacowalem Twoje IQ.
KJ