-
11. Data: 2011-04-05 16:30:59
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 05 Apr 2011 18:10:09 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):
> Porównujesz opóźnienie w wypuszczeniu kodu źródłowego systemu z
> procesowaniem się o jailbreak? Bardzo, rzekłbym, odważne i nierozsądne.
nie, odnoszę się do coraz większego zamordyzmu u Google - jak zrobisz sobie
urządzenie, a guglowi sie nie spodoba, możesz zapomnieć o markecie, mapach
i poczcie.
Wchodzi kontrola aplikacji przed udostępnieniem w markecie i parę innych
spraw zbliżających googla do Apple.
I dosyć powszechnie się mówi, że hasło "Don't be evil" staje się bajeczką z
zamierzchłej przeszłości
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
"Mnie wisi jako akcjonariusza gdzie apple zarabia. Wazne zeby byla
dywidenda i wzrost kursu" - Paweł "robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski
-
12. Data: 2011-04-05 16:40:24
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: Andrzej Libiszewski <a...@g...USUNTO.pl>
W dniu 2011-04-05 18:30, Waldek Godel pisze:
> Dnia Tue, 05 Apr 2011 18:10:09 +0200, Andrzej Libiszewski napisał(a):
>
>> Porównujesz opóźnienie w wypuszczeniu kodu źródłowego systemu z
>> procesowaniem się o jailbreak? Bardzo, rzekłbym, odważne i nierozsądne.
>
> nie, odnoszę się do coraz większego zamordyzmu u Google - jak zrobisz sobie
> urządzenie, a guglowi sie nie spodoba, możesz zapomnieć o markecie, mapach
> i poczcie.
Po pierwsze, patrząc jakie urządzenia dostają odmowę to chyba tak jest
lepiej. Mówię, rzecz jasna, o tych wszystkich najtańszych chińskich
szrotach ledwo się trzymających kupy, z masakrycznie powolnymi procesorami.
Po drugie, Market nie jest niezbędny do instalacji oprogramowania w
Androidzie.
Po trzecie, jest Amazon AppStore (póki co tylko USA) i pewnie się na tym
nie skończy.
> Wchodzi kontrola aplikacji przed udostępnieniem w markecie i parę innych
> spraw zbliżających googla do Apple.
A wchodzi ze względu na pojawiający się malware.
> I dosyć powszechnie się mówi, że hasło "Don't be evil" staje się bajeczką z
> zamierzchłej przeszłości
Non sequitur, póki co.
--
Andrzej Libiszewski; GG: 5289118
"I must rule with eye and claw -- as the hawk among lesser birds."
-
13. Data: 2011-04-05 16:44:32
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 5 Apr 2011 15:49:59 +0200, Mega wrote:
>No ta.
>Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz oprogramowania.
To nawet nasz fiskus przyznawal ze kupujac program tak naprawde
kupujesz licencje na jego uzywanie, a owa jako wartosc niematerialna i
prawna, pod podatek od towarow o uslug nie podlega (juz zmienili).
>Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
A to dosc daleko wysuniety wniosek, choc z jednej strony - mamy nadzor
autorski nad dzielem, z drugiej - niektore sposoby wykorzystywania
faktycznie moglyby sprawiac wrazenie naruszenia praw majatkowych.
>Choć telefon to możesz i zmielić jak chcesz.
Ale jak oddzielic program od telefonu przed zmieleniem, no i chyba
zarzut byl tez do instalacji linuxa - to juz jest ochrona zycia
programu zainstalowanego ? :-)
J.
-
14. Data: 2011-04-05 18:51:13
Temat: Odp: japkowe roboty ...
Od: "m4rkiz" <a...@b...cpl>
Użytkownik "Mega" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:6ih16v1yjdi9$.1dt1er68kngid$.dlg@40tude
.net...
>> Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna i prosta. To co kupisz robisz z tym co
>> chcesz.
>
> No ta.
> Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz oprogramowania.
> Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
> Choć telefon to możesz i zmielić jak chcesz.
i jak to jest ze im to uchodzi na sucho a sprzedajacy samo oprogramowanie
ms ma procesy o monopolistycznego ie w win?
powinni zostac zmuszeni do sprzedawania osobno softu i sprzetu to by im
przeszly durne zagrania i naciagane interpretacje
-
15. Data: 2011-04-05 19:14:21
Temat: Re: Odp: japkowe roboty ...
Od: J.F. <j...@p...onet.pl>
On Tue, 5 Apr 2011 19:51:13 +0100, m4rkiz wrote:
>> Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz oprogramowania.
>> Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
>> Choć telefon to możesz i zmielić jak chcesz.
>
>i jak to jest ze im to uchodzi na sucho a sprzedajacy samo oprogramowanie
>ms ma procesy o monopolistycznego ie w win?
>powinni zostac zmuszeni do sprzedawania osobno softu i sprzetu to by im
>przeszly durne zagrania i naciagane interpretacje
Ale oni maja .. nie wiem - 5% rynku telefonow ? To moga nie podlegac
pod przepisy, w odroznieniu od MS, ktory ma pewnie z 95% rynku
komputerow osobistych.
J.
-
16. Data: 2011-04-05 19:31:25
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: "Piotr M" <x...@x...xx>
Dnia 05-04-2011 o 15:49:59 Mega <m...@p...wp.pl> napisał(a):
> Dnia Tue, 05 Apr 2011 15:40:44 +0200, Piotr M napisał(a):
>
>>> do jakiego stopnia klienci, którzy płacą za elektroniczne gadżety, są
>>> ich właścicielami
>>
>> Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna i prosta. To co kupisz robisz z tym
>> co
>> chcesz.
>
> No ta.
> Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz oprogramowania.
Ich problem. Niech sprzedają wszystko osobno. Jak nie chcą, nie potrafią
tego zrobić, to niech spadają.
> Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
Mogę z softem zrobić co tylko mi się podoba bo go kupiłem. Mogę sobie w
nim dłubać do woli. Z tym co kupiłem mogę zrobić co zechcę. Takie jest
moje zdanie.
--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."
-
17. Data: 2011-04-05 19:59:28
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: Mega <m...@p...wp.pl>
Dnia Tue, 5 Apr 2011 19:51:13 +0100, m4rkiz napisał(a):
> Użytkownik "Mega" <m...@p...wp.pl> napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:6ih16v1yjdi9$.1dt1er68kngid$.dlg@40tude
.net...
>>> Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna i prosta. To co kupisz robisz z tym co
>>> chcesz.
>>
>> No ta.
>> Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz oprogramowania.
>> Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
>> Choć telefon to możesz i zmielić jak chcesz.
>
> i jak to jest ze im to uchodzi na sucho a sprzedajacy samo oprogramowanie
> ms ma procesy o monopolistycznego ie w win?
>
> powinni zostac zmuszeni do sprzedawania osobno softu i sprzetu to by im
> przeszly durne zagrania i naciagane interpretacje
>
No może i tak, ale to uderza w podstawy biznesowe konsol - o ile się nie
mylę Sony sprzedaje je poniżej kosztów a odbija to sobie na prowizji od
gier.
Oczywiście można tego zabronić, ale taki model biznesowy nie jest sam w
sobie zły. W wielu biznesach dostawca usług sponsoruje sprzęt.
--
Pzdr.
Mega
-
18. Data: 2011-04-05 20:13:31
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: Mega <m...@p...wp.pl>
Dnia Tue, 05 Apr 2011 21:31:25 +0200, Piotr M napisał(a):
>>>> do jakiego stopnia klienci, którzy płacą za elektroniczne gadżety, są
>>>> ich właścicielami
>>>
>>> Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna i prosta. To co kupisz robisz z tym
>>> co
>>> chcesz.
>>
>> No ta.
>> Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz oprogramowania.
>
> Ich problem. Niech sprzedają wszystko osobno. Jak nie chcą, nie potrafią
> tego zrobić, to niech spadają.
>
>> Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
>
> Mogę z softem zrobić co tylko mi się podoba bo go kupiłem. Mogę sobie w
> nim dłubać do woli. Z tym co kupiłem mogę zrobić co zechcę. Takie jest
> moje zdanie.
No właśnie nie do końca.
Co np. z gwarancją? Wiele urządzeń da się uszkodzić programowo.
A co z przepisami o transmisji radiowej? Nadajniki na pasmo GSM są
legalne tylko z oryginalnym softem, inaczej może się zacząć zakłocanie
pasma.
No i wreszcie co z uczciwą konkurencją? Postawienie softu który niby
kupiłeś na chińszczyźnie nie jest fair wobec Appla który latami go
rozwijał.
--
Pzdr.
Mega
-
19. Data: 2011-04-05 20:23:05
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: Waldek Godel <n...@o...info>
Dnia Tue, 5 Apr 2011 22:13:31 +0200, Mega napisał(a):
> A co z przepisami o transmisji radiowej? Nadajniki na pasmo GSM są
> legalne tylko z oryginalnym softem, inaczej może się zacząć zakłocanie
> pasma.
radio-rom-ów nikt nie hakuje
--
Pozdrowienia, Waldek Godel
" pewne osoby w panstwie nie moga oddawac plaszcza do pralnii." - Paweł
"robbo" Kamiński aka Jan Strybyszewski
-
20. Data: 2011-04-05 20:32:03
Temat: Re: japkowe roboty ...
Od: "Piotr M" <x...@x...xx>
Dnia 05-04-2011 o 22:13:31 Mega <m...@p...wp.pl> napisał(a):
> Dnia Tue, 05 Apr 2011 21:31:25 +0200, Piotr M napisał(a):
>
>>>>> do jakiego stopnia klienci, którzy płacą za elektroniczne gadżety, są
>>>>> ich właścicielami
>>>>
>>>> Dla mnie odpowiedź jest tylko jedna i prosta. To co kupisz robisz z
>>>> tym
>>>> co
>>>> chcesz.
>>>
>>> No ta.
>>> Ale Apple i inni dowodzą że kupując telefon nie kupujesz
>>> oprogramowania.
>>
>> Ich problem. Niech sprzedają wszystko osobno. Jak nie chcą, nie potrafią
>> tego zrobić, to niech spadają.
>>
>>> Czyli z softem nie możesz robić co chcesz.
>>
>> Mogę z softem zrobić co tylko mi się podoba bo go kupiłem. Mogę sobie w
>> nim dłubać do woli. Z tym co kupiłem mogę zrobić co zechcę. Takie jest
>> moje zdanie.
>
> No właśnie nie do końca.
> Co np. z gwarancją? Wiele urządzeń da się uszkodzić programowo.
Można i to prawda. Ale to nie ma się nic do tego, że mając powyższe na
uwadze, to co kupiłem jest moją własnością i robię sobie z tym co chcę.
> A co z przepisami o transmisji radiowej? Nadajniki na pasmo GSM są
> legalne tylko z oryginalnym softem, inaczej może się zacząć zakłocanie
> pasma.
Może ale nie musi.
Na pewno firmie Apple zależy na tym, aby w jakimś tam mało znaczącym kraju
jak Polsce, nie było zakłócane pasmo. LOL
> No i wreszcie co z uczciwą konkurencją? Postawienie softu który niby
> kupiłeś na chińszczyźnie nie jest fair wobec Appla który latami go
> rozwijał.
Ktoś podjął dojrzałą decyzję i coś wystawił na sprzedaż, sprzedał i wziął
za to kasę. Kupiłem i mogę z tym robić co chcę, zgodnie z obowiązującym
prawem. Kupiłem płytę CD z utworami artysty i mogę ją wrzucić do
niszczarki. Mogę nagrania metalowe o zabarwieniu satanistycznym przerobić
na kolędy i na odwrót. Mogę zakupić soft i grzebać w nim do woli. Kto ma
mi zabronić i jakim prawem?
--
pzdr, Piotr M
"Najczęstsze kłamstwo w Internecie?
- Szukałem, ale nie znalazłem."