eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.samochodyjakis pomysl na parkowanie
Ilość wypowiedzi w tym wątku: 70

  • 61. Data: 2010-06-29 13:23:32
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    krzysiek82 wrote:
    > m pisze:
    > > W Europie autem się prawie nikt nie przejmuje, Parkuje przez wrąbanie do
    >> innego.
    >>
    >>
    >
    > chyba w europie wschodniej ;d

    Coś ci się wydaje
    Właśnie we wschodniej (Polska też się zalicza) jest często chory kult
    "mechanicznego wierzchowca". Nie dziwne -- koczownicy ze stepów zawsze
    wierzchowce cenili ;)

    >i u jakiś flejtuchów t.j włochy.
    >

    I we Francji i w paru innych krajach...

    pzdr
    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 62. Data: 2010-06-29 13:35:00
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> stały sąsiad
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    krzysiek82 wrote:
    > Stefan Szczygielski pisze:
    >> A jakie są sugestie w sytuacji, kiedy ma się wydzielone miejsce i
    >> stałego sąsiada, który uporczywie zostawia ślady po swoich drzwiach?
    >> Jak będzie się pultał, że nie pokryje kosztu klepania i malowania a co
    >> więcej nie obiecuje poprawy to od razu trzeba mu sprzedać szpadel, czy
    >> są jakieś formalne sposoby załatwiania tego typu sporów? :/
    >>
    >> S.
    >
    > mój ojciec miał podobną sytuację, facet się stawiał, już chciał się bić,
    > całe szczęście następnego dnia zdechł na zawał serca, jedno ścierwo
    > rysujące auta na osiedlu mniej. W twoim przypadku sprzedawania szpadla
    > raczej nie wchodzi w grę, pamiętaj niepotrzebna agresja zawsze wraca.
    > Nigdy jako pierwszy nie należy podnosić ręki. Zresztą zajebiesz śmiecia
    > będziesz odpowiadał za człowieka. Wzywaj policję zgłoś uszkodzenie
    > mienia muszą przyjechać. Zrobią notatkę sprawa zakończy się w sądzie, to
    > wszystko oczywiście potrwa ale śmieć będzie miał nauczkę.
    >

    Sieg Heil? Niednawiść do ludzi i kult głupich przedmiotów na szczęście
    daje się leczyć...

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 63. Data: 2010-06-29 13:50:00
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    BaX wrote:
    >>> To w czym rózni sie od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego
    >>> obok?
    >> A kto go niszczy celowo?
    >
    > Ten co przepycha obce auto jak to niektórzy proponują,

    W (bogatszej od nas) części świata to normalne. Słowo "bumper" pochodzi
    od "bump" czyli odbijać :)

    > ten co wali drzwiami
    > w to obok widząc że tam stoi?

    Czasem muszą jakoś wejść/wyjść.

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 64. Data: 2010-06-29 13:52:57
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> stały sąsiad
    Od: "SET" <b...@m...pl>


    Użytkownik "Sebastian Kaliszewski"
    <s...@r...this.informa.and.that.pl> napisał w wiadomości
    news:va2pf7-k18.ln1@bozon.softax.pl...
    > Sieg Heil? Niednawiść do ludzi i kult głupich przedmiotów na szczęście
    > daje się leczyć...
    >

    Hmm. Czyli własność prywatna jest dla Ciebie niczym? Fakt, że rozwiązania
    dosyć brutalne są proponowane ale bez przesady. O swoje trzeba walczyć.
    Odpuścisz ryskę na drzwiach, później wgniecenie, szybę, spalony samochód
    itd. Kiedy w takim razie można reagować?
    Jak zawsze powtarzam. Dla mnie własność prywatna to świętość. I nieważne czy
    to ryska na drzwiach czy zapierdzielenie samochodu.



  • 65. Data: 2010-06-29 13:57:04
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
    Od: Sebastian Kaliszewski <s...@r...this.informa.and.that.pl>

    BaX wrote:
    >> Jak mial preochronę w dupie, to czasem płaci. Winnego niech najpierw szuka
    >> w sobie, a nie w przyrodzie. Mogła mu spaść gałąź, sopel lodu, kawał
    >> cegły, mogli go ukraść. Przezorny i ubezpieczony skorzysta z
    >> odszkodowania. Biedak będzie plakał, ze inni ludzie źli i niedobrzy, że
    >> drzewa nie wycięli, sopla nie zrzucili, cegłę źle przylepili, w czasie
    >> manewrów parkingowych zahaczyli.
    >
    > Albo nie rozumiesz albo bagatelizujesz sprawe świadomie. Nie chodziło o
    > trzymanie kartek walentynkowych ze znaczkami tylko wysłanie ich naklejając
    > jako znaczki pocztowe okazy numizmatyczne.

    Ale jak jesteś kolekcjonerem znaczków to nie trzymasz ich z zabawkami
    dziecka, prawda?

    ? A poobijany samochód nawet
    > wyklepany i pomalowany nigdy nie będzie taki sam, dokładnie jak te znaczki
    > po odklejeniu z tych feralnych kartek zapewne będą miały pomijalną wartość
    > kolekcjonerska.

    Jeśli kolekcjonujesz samochody to chyba nie trzymasz ich na blokowisku
    pod chmurką, zaparkowane "na wcisk", gdzie gówniarz w ubranku w paski
    przejedzie sobie gwoździem po karoserii, ptaki obrobią czasem gałąź
    uschnięta spadnie a parkujący obok będzie musaił swoje drzwi przyłożyć
    żeby w ogóle wejść/wyjść ze swojego samochodu

    \SK
    --
    "Never underestimate the power of human stupidity" -- L. Lang
    --
    http://www.tajga.org -- (some photos from my travels)


  • 66. Data: 2010-06-29 14:04:23
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> stały sąsiad
    Od: krzysiek82 <s...@u...pl>

    Sebastian Kaliszewski pisze:
    > Sieg Heil? Niednawiść do ludzi i kult głupich przedmiotów na szczęście
    > daje się leczyć...
    >
    > \SK

    nienawiść do głupich ludzi i kult fajnych samochodów to super sprawa,
    polecam :) lepsze niż zbieranie znaczków.

    --
    krzysiek82


  • 67. Data: 2010-06-29 14:05:22
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> stały sąsiad
    Od: krzysiek82 <s...@u...pl>

    SET pisze:
    > Hmm. Czyli własność prywatna jest dla Ciebie niczym? Fakt, że rozwiązania
    > dosyć brutalne są proponowane ale bez przesady. O swoje trzeba walczyć.
    > Odpuścisz ryskę na drzwiach, później wgniecenie, szybę, spalony samochód
    > itd. Kiedy w takim razie można reagować?
    > Jak zawsze powtarzam. Dla mnie własność prywatna to świętość. I nieważne czy
    > to ryska na drzwiach czy zapierdzielenie samochodu.
    >

    Ty to wiesz, ja to wiem, ale widać większość tego nie rozumie, dlatego
    co chwile jakieś nowe rysy się pojawiają na autach. Niska kultura
    techniczna i brak kultury osobistej to właśnie efekty.

    --
    krzysiek82


  • 68. Data: 2010-06-29 16:04:17
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie -> stały sąsiad
    Od: "m" <...@n...pq>


    Użytkownik "krzysiek82" <s...@u...pl> napisał w wiadomości
    news:4c29e159$0$17086$65785112@news.neostrada.pl...
    > nienawiść do głupich ludzi i kult fajnych samochodów to super sprawa,
    > polecam :) lepsze niż zbieranie znaczków.

    Wojny dawno nie było
    Trza by się zacząć zabijać
    Od dzisiaj każdy codziennie zabija jednego ludzia.
    Powód ? Każdy jednakowo dobry.
    Za jaki czas zostaną sami "porzondni" ?


  • 69. Data: 2010-06-30 10:04:02
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>



    >>>> To w czym rózni sie od tego niszczenie celowo samochodu zaparkowanego
    >>>> obok?
    >>> A kto go niszczy celowo?
    >>
    >> Ten co przepycha obce auto jak to niektórzy proponują,
    >
    > W (bogatszej od nas) części świata to normalne. Słowo "bumper" pochodzi od
    > "bump" czyli odbijać :)

    Kiedyś zderzak był zderzkiem, dziś jest często elementem osłaniającym 3/4
    przodu samochodu w dodatku kryjącym często skomplikowane systemy od
    parktronica, przes spryskiwacze po kamery parkowania. Taka przycierka z
    pozoru banalna może kosztować więcej jak strup który jej dokonał.

    >
    >> ten co wali drzwiami w to obok widząc że tam stoi?
    >
    > Czasem muszą jakoś wejść/wyjść.

    W sytuacji kiedy on staje tak, że ma problem z wyjściem?



  • 70. Data: 2010-06-30 10:18:58
    Temat: Re: jakis pomysl na parkowanie
    Od: "BaX" <bax@_klub.chip.pl>


    >>> Jak mial preochronę w dupie, to czasem płaci. Winnego niech najpierw
    >>> szuka
    >>> w sobie, a nie w przyrodzie. Mogła mu spaść gałąź, sopel lodu, kawał
    >>> cegły, mogli go ukraść. Przezorny i ubezpieczony skorzysta z
    >>> odszkodowania. Biedak będzie plakał, ze inni ludzie źli i niedobrzy, że
    >>> drzewa nie wycięli, sopla nie zrzucili, cegłę źle przylepili, w czasie
    >>> manewrów parkingowych zahaczyli.
    >>
    >> Albo nie rozumiesz albo bagatelizujesz sprawe świadomie. Nie chodziło o
    >> trzymanie kartek walentynkowych ze znaczkami tylko wysłanie ich
    >> naklejając jako znaczki pocztowe okazy numizmatyczne.
    >
    > Ale jak jesteś kolekcjonerem znaczków to nie trzymasz ich z zabawkami
    > dziecka, prawda?

    No pewnie, dzieci mają taką magiczną zdolność, że im bardziej coś przed nimi
    pilnujesz tym mają większą ochotę dowiedzieć się co i dlaczego.

    > ? A poobijany samochód nawet
    >> wyklepany i pomalowany nigdy nie będzie taki sam, dokładnie jak te
    >> znaczki po odklejeniu z tych feralnych kartek zapewne będą miały
    >> pomijalną wartość kolekcjonerska.
    >
    > Jeśli kolekcjonujesz samochody to chyba nie trzymasz ich na blokowisku pod
    > chmurką, zaparkowane "na wcisk", gdzie gówniarz w ubranku w paski
    > przejedzie sobie gwoździem po karoserii, ptaki obrobią czasem gałąź
    > uschnięta spadnie a parkujący obok będzie musaił swoje drzwi przyłożyć
    > żeby w ogóle wejść/wyjść ze swojego samochodu

    Parkujących obok sobie nie wybierasz szczególnie jak przyjadą po Tobie. Ja
    parkując gdziekolwiek wybieram miejsce tak żeby było go dość do wysiadania,
    wole przejść sie 50m niż parkować pod drzwiami. Ale oczywiście są tacy co
    mają to serdecznie w dupie bo nawet na pustym parkingu potrafią stanąc obok,
    w dodatku tak że trzeba się wślizgiwać do auta. Dlaczego? Bo są debilami?


strony : 1 ... 6 . [ 7 ]


Szukaj w grupach

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: