-
31. Data: 2016-04-04 10:55:58
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
AlexY pisze:
> slawek pisze:
>> On Sun, 3 Apr 2016 15:13:56 -0700 (PDT), Zenek Kapelinder
>> <4...@g...com> wrote:
>>> To zolte to nie luminofor tylko zolty filtr.
>>
>> Czyli według ciebie wystarczy oodfiltrować z niebieskiego żółty aby mieć
>> czerwony? lol
>
> Nobla mu!
Z literatury?
--
Jarek
-
32. Data: 2016-04-04 10:59:53
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: RoMan Mandziejewicz <r...@p...pl.invalid>
Hello Jarosław,
Monday, April 4, 2016, 10:55:58 AM, you wrote:
>>>> To zolte to nie luminofor tylko zolty filtr.
>>> Czyli według ciebie wystarczy oodfiltrować z niebieskiego żółty aby mieć
>>> czerwony? lol
>> Nobla mu!
> Z literatury?
Fiction, bez science.
--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)
-
33. Data: 2016-04-05 13:19:26
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
Ty wiesz swoje ja swoje. I nie raz widzialem jak z reflektora co walil 6000K filtrami
robili 3000K.
-
34. Data: 2016-04-05 13:31:14
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Zenek Kapelinder" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:197922be-e5a7-4c56-b5e7-3129211162c2@go
oglegroups.com...
>Ty wiesz swoje ja swoje. I nie raz widzialem jak z reflektora co
>walil 6000K filtrami robili 3000K.
Ale to byl reflektor BIALY.
A jesli chcesz z niebieskiego zrobic czerwony, to sie nie uda.
No - zalezy jaki niebieski, jak kiepski, to sie uda.
Tak czy inaczej - jeden z pomyslow na biale LED to jest niebieski LED
i zolty luminofor.
Przetwarza czesc niebieskiego swiatla na zolte, zolty z niebieskim po
dodaniu robia bialy
(nie mylic z pelnym widmem i popatrzec na wspolczynnik Ra).
Ponoc popularny pomysl ... ale prawde mowiac w widmie wspolczesnych
LED widac tez inne kolory.
Moze te luminofory lepsze, choc inni mogliby powiedziec, ze gorsze :-)
J.
-
35. Data: 2016-04-05 13:39:42
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
Pan J.F. napisał:
>> Ty wiesz swoje ja swoje. I nie raz widzialem jak z reflektora
>> co walil 6000K filtrami robili 3000K.
>
> Ale to byl reflektor BIALY.
>
> A jesli chcesz z niebieskiego zrobic czerwony, to sie nie uda.
Jeśli dostatecznie szybko się od niego oddalać, to czemu nie?
Ten efekt działa też w drugą stronę -- jeśli z dużą prędkością
zbliżamy się samochodem do skrzyżowania, to czerwone światło
zdaje się świecić na zielono.
--
Jarek
-
36. Data: 2016-04-05 14:24:06
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: "ACMM-033" <v...@i...pl>
Użytkownik "Jarosław Sokołowski" <j...@l...waw.pl> napisał w wiadomości
news:slrnng78vu.ka.jaros@falcon.lasek.waw.pl...
> Jeśli dostatecznie szybko się od niego oddalać, to czemu nie?
> Ten efekt działa też w drugą stronę -- jeśli z dużą prędkością
> zbliżamy się samochodem do skrzyżowania, to czerwone światło
> zdaje się świecić na zielono.
Ty, no faktycznie, efekt dopplera, a tu się policaje czepiają... A gość
prawdę mówi, że było zielone :P
--
To nie wstyd być biedakiem, ale, żeby to był zaszczyt,
to ja tego też nie powiem!
(C) Tewje do Pana Boga.
-
37. Data: 2016-04-05 14:30:28
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: Zenek Kapelinder <4...@g...com>
A czasami nie jest tak ze dioda robi UV ktore luminofor przerabia na bialy jak w
swietlowce. A zolty filtr robi z tego bialy cieply. Kiedys kupilem swietlowke
kompaktowa. Walila trupim swiatlem az milo. Po owinieciu zolta folia do reflektorow
kilka lat zwiecila w przedpokoju calkiem przyjemnym swiatlem.
-
38. Data: 2016-04-05 14:35:48
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
ACMM-033 napisało:
>> Jeśli dostatecznie szybko się od niego oddalać, to czemu nie?
>> Ten efekt działa też w drugą stronę -- jeśli z dużą prędkością
>> zbliżamy się samochodem do skrzyżowania, to czerwone światło
>> zdaje się świecić na zielono.
>
> Ty, no faktycznie, efekt dopplera, a tu się policaje czepiają...
> A gość prawdę mówi, że było zielone :P
Standardowe (i zalecane) tłumaczenie w takich sytuacjach. Robi się
panu władzy wykład z teorii połączony z praktycznym wyprowadzaniem
wszystkich wzorów. Gdzieś tak w okolicy mnożenia przez czynnik
Lorenza powinien wymięknąć i odpuścić. Gdyby był mało pojętny albo
gdyby coś krzyczał, że nie ma żadnego efektu Dopplera, wyjaśnia mu
się skokojnie, że w takim razie zostanie mu odebrany radar.
--
Jarek
-
39. Data: 2016-04-05 14:42:26
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: BaSk <piszcie.sobie.n@berdyczow>
W dniu 2016-04-05 o 14:35, Jarosław Sokołowski pisze:
> ACMM-033 napisało:
>
>>>>> Jeśli dostatecznie szybko się od niego oddalać, to czemu
>>>>> nie? Ten efekt działa też w drugą stronę -- jeśli z dużą
>>>>> prędkością zbliżamy się samochodem do skrzyżowania, to
>>>>> czerwone światło zdaje się świecić na zielono.
>>>
>>> Ty, no faktycznie, efekt dopplera, a tu się policaje czepiają...
>>> A gość prawdę mówi, że było zielone :P
> Standardowe (i zalecane) tłumaczenie w takich sytuacjach. Robi się
> panu władzy wykład z teorii połączony z praktycznym wyprowadzaniem
> wszystkich wzorów. Gdzieś tak w okolicy mnożenia przez czynnik
> Lorenza powinien wymięknąć i odpuścić.
A co, jeśli okaże się bardziej kumaty niż ten przemądrzały kierowca?
Wyjmie kajecik, albo tableta, i szybko przeliczy z jaką szybkością
musiał jechać pojazd, aby taki efekt zaszedł. Wyjdzie wtedy, że
przekroczył dozwoloną szybkość o circa 295 tys. km na... sekundę!
Za taki wyczyn odbiorą kierowcy prawko - na bank!
-
40. Data: 2016-04-05 14:47:01
Temat: Re: jakie napięcie ma LED
Od: Jarosław Sokołowski <j...@l...waw.pl>
BaSk pisze:
>>>>>> Jeśli dostatecznie szybko się od niego oddalać, to czemu
>>>>>> nie? Ten efekt działa też w drugą stronę -- jeśli z dużą
>>>>>> prędkością zbliżamy się samochodem do skrzyżowania, to
>>>>>> czerwone światło zdaje się świecić na zielono.
>>>>
>>>> Ty, no faktycznie, efekt dopplera, a tu się policaje czepiają...
>>>> A gość prawdę mówi, że było zielone :P
>> Standardowe (i zalecane) tłumaczenie w takich sytuacjach. Robi się
>> panu władzy wykład z teorii połączony z praktycznym wyprowadzaniem
>> wszystkich wzorów. Gdzieś tak w okolicy mnożenia przez czynnik
>> Lorenza powinien wymięknąć i odpuścić.
>
> A co, jeśli okaże się bardziej kumaty niż ten przemądrzały kierowca?
> Wyjmie kajecik, albo tableta, i szybko przeliczy z jaką szybkością
> musiał jechać pojazd, aby taki efekt zaszedł. Wyjdzie wtedy, że
> przekroczył dozwoloną szybkość o circa 295 tys. km na... sekundę!
> Za taki wyczyn odbiorą kierowcy prawko - na bank!
To proste -- prosimy wtedy o dokument homologacji kajecika przez
Główny Urząd Miar. Do kajecików mają zastosowanie te same przepisy,
co do radarów, fotoradarów i innych urządzeń do pomiaru prędkości.
--
Jarek