-
31. Data: 2011-06-10 02:23:25
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On Jun 10, 3:04 am, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
wrote:
> On 07/06/2011 13:49, Paweł Kierski wrote:
>
>
>
> > Z obiektowymi systemami plików jest podobnie - od lat przebąkuje się,
> > że to przyszłość. A koncepcje rodem z Uniksa z lat 70 i tak mają się
> > dobrze.
>
> Świat się jednak zmienia: do nie tak dawna zarządzanie dużymi kolekcjami
> danych było domeną firm, dzisiaj każdy Ziutek może mieć na twardym dysku
> tysiące filmów czy plików muzycznych i dziesiątki tysięcy zdjęć.
> Organizacja tego w katalogach jest dla użytkownika dużą uciążliwością.
Opisy zawsze mozna zrobic i je potem zaindeksowac. Chyba nic
lepszego nie istnieje.
Pozdrawiam
-
32. Data: 2011-06-10 09:17:45
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Jun 10, 3:23 am, Mariusz Marszałkowski <m...@g...com> wrote:
>
> > Świat się jednak zmienia: do nie tak dawna zarządzanie dużymi kolekcjami
> > danych było domeną firm, dzisiaj każdy Ziutek może mieć na twardym dysku
> > tysiące filmów czy plików muzycznych i dziesiątki tysięcy zdjęć.
> > Organizacja tego w katalogach jest dla użytkownika dużą uciążliwością.
>
> Opisy zawsze mozna zrobic i je potem zaindeksowac.
To się kwalifikuje jako "duża uciążliwość". Poza tym robienie opisów
do RAWów może być problematyczne.
> Chyba nic lepszego nie istnieje.
Istnieją różne rzeczy, ale wszystkie są tak czy inaczej
problematyczne. To, że nie istnieje porządne rozwiązanie nie znaczy,
że nie ma na takie zapotrzebowania.
-
33. Data: 2011-06-10 13:37:47
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Mariusz Marszałkowski <m...@g...com>
On Jun 10, 11:17 am, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
wrote:
> To się kwalifikuje jako "duża uciążliwość". Poza tym robienie opisów
> do RAWów może być problematyczne.
>
> > Chyba nic lepszego nie istnieje.
>
> Istnieją różne rzeczy, ale wszystkie są tak czy inaczej
> problematyczne. To, że nie istnieje porządne rozwiązanie nie znaczy,
> że nie ma na takie zapotrzebowania.
No coz... jesli chce miec mozliwosc innego wyszukiwania niz po
nazwach katalogow to dodatkowe atrybuty (no moze poza data
zapisania i rozmiarem pliku) same z siebie sie nie wezma w zadnym
rozwiazaniu :) Technologia przyszlosci byloby rozpoznanie o
czym jest dany film/muzyka/itd, ale to by oznaczalo sztuczna
inteligencje.
Zdrowia zycze!
-
34. Data: 2011-06-10 16:33:03
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On Jun 10, 2:37 pm, Mariusz Marszałkowski <m...@g...com> wrote:
> On Jun 10, 11:17 am, Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
>
> > Istnieją różne rzeczy, ale wszystkie są tak czy inaczej
> > problematyczne. To, że nie istnieje porządne rozwiązanie nie znaczy,
> > że nie ma na takie zapotrzebowania.
>
> No coz... jesli chce miec mozliwosc innego wyszukiwania niz po
> nazwach katalogow to dodatkowe atrybuty (no moze poza data
> zapisania i rozmiarem pliku) same z siebie sie nie wezma w zadnym
> rozwiazaniu :)
Jak to nie? Jeśli zgrywam zdjęcie w RAW, a potem je konwertuję na JPEG
albo TIF, obrabiam i wrzucam nawet kilka różnych obrobionych wersji
(np. różnych kadrów) do różnych albumów, to odpowiednie rozwiązanie
bez problemu mogłoby powiązać informacje o tym, że dane zdjęcie z
albumu jest obrobionym kadrem z danego RAWa. Dalej: w RAWie może być
zapisanych mnóstwo ciekawych informacji, ale tylko program
"rozumiejący" danego RAWa potrafi je odczytać. Gdyby storage miał
możliwość trzymania bogatych metadanych na poziomie systemu
operacyjnego, to sterownik mógłby przy ściąganiu/katalogowaniu zdjęć
przekazywać te informacje do systemu operacyjnego. Dalej: opisywanie
wszystkich zdjęć to upierdliwość, ale tak w ogóle można zauważyć, że
często serie zdjęć robione po kolei tym samym aparatem mają wspólny
temat, np. imieniny cioci alby wyjazd w Alpy. Wprowadzenie zamiast
katalogów jakiejś metafory "rolki filmu" byłoby sporym udogodnieniem,
np. po ściągnięciu zdjęć z aparatu dostajesz widok wszystkich miniatur
i opcje "Dołącz do poprzedniej rolki <tu nazwa>", "Utwórz nową rolkę",
"Podziel na rolki", "Nie dołączaj do rolki".
Dalej: systemy do rozpoznawania twarzy na zdjęciach są już całkiem
przyzwoite.
Dalej: przy bogatych metadanych możesz mieć centralną kolekcję swoich
zdjęć niezależną od urządzenia, na którym ją trzymasz: zgrywasz
zdjęcia na laptopa, a on sobie spokojnie zrzuca RAWy po wifi na domowy
serwer (czy urządzenie typu time capsule, czy nawet zwykłego peceta),
ten robi backup "in the cloud" czy choćby po wypaleniu na płytkę albo
zbackupowaniu na zewnętrzny dysk mówi laptopowi, że RAW ma już
odpowiednią ilość kopii zapasowych i można go skasować. Jak z kolei
będziesz chciał sobie obrobić tę fotkę na laptopie czy na desktopie,
to odpowiedni RAW może zostać automatycznie dociągnięty przez wifi.
Wszystkie obróbki, kadrowania, tagowania, układania w albumy itd. tak
samo mogą być automatycznie synchronizowane z powortem do centralnego
repozytorium i możesz oglądać swoje zdjęcia korzystając ze wszystkich
metadanych na laptopie, desktopie, tablecie, telefonie albo na
telewizorze.
Od razu mówię: tak, wiem, że różne rzeczy, o których piszę, są już
realizowane przez istniejące rozwiązania działające na systemie
plików. Problem jest taki, że każde z tych rozwiązań ma swój sposób
trzymania tych danych, swoje indeksy, swoje bazy danych, realizują one
różne kawałki pożądanej funkcjonalności i sklejenie ich wszystkich do
kupy jest niemożliwe, a migracja z jednego rozwiązania na drugie
powoduje utratę wszystkich lub prawie wszystkich metadanych.
Tyle jeśli chodzi o zdjęcia (czy przez analogię inny kontent
wytwarzany przez samego użytkownika, np. filmy domowe).
Jeśli chodzi o kontent dostarczony z zewnątrz, np. muzyka (pomijając
przypadki nagrywania samemu), to jest jeszcze lepiej: przecież nei
tylko producent może dostarczać metadane, to jeszcze dodatkowo moga
być one dostępne "in the cloud": poczynając od prostych rzeczy jak
CDDB, a kończąc na różnych ocenach w serwisach społecznościowych.
Dodatkowo istnieją różne skompresowane formaty danych i różne
urządzenia rozumiejące różne formaty: np. mój odtwarzacz samochodowy
łyka tylko MP3 na CD, ale z kolei na iPoda wolę w miarę możliwości
wgrywać AAC, bo przy tej samej wielkości daje lepszą jakość. Z kolei
muzyke moge mieć ripowaną z CD (i np. przechowywaną na domowym
serwerze jako lossless, albo kompresowaną od razu do wszystkich
interesujących mnie formatów; mogę też miec muzyke kupowaną online w
Amazonie w formacie MP3 i w ITMS w formacie AAC. I wolałbym, żeby
komputer zamiast widzieć dwa pliki "Du Riechst So Gut.mp3" i "Du
Riechst So Gut.aac" wiedział jednak, że to ten sam utwór zripowany z
tej samej płytki skompresowany na dwa różne sposoby, i jak mu każę
wypalać płytkę do samochodu, to daną kolekcję mi wypali w MP3, a jak
czego ś nie będzie miał w MP3 albo lossless, to spyta czy wolę
pomonąć, czy przekompresować z AAC. Z kolei jak zgrywam rzeczy na
iPoda czy telefon, to chcę, żeby komputer wiedział, że jest to
urządzenie obsługujące i MP3 i AAC, ale że jeśli obydwa są dostępne,
to ma preferować AAC.
I tak dalej i tak dalej.
-
35. Data: 2011-06-11 10:05:26
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Michal Kleczek <k...@g...com>
Artur Muszyński wrote:
> W dniu 2011-05-25 22:29, f...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
>> czy ktos z grupowiczow moglby pokusic sie o wymienienie jakiejs
>> technologii ktora byc moze przyjelaby sie i odmienila swiat domowych
>> komputerow w ciagu nastepnych 10 lat? mozna spodziewac sie czegos
>> takiego?
>
> Ja bym widział rezygnację z koncepcji plików do przechowywania aplikacji
> na rzecz jakiegoś obiektowego storage. To by pozwoliło usprawnić wiele
> spraw.
>
A jaki to jest obiektowy storage? Jesli chodzi o ODBMS to nie sadze, zeby to
byla przyszlosc. Raczej widze rozwoj w kierunku zastapienia systemu plikow
przez RDBMS - ale takie "prawdziwe":
http://en.wikipedia.org/wiki/The_Third_Manifesto
--
Michal
-
36. Data: 2011-06-12 11:02:40
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: u...@d...invalid
W dniu 2011-05-25 22:29, f...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
> czy ktos z grupowiczow moglby pokusic sie o wymienienie jakiejs
> technologii ktora byc moze przyjelaby sie i odmienila swiat domowych
> komputerow w ciagu nastepnych 10 lat? mozna spodziewac sie czegos
> takiego?
Cloud Computing. Internet jest wszechobecny a dostęp do danych (saveów w
grach, dokumentów, zdjęć a przede wszystkim kupionych przez Ciebie
aplikacji) chciałbyś mieć z dowolnego miejsca i dowolnej maszyny po
zalogowaniu się w odpowiedniej usłudze. To trochę fantastyka ale moim
zdaniem, może nie za 10 lat ale za 20-cia storage będzie potrzebny
wyłącznie do plików tymczasowych i skompilowanego kodu zarządzalnego bo
ten będzie można uruchomić na każdej platformie sprzętowej. Czyli
komputer to będzie głównie SOC i SSD na tempy ;) A jeśli chodzi o
programowanie, to tutaj loteria. Bo w zasadzie wszystko co mamy nam
wystarcza i trudno nam sobie wyobrazić jak jeszcze można ułatwić życie
programistom. Aż tu w końcu pojawia się... orm, data binding, linq, xaml
i wiele innych fajnych rzeczy, bez których od chwili ich powstania nie
da się żyć ;)
-
37. Data: 2011-06-13 08:35:54
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Artur Muszyński <a...@u...wytnijto.com.pl>
W dniu 2011-06-11 12:05, Michal Kleczek pisze:
> Artur Muszyński wrote:
>
>> W dniu 2011-05-25 22:29, f...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
>>> czy ktos z grupowiczow moglby pokusic sie o wymienienie jakiejs
>>> technologii ktora byc moze przyjelaby sie i odmienila swiat domowych
>>> komputerow w ciagu nastepnych 10 lat? mozna spodziewac sie czegos
>>> takiego?
>>
>> Ja bym widział rezygnację z koncepcji plików do przechowywania aplikacji
>> na rzecz jakiegoś obiektowego storage. To by pozwoliło usprawnić wiele
>> spraw.
>>
>
> A jaki to jest obiektowy storage? Jesli chodzi o ODBMS to nie sadze, zeby to
> byla przyszlosc. Raczej widze rozwoj w kierunku zastapienia systemu plikow
> przez RDBMS - ale takie "prawdziwe":
> http://en.wikipedia.org/wiki/The_Third_Manifesto
Jakoś nie widzę tego Third Manifesto, ale nieistotne :-) RDBMS
przynajmniej zapewni w sposób naturalny transakcyjność.
Pisząc obiektowy storage miałem na myśli coś dosłownego. Teraz aplikacja
od źródła do elementów wykonawczych i stanu to pliki, które są do tego
procesu zupełnie zbędne.
Chciałbym, żeby dało się pisać programy lub komponenty, konfigurować,
uruchamiać i zapisywać stan całkowicie zapominając o plikach. Najlepiej
w postaci jednego prostego spójnego środowiska. Może to nie jest
zupełnie nowatorskie, ale nie podoba mi się, że rozwój idzie raczej w
kierunku ułatwień dla użytkownika a nie dla dewelopera.
artur
-
38. Data: 2011-06-13 21:23:03
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Maciej Sobczak <s...@g...com>
On Jun 13, 10:35 am, Artur Muszyński <a...@u...wytnijto.com.pl>
wrote:
> nie podoba mi się, że rozwój idzie raczej w
> kierunku ułatwień dla użytkownika a nie dla dewelopera.
Żartujesz chyba. W odróżnieniu od pierwszych dekad informatyki:
a) deweloperzy nie są użytkownikami końcowymi,
b) użytkowników jest zdecydowanie więcej, niż deweloperów,
c) to użytkownicy płacą deweloperom a nie odwrotnie.
Biorąc pod uwagę ten układ sił powinieneś się cieszyć, że w ogóle masz
jeszcze klawiaturę do programowania. :-) W przyszłości może być z tym
gorzej.
A wracając do zapisywaniu stanu bez pamiętania o plikach - wydawało mi
się, że bazy danych są właśnie po to.
--
Maciej Sobczak * http://www.msobczak.com * http://www.inspirel.com
-
39. Data: 2011-06-13 21:43:45
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: Andrzej Jarzabek <a...@g...com>
On 13/06/2011 22:23, Maciej Sobczak wrote:
> On Jun 13, 10:35 am, Artur Muszyński<a...@u...wytnijto.com.pl>
> wrote:
>
>> nie podoba mi się, że rozwój idzie raczej w
>> kierunku ułatwień dla użytkownika a nie dla dewelopera.
>
> Żartujesz chyba. W odróżnieniu od pierwszych dekad informatyki:
> a) deweloperzy nie są użytkownikami końcowymi,
Zależy czego, nie? Przecież cały czas tworzy się jakieś obłędne ilości
bibliotek, frameworków, SDKów, systemów version control, source control,
bug tracking, IDE, powstają ciągle nowe języki itd. Ostatnio pracuję
trochę wjavowych technologiach i głowa mnie lekko boli od tego, ile tego
całego krapu jest.
-
40. Data: 2011-06-16 13:34:52
Temat: Re: jakas nowa technologia nastepnych 10 lat?
Od: darekm <d...@e...com>
W dniu 2011-05-25 22:29, f...@g...SKASUJ-TO.pl pisze:
> czy ktos z grupowiczow moglby pokusic sie o wymienienie jakiejs
> technologii ktora byc moze przyjelaby sie i odmienila swiat domowych
> komputerow w ciagu nastepnych 10 lat? mozna spodziewac sie czegos
> takiego?
>
>
Trochę późno ale dodam swoje 3 grosze
Największą zmianą w komputerach domowych będzie nie zwiększenie ich mocy
obliczeniowej (rdzenie, pamięć storage) tylko znaczące zwiększenie ich
liczby. Poza podstawowym komputerem stacjonarnym (czy też laptopem)
pojawiły się netbooki i tablety. Dlaczego : bo są poręczniejsze. Do tego
należy dodać smartfony, które oprócz tego że mogą skutecznie udawać
komputer (mając działającą przeglądarkę można zrobić mniej więcej to
samo co na komputerze) mogą być zawsze z nami (są bardziej osobiste) i
tym samym wiedzą gdzie jesteśmy (GPS). Do tego telewizor, w którym nie
rozróżnimy czy oglądany film pochodzi z kabla, sat czy internetu.
Zacierać się też będzie granica pomiędzy filmem (X muza), telewizją (XI
muza) a grą komputerową (wg mnie XII muza).
To dzisiaj, a jutro komputery będą jeszcze bardziej powszechne:
w kuchni - komputer w lodówce robiący autonomicznie zakupy
w przedpokoju - komputer w drzwiach wejściowych robiący za strażnika
(potrafi wpuścić psa ze spaceru)
w łazience - komputer monitorujący kondycję zdrowotną (waga, wyraz
twarzy, morfologia,.. )
- w salonie oprócz telewizora można mieć monitor udający akwarium z rybkami
w pokoju - robot sprzątający
w kotłowni - monitorowanie klimatyzacji z uwzględnieniem planów wakacyjnych
To tak na początek, rzeczywistość jak zwykle przekroczy wyobrażenia i
znajdzie wielokrotnie więcej zastosowań. W szczególności dotyczy to
działów zdrowie i rozrywka, najmniej automatyzacja czynności
(sprzątanie, kupowanie itp.)
Jednym z problemów do rozwiązania jest sieć. Bo to co obecnie mamy
(Wifi, GSM) jest tylko teoretycznie mobilne. Ostatnio widziałem
prezentację z prac nad łącznością w wojsku (nie naszym). Chodziło o
zapewnienie komunikacji pomiędzy jednostkami (wszystkie rodzaje: od
komunikatora tekstowego, fonia, video, dostęp do intra i internetu)
wykorzystując aktualnie dostępne nośniki (dostęp do sieci komórkowej,
bezpośrednia widoczność jednostek itp). Okazało się że to tego słabo są
przygotowane nawet protokoły, nie mówiąc o ich implementacji i
rzeczywistych urządzeniach.
Dlaczego to może być ważne. Np inteligenty dom może wezwać pomoc bo
"zniknęliśmy", a tak naprawdę zeszliśmy do piwnicy.
--
Darek