-
201. Data: 2024-12-10 16:08:24
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.12.2024 o 12:47, io pisze:
>> Wracając do meritum. W mojej ocenie wina autora filmu jest bezsporna.
>> Zignorował ostrzeżenia i uderzył w przeszkodę na drodze. Uderzył, bo
>> jechał zbyt szybko, by zareagować.
> No ale ... powoli jechał :-) Czemu miał jechać jeszcze wolniej?
Żeby przykładowo nie przydzwonić w przyczepę. Czy to dla Ciebie nie jest
wystarczający powód?
>
>> Natomiast zwracam uwagę, że nadal na prowadzących tam prace spoczywa
>> odpowiedzialność cywilna, bo nadal nie powinno tam być porozrzucanych
>> przyczep ostrzegawczych w taki sposób, by nie stały tą ostrzegawczą
>> częścią ku nadjeżdżającym. Nie pisze o odpowiedzialności karnej, bo
>> najprawdopodobniej nikt tego celowo tak nie ustawił, zatem nie ma winy.
> No to przecież ten co filmował też specjalnie w przyczepę nie wjechał.
Ktoś twierdzi inaczej? Jakby celowo przydzwonił, to by nikt mu mandatu
za nieostrożną jazdę nie proponował. Skąd ten niedorzeczny pomysł?
--
(~) Robert Tomasik
-
202. Data: 2024-12-10 16:10:04
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.12.2024 o 13:10, J.F pisze:
> W nocy lużniej ... chyba, że transport z amazona rusza ?
U nas prędzej kolumna z Jasionki na wschód :-)
--
(~) Robert Tomasik
-
203. Data: 2024-12-10 16:13:11
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 10.12.2024 o 13:10, J.F pisze:
> On Tue, 10 Dec 2024 10:35:30 +0100, Robert Tomasik wrote:
...
>> Snajperów niewielu, to i sensu wężykowania nie widzę.
>
> No jak - wyprzedzasz lewym, a potem na prawy.
> A potem na lewy. A potem na prawy ...
>
> przykład dosc reprezentatywny.
> https://youtu.be/115AtBeNDz8?t=165
>
> Dzien powszedni, średni ruch - tak oceniam :-)
>
> W nocy lużniej ... chyba, że transport z amazona rusza :-)
I jeszcze na wschód, to może faktycznie jest pusto.
-
204. Data: 2024-12-10 16:24:40
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.12.2024 o 13:18, J.F pisze:
>> Znak z ograniczeniem widać. Może to nawet jest przyczepka ale stoi za
>> barierką pomiędzy pasami. Światełkami mruga nawet.
> Ale przyczepka mogła być zupelnie "obca" ?
>
Jakie znaczenie ma w omawianej tu sytuacji stopień "udomowienia" tej
przyczepy? Jeśli się komuś zerwała z holu akurat na oznaczony znakami o
zagrożeniu odcinku, to dziękować przeznaczeniu, bo mogła stać na odcinki
140 km/h.
--
(~) Robert Tomasik
-
205. Data: 2024-12-10 16:28:08
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.12.2024 o 15:02, Pixel(R)?? pisze:
>> Rzadkim, bo co? Bo nie masz w rowerze?
> Ja mam :] Zrobiłem je specjalnie dla tych co mi świecą po oczach.
> Łącznie 5tys lumenów z akumulatorem 15Ah i prądnicą 250W. Mogę dać fotkę
> roweru ?
Jakbyś miał słaby wzrok i w tym celu założył ta ką instalację, to bym
rozumiał, popierał i tylko sugerował ostrożność, by nie olśnić innych
użytkowników dróg. Jeśli to w opisanym przeze siebie celu robisz, to
tylko zalecę ostrożność, bo jak kogoś olśnisz i straci orientację, to
wjedzie w Ciebie i może to nie być rower. Potem Ci tę zgrabną instalację
na nagrobku powieszą.
--
(~) Robert Tomasik
-
206. Data: 2024-12-10 16:40:04
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.12.2024 o 16:28, Robert Tomasik pisze:
>>> Rzadkim, bo co? Bo nie masz w rowerze?
>> Ja mam :] Zrobiłem je specjalnie dla tych co mi świecą po oczach.
>> Łącznie 5tys lumenów z akumulatorem 15Ah i prądnicą 250W. Mogę dać
>> fotkę roweru ?
>
> Jakbyś miał słaby wzrok i w tym celu założył ta ką instalację, to bym
> rozumiał, popierał i tylko sugerował ostrożność, by nie olśnić innych
> użytkowników dróg. Jeśli to w opisanym przeze siebie celu robisz, to
> tylko zalecę ostrożność, bo jak kogoś olśnisz i straci orientację, to
> wjedzie w Ciebie i może to nie być rower. Potem Ci tę zgrabną instalację
> na nagrobku powieszą.
>
Instalację zrobiłem dla siebie, bo lubię jeździć wieczorem po
lesie...ale nie jestem w tym agresywny ani "nie zaczynam". Jeśli trafiam
na kogoś, kto mnie oślepia, to dotąd nie miałem żadnej możliwości aby go
poinformować, że mnie oślepia. Teraz mam :)
Gdzieś pisałeś, że DRUGI wyłączasz światła drogowe...ja wyłączam
pierwszy ale jak trafiam na takiego, co nie zareagował, to zwalniam i
włączam wszytko co mam.
Powinieneś trafiać na takich, co zawsze wyłączają jako drugi :)
--
Pixel(R)??
-
207. Data: 2024-12-10 16:44:41
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Robert Tomasik <r...@g...pl>
W dniu 10.12.2024 o 15:47, Pixel(R)?? pisze:
>
> Ja bym próbował wnieść sprawę do sądu o odszkodowanie za zniszczony
> pojazd. Jest cień szansy, że może się to udać, nawet jeśli nie było to
> celowe w sensie ustawienia nieoświetlonej przyczepki na pasie ruchu.
No właśnie od początku zwracam uwagę na to, że tej drogi nie próbował, a
nie wydaje mi się ona zła. Natomiast - jak to zwykle niestety tu - kilku
mądrych alternatywnie, nie mających nic konstruktywnego do powiedzenia w
meritum zaczyna strugać głupka i popisywać się głupotą. Potem trudno
wyłowić meritum.
>
> Co do winy i mandatu, to raczej pozamiatane więc tutaj droga jest raczej
> zamknięta, tym bardziej, że BMWowiec już z niej skorzystał i sąd go
> oddalił.
Postępowanie o uchylenie mandatu nie ma na celu ustalenie, czy nałożono
go zasadnie. Ono ma stwierdzić, czy zachodzą opisane w ustawie
przesłanki uchylenia mandatu. Stwierdził, że czyn wykroczeniem jest, a
mandat został przyjęty.
By ocenić, czy manat zasadnie nałożono, to by trzeba było mieć co
najmniej oględziny, a sąd by i pewnie biegłego powołał. Bez oględzin nie
da się moim zdaniem. To, że przy prędkości, z jaką jechał nie dało się
na przeszkodę zareagować, to widać z filmu. Ale czy prędkość była właściwa?
--
(~) Robert Tomasik
-
208. Data: 2024-12-10 16:56:06
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.12.2024 o 16:44, Robert Tomasik pisze:
[...]
>> Co do winy i mandatu, to raczej pozamiatane więc tutaj droga jest
>> raczej zamknięta, tym bardziej, że BMWowiec już z niej skorzystał i
>> sąd go oddalił.
>
> Postępowanie o uchylenie mandatu nie ma na celu ustalenie, czy nałożono
> go zasadnie. Ono ma stwierdzić, czy zachodzą opisane w ustawie
> przesłanki uchylenia mandatu. Stwierdził, że czyn wykroczeniem jest, a
> mandat został przyjęty.
>
> By ocenić, czy manat zasadnie nałożono, to by trzeba było mieć co
> najmniej oględziny, a sąd by i pewnie biegłego powołał. Bez oględzin nie
> da się moim zdaniem. To, że przy prędkości, z jaką jechał nie dało się
> na przeszkodę zareagować, to widać z filmu. Ale czy prędkość była właściwa?
No właśnie, nawet my, nie będąc biegłymi jesteśmy w stanie z tego filmu
wyliczyć, jaka była prędkość BMW a biegłemu nie sprawi to żadnego
problemu. Skoro nawet BMWowoiec napisał sam, że jechał 110km/h to
całkowicie przesądza to o jego winie...bo nie zachował ostrożności
(nawet należytej) co było główną przyczyną kolizji a w PoRD jest
wyraźnie to opisane, że należy robić wszystko aby jej uniknąć...a ja
tutaj nie widzę żadnej pozytywnej reakcji kierowcy. Nawet nie hamował.
--
Pixel(R)??
-
209. Data: 2024-12-10 17:00:33
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: io <i...@o...pl.invalid>
W dniu 10.12.2024 o 16:08, Robert Tomasik pisze:
> W dniu 10.12.2024 o 12:47, io pisze:
>
>>> Wracając do meritum. W mojej ocenie wina autora filmu jest bezsporna.
>>> Zignorował ostrzeżenia i uderzył w przeszkodę na drodze. Uderzył, bo
>>> jechał zbyt szybko, by zareagować.
>> No ale ... powoli jechał :-) Czemu miał jechać jeszcze wolniej?
>
> Żeby przykładowo nie przydzwonić w przyczepę. Czy to dla Ciebie nie jest
> wystarczający powód?
Z perspektywy tej sytuacji mógłby być, ale generalnie nie było
przesłanek by jakoś bardzo zwalniać.
>>
>>> Natomiast zwracam uwagę, że nadal na prowadzących tam prace spoczywa
>>> odpowiedzialność cywilna, bo nadal nie powinno tam być porozrzucanych
>>> przyczep ostrzegawczych w taki sposób, by nie stały tą ostrzegawczą
>>> częścią ku nadjeżdżającym. Nie pisze o odpowiedzialności karnej, bo
>>> najprawdopodobniej nikt tego celowo tak nie ustawił, zatem nie ma winy.
>> No to przecież ten co filmował też specjalnie w przyczepę nie wjechał.
>
> Ktoś twierdzi inaczej? Jakby celowo przydzwonił, to by nikt mu mandatu
> za nieostrożną jazdę nie proponował. Skąd ten niedorzeczny pomysł?
No Ty twierdzisz, że w przypadku przyczepki potrzebne byłoby celowe
stawianie a w przypadku jazdy już nie musi być by winę przypisać.
-
210. Data: 2024-12-10 17:05:31
Temat: Re: jak to na autostradzie
Od: Pixel(R)?? <m...@p...onet.pl>
W dniu 10.12.2024 o 16:56, Pixel(R)?? pisze:
[...]
> wyraźnie to opisane, że należy robić wszystko aby jej uniknąć...a ja
> tutaj nie widzę żadnej pozytywnej reakcji kierowcy. Nawet nie hamował.
>
Często oglądam takie "filmy akcji" i odnoszę wrażenie, że wielu
kierowców śpi w pędzącym bolidzie albo grają w karty na tylnej kanapie a
za kierownicą nie ma nikogo. Najlepiej widać to podczas mgły. OK, jest
przesłanka, że nie widział nawet licznika, więc nie wiedział że
zapierdala 140 :)...i wpadają na siebie po 30 aut na kupę.
--
Pixel(R)??