Hello AC,

Monday, February 25, 2013, 4:09:10 PM, you wrote:

[...]


>>> Moim zdaniem wszystkie powyższe posty to półśrodki. Przekonaj się i
>>> wypróbuj. Takowy transfomator bywał w starych telefonach (600 ohm
>>> uzwojenia)
>> Transformator w starych telefonach nie byl transformatorem
>> separacyjnym tylko częścią mostkowego układu antylokalnego. Nie miał
>> ani impedancji 600 omów ani przekładni 1:1. Na dokładke pasmo
>> telefonicznie to 300-3400Hz a takiego pasma na estradzie na pewno byś
>> nie chciał.
>>> lub bywał w firmie Monacor, albo w sklepach ze sprzętem
>>> muzycznym pod nazwą D-box i to dopiero rozwiąże Twój problem.
>> Transformator jest rozwiązaniem ostatecznym i 100% skutecznym. Czy
>> koniecznym w warunkach domowych - jakoś wątpię.
>> Problemem rzeczywistym u pytajacego jest niewłaściwa instalacja
>> elektryczna - bez przewodu ochronnego. Jeśli do tego dojdzie jeszcze
>> łączenie ze sprzętem audio telewizora podłączonego do kablówki bez
>> separatora, to juz jest kompletny Meksyk :(
> Nie wiem czy z tym trafkiem z telefonu kolega próbował,

Przepracowałem w telekomunikacji prawie 10 lat. W tym zajmowałem się
pomiarami teletransmisyjnymi. A telefonów w życiu rozebrałem tyle, że
zapewne tylu nie widziałeś.

> ale ja podczas pierwszych prób tak i działa, a to pasmo telefoniczne
> to nie tylko sam transformator ogranicza, on przepuszcza nawet do 9
> -10 kHz spoko.

Jasne. Tylko z jakim tłumieniem? Poza tym - nie przepuszcza dołu, bo
nie ma prawa go przepuszczać.

> Rdzeń jest z takiego samego materiału ja trafka mikrofonowe.

Chyba w życiu prawdziwego transformatora mikrofonowego nie widziałeś.
Transformatorki telefoniczne sa nawijane na rdzeniu z grubych blach
krzemowych - takich samych, jak transformatory sieciowe. Na dokładkę -
ze wzgledu na składowa stałą - są to rdzenie ze szczeliną.
Transformatory mikrofonowe i separacyjne audio robi się rdzeniach z
cienkich blach permalojowych a w najwyzśzej klasie -
nanokrystalicznych. Porównanie tych materiałów to jak porównywanie
Kamaza do bolidu F1.

> Z tą opornością pomyliło mi się ze słuchawką np. W66 - sorry.

Impedancja znamionowa telefonu do rzeczywiscie 600 omów ale wkładka
W66 ma znacznie mniejszą - transformator, który oprócz bycia elementem
układu antylokalnego, dopasowuje też niską impedancję wkładek do
linii.

> Pomijając to trafko z telefonu - uważam że oprócz tego od wszystkiego ma
> separację i to od czego by to nie było. Z laptopa do transformatorka można
> doprowadzić sygnał nawet skrętką, a z trafka do wzmacniacza kabelkiem
> ekranowanym i to raczej z dobrym ekranem. I transformator też zaekranować,
> najlepiej włożyć w jakiejś pudełko metalowe.
> Problem byłby wtedy gdyby po włożenu słuchawek do gniazda w kompie słyszałby
> te 50Hz wtedy to zupełnie inna "bajka"
> Dalej tkwię przy swoim :)

Ależ ja nie twierdzę, że transformator nie zadziała. Napisałem
wyraźnie - to rozwiązanie 100% skuteczne. Ale transformatory DOBREJ
klasy są drogie i trudnodostępne.


--
Best regards,
RoMan
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)