-
1. Data: 2009-01-01 15:35:49
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Kell a <k...@n...com>
l...@l...localdomain napisał(a):
>Różnice w widzeniu u _zdrowych_ ludzi są znacznie większe niż
>między dzisiejszymi cyfrówkami. O dostępnych chorobach to nawet
>nie ma co wspominać.
Wydaje mi sie, ze niedoskonalosc wspolczesnych cyfrowek
jest o WIELE wieksza niz roznice w postrzeganiu u ludzi.
Ot chociazby dlatego, ze jak widze jasne niebo i ciemna ziemie,
to nie mam problemow z dostrzezeniem szczegolow zarowno
na niebosklonie jak i pod nogami. A cyfrowki maja problem
nawet z tak podstawowa sprawa. Nie sadze, ze widzenie ludzi
jak na tyle zroznicowane, ze niektorzy maja z tym problem,
tak jak cyfrowka.
To tylko przyklad - nie mowie o niuansach dostrzeganych
kolorach, o ktorych pewnie ksiazka medycyny ma duzo do powiedzenia,
ale o podstawowych ograniczeniach sprzet.
Moze jescze nie porownujmy cusu natury jakim jest oko
do kombinacji paru tranzystorow i szkla ;)
--
"Jeśli pozwolisz, by robactwo się rozmnożyło, rodzą się prawa robactwa.
I rodzą się piewcy, którzy będą je wysławiać."
A. de Saint-Exupery
-
2. Data: 2009-01-01 15:47:16
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Jan Rudziński <j...@a...net>
Cześć wszystkim
Kell a pisze:
> Wydaje mi sie, ze niedoskonalosc wspolczesnych cyfrowek
> jest o WIELE wieksza niz roznice w postrzeganiu u ludzi.
> Ot chociazby dlatego, ze jak widze jasne niebo i ciemna ziemie,
> to nie mam problemow z dostrzezeniem szczegolow zarowno
> na niebosklonie jak i pod nogami.
Ale ruszasz okiem przy tym, prawda? Ono potrafi bardzo szybko i
niezauważalnie zmienić aperturę, a mózg robi z tego HDRa.
--
Pozdrowienia
Janek
http://www.astercity.net/~janekr/
http://www.astercity.net/~janekr/fotokicz.htm
-
3. Data: 2009-01-01 16:42:26
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Jan Rudziński rzecze:
> Ono potrafi bardzo szybko i
> niezauważalnie zmienić aperturę
To nie to. Oko ma naprawdę większą dynamikę i już.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
4. Data: 2009-01-01 16:43:37
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Jan Rudziński rzecze:
> Ono potrafi bardzo szybko i
> niezauważalnie zmienić aperturę
To nie to. Siatkówka ma naprawdę większą dynamikę i już. Przy takich
krajobrazach nic się nie musi domykać czy otwierać.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
5. Data: 2009-01-01 16:59:26
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Jan Rudziński <j...@a...net>
Cześć wszystkim
Mateusz Ludwin pisze:
>> Ono potrafi bardzo szybko i
>> niezauważalnie zmienić aperturę
>
> To nie to. Siatkówka ma naprawdę większą dynamikę i już.
No ma, ale nie aż tak, jak mój przedpisca sugerował.
> Przy takich
> krajobrazach nic się nie musi domykać czy otwierać.
--
Pozdrowienia
Janek
http://www.astercity.net/~janekr/
http://www.astercity.net/~janekr/fotokicz.htm
-
6. Data: 2009-01-01 17:13:10
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Mateusz Ludwin <n...@s...org>
Jan Rudziński rzecze:
>> To nie to. Siatkówka ma naprawdę większą dynamikę i już.
>
> No ma, ale nie aż tak, jak mój przedpisca sugerował.
Ma. Inaczej nie widziałbyś np. psa który przechodzi przed tobą, jesli
patrzyłbyś na niebo.
--
Omniscient, omnipotent, omnipresent, without judgment
Mateusz Ludwin mateuszl [at] gmail [dot] com
-
7. Data: 2009-01-02 23:45:29
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Kell a <k...@n...com>
Jan Rudziński <j...@a...net> napisał(a):
>> Wydaje mi sie, ze niedoskonalosc wspolczesnych cyfrowek
>> jest o WIELE wieksza niz roznice w postrzeganiu u ludzi.
>> Ot chociazby dlatego, ze jak widze jasne niebo i ciemna ziemie,
>> to nie mam problemow z dostrzezeniem szczegolow zarowno
>> na niebosklonie jak i pod nogami.
>
>Ale ruszasz okiem przy tym, prawda? Ono potrafi bardzo szybko i
>niezauważalnie zmienić aperturę, a mózg robi z tego HDRa.
Widze to bez ruszania - tzw. katem oka.
Widze obloki i ciemne drzewa _jednoczesnie_.
Natomiast jak przeniose gwaltowanie wzrok z czegos
bardzo jasnego na cos bardzo ciemnego - to nastepuje
tzw. akomodacja oka - i tu akurat cyfrowka ma przewaga
na okiem, jedna z nielicznych ;)
--
omnia homini, dum vivit, speranda sunt
-
8. Data: 2009-01-03 07:53:33
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Kell a pisze:
> Widze to bez ruszania - tzw. katem oka.
Kątem oka to widzisz obraz o paskudnie niskiej rozdzielczości i do tego
praktycznie monochromatyczny.
> Widze obloki i ciemne drzewa _jednoczesnie_.
Nie, nie widzisz. Pamiętasz, ale nie widzisz.
> Natomiast jak przeniose gwaltowanie wzrok z czegos
> bardzo jasnego na cos bardzo ciemnego - to nastepuje
> tzw. akomodacja oka
Akomodacja to dopasowywanie kształtu soczewki do odległości obiektu, na
który patrzysz, czyli ustawianie ostrości.
-
9. Data: 2009-01-03 13:42:04
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Kell a <k...@n...com>
Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah> napisał(a):
>Kątem oka to widzisz obraz o paskudnie niskiej rozdzielczości i do tego
>praktycznie monochromatyczny.
To chyba sa te roznice postrzegania u roznych ludzi, o ktorych
mowa w watku :) Ja widze w kolorze.
>> Widze obloki i ciemne drzewa _jednoczesnie_.
>
>Nie, nie widzisz. Pamiętasz, ale nie widzisz.
Nonsens. Nie moge pamietac czegos, co pierwszy raz widze.
>Akomodacja to dopasowywanie kształtu soczewki do odległości obiektu, na
>który patrzysz, czyli ustawianie ostrości.
Dziek iza sprostowanie. Cale zycie wydawalo mi sie,
ze to dopasowanie do ciemnosci ;)
--
"Gdzie wszyscy myślą tak samo,
nikt nie myśli zbyt wiele".
-
10. Data: 2009-01-03 14:21:32
Temat: Re: jak naswietlac w nocy ?
Od: Marcin 'Cooler' Kuliński <m...@p...gazeta.blah>
Kell a pisze:
>> Kątem oka to widzisz obraz o paskudnie niskiej rozdzielczości i do tego
>> praktycznie monochromatyczny.
>
> To chyba sa te roznice postrzegania u roznych ludzi, o ktorych
> mowa w watku :) Ja widze w kolorze.
Musisz być zatem krzyżówką człowieka i obcego. Normalni ludzie w
obszarach peryferyjnych siatkówki mają praktycznie same pręciki, więc
widzenie kątem oka jest u nich niewyraźne i pozbawione kolorów, choć z
drugiej strony bardziej czułe na różnice luminancji i jej ogólny poziom.
>>> Widze obloki i ciemne drzewa _jednoczesnie_.
>> Nie, nie widzisz. Pamiętasz, ale nie widzisz.
>
> Nonsens. Nie moge pamietac czegos, co pierwszy raz widze.
Nawet nie zdajesz sobie sprawy z tego, że twoja uwaga wzrokowa
kilkanaście razy na sekundę przemieszcza się po obrazie, który
postrzegasz jako całość. Ostro widzisz jedynie w kilkustopniowym stożku
(obszar porównywalny z powierzchnią paznokcia kciuka oglądanego przy
wyprostowanym ramieniu), kolorowo trochę szerzej; cała reszta to
złudzenie, wynikające z pracy wykonywanej przez mózg.
>> Akomodacja to dopasowywanie kształtu soczewki do odległości obiektu, na
>> który patrzysz, czyli ustawianie ostrości.
>
> Dziek iza sprostowanie. Cale zycie wydawalo mi sie,
> ze to dopasowanie do ciemnosci ;)
Dopasowanie otworu źrenicy i czułości siatkówki do poziomu natężenia
oświetlenia nazywa się adaptacją.