-
1. Data: 2010-01-26 10:11:47
Temat: jak dzialaja assistance
Od: "dżeki" <j...@g...pl>
hej,
mam pytanko jak dzialaja wedle waszych doswiadczen assistance poszczegolnych
marek. dzis rano mialem kontakt z assistance fiata - ponad godzina wiszenia
na komorce, zeby dojsc do jakiejs konkluzji. konkluzja brzmi w tym przypadku
tak, ze najwczesniej za kilka godzin jakis serwisant zadzwoni i umowi sie na
obsluzenie pojazdu wedlug ich uznania. czyli za kilka godzin sie umowi na
przyjazd, a nie przyjedzie. Z ciekawszych kwiatkow jak powiedzialem, ze nie
zgadzam sie na odpalanie autka z przenosnego aku z uwagi na mozliwosc
uszkodzenia elektroniki i prosze o zwiezienie pojazdu do serwisu
dowiedzialem sie, ze o sposobie naprawy decyduja oni, a nie ja. tak sie
pominawszy na razie firmy, ktore dzialaja solidnie. mam pytanko do
uzytkownikow fiata lub innych marek o to czy mieliscie podobne przeprawy z
assistance danej marki w ostatnich dniach. czy nie nalezaloby tego jakos
zglosic jako zbiorowa skarge do UOKiK ? w koncu assistance to jest czesc
produktu, ktory kupujemy i mamy prawo czuc sie oszukani przez takie
podejscie do sprawy ? Co waszym zdaniem mozemy zrobic, zeby to zaczelo
dzialac lepiej ? mam swiadomosc, ze zaraz po takim poscie pojawi sie paru
pacyfikatorow, ktorzy powiedza, ze to normalne, ze to bicie piany, ze to
fiat, ze to to czy tamto i nie ma co sie tym zajmowac ... prosba do takich
osob, zeby sobie w miare mozliwosci zalozyly wlasny watek a tutaj prosze o
komentarze tych osob, ktore sie zastanawialy nad tym problemem, maja jakies
konstruktywne przemyslenia i jakies pomysly co mozna zrobic, zeby to zaczelo
w praktyce dzialac ...
thx.
-
2. Data: 2010-01-26 10:46:51
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: KJ Siła Słów <K...@n...com>
dżeki pisze:
> hej,
>
> mam pytanko jak dzialaja wedle waszych doswiadczen assistance poszczegolnych
> marek.
Ja mam assistance ubezpieczyciela nie Producenta.
Raz cwiczone posrodku niczego o 4-tej rano - byli w 2 godziny.
Raz cwiczone za dnia posrodku lasu - przybyli na umowiona godzine.
> dzis rano mialem kontakt z assistance fiata - ponad godzina wiszenia
> na komorce, zeby dojsc do jakiejs konkluzji. konkluzja brzmi w tym przypadku
> tak, ze najwczesniej za kilka godzin jakis serwisant zadzwoni i umowi sie na
> obsluzenie pojazdu wedlug ich uznania. czyli za kilka godzin sie umowi na
> przyjazd, a nie przyjedzie. Z ciekawszych kwiatkow jak powiedzialem, ze nie
> zgadzam sie na odpalanie autka z przenosnego aku z uwagi na mozliwosc
> uszkodzenia elektroniki
napisz o tym cos wiecej, czemu drugie aku ma zepsuc elektronike ?
KJ
-
3. Data: 2010-01-26 10:50:07
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: "grzech" <z...@w...pl>
> napisz o tym cos wiecej, czemu drugie aku ma zepsuc elektronike ?
>
auta na "f" tak mają - nie wiedziałeś? :-)
grzech
nyska
-
4. Data: 2010-01-26 10:56:50
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: "dt" <d...@x...pl>
Użytkownik "dżeki" <j...@g...pl> napisał w wiadomości
news:hjmbka$cku$1@news.task.gda.pl...
> hej,
>
Mam assistance producenta :
1. byli w 40 min.
2. byli w 25 min.
-
5. Data: 2010-01-26 10:59:46
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: "Mariusz Chwalba" <m...@c...net>
On Tue, 26 Jan 2010 10:46:51 +0100, KJ Siła Słów <K...@n...com> wrote:
> dżeki pisze:
>> hej,
>> mam pytanko jak dzialaja wedle waszych doswiadczen assistance
>> poszczegolnych marek.
>
> Ja mam assistance ubezpieczyciela nie Producenta.
Same here. Assistance PZU, testowane ostatnio przez małżonkę potrzebowało
tylko kilku minut na telefonie i jakichś 40 minut by przyjechać (do
przebitej
opony, w aucie nie ma miejsca na zapas). Dodatkowo sami zasugerowali, że
nie
będą tego sztukować i naprawiać, tylko od razu na lawetę i do
wulkanizatora.
pozdrawiam,
--
Mariusz 'koder' Chwalba
-
6. Data: 2010-01-26 11:01:27
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: Michał <m...@w...o2.pl>
> auta na "f" tak mają - nie wiedziałeś? :-)
Folkswageny, F-16, F-18...
;)
-
7. Data: 2010-01-26 11:34:06
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: Konrad <k...@g...com>
Assistance pewnego ubezpieczyciela
Wczoraj pierwszy raz dodzowniłem nie za 3 podejściem, miejsce parking
pod blokiem centrum stolicy. Infolinia oświadczyła że za 5 h
realizacja i będą dzownić w praktyce 2godzinki i gotowe.
Prosta rzecz pan przyjechal z kablami odpalil i oboje odjechalismy
-
8. Data: 2010-01-26 12:12:22
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: masti <g...@t...hell>
Dnia pięknego Tue, 26 Jan 2010 10:11:47 +0100, osobnik zwany d?eki
wystukał:
> hej,
>
> mam pytanko jak dzialaja wedle waszych doswiadczen assistance
> poszczegolnych marek. dzis rano mialem kontakt z assistance fiata -
> ponad godzina wiszenia na komorce, zeby dojsc do jakiejs konkluzji.
generalnie teraz są problemy. Dostaliśmy info od naszego leasingodawcy,
że ze względu na obecne warunki i dużo zgłoszeń wydłużyły się czasy
reakcji
--
mst <at> gazeta <.> pl
"-Mam lęk gruntu! -Chyba wysokości?
-Wiem co mówię, to grunt zabija!" T.Pratchett
-
9. Data: 2010-01-26 13:04:13
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: asdasd <...@...c>
dżeki pisze:
....
> przyjazd, a nie przyjedzie. Z ciekawszych kwiatkow jak powiedzialem, ze nie
> zgadzam sie na odpalanie autka z przenosnego aku z uwagi na mozliwosc
> uszkodzenia elektroniki i prosze o zwiezienie pojazdu do serwisu
> dowiedzialem sie, ze o sposobie naprawy decyduja oni, a nie ja.
Dobrze Ci powiedzieli, bo chrzanisz głupoty. Jeżeli tak dobrze sie na
tym znasz, to nie jest Ci potrzebny żaden assistance, tylko posłuszny
sługus, który będzie wykonywał Twoje genialne polecenia. Obawiam sie, ze
żadna firma nie oferuje tego typu usług.
Zaproponowali Ci normalne uruchomienie samochodu. Gdybyś zadzwonił po
taksówkę, zrobiliby Ci to w 15 minut za 20 PLN.
Wolisz pouczać serwis o tym, co szkodzi elektronice, a co nie, to
marznij na zdrowie.
Czas to pieniądz. Nie wspominając o wiedzy :).
Aha! UOKIK Cię oleje. Tym bardziej, jak napiszesz im to samo, co tu.
AS
-
10. Data: 2010-01-26 14:11:38
Temat: Re: jak dzialaja assistance
Od: "Michas" <n...@g...com>
> Aha! UOKIK Cię oleje. Tym bardziej, jak napiszesz im to samo, co tu.
A już na pewno jeśli napisze w takiej formie jak tu.
Mam na myśli ten bełkot bez ładu, składu i interpunkcji..
M.