> >Krok 3, a powinien być naprawdę pierwszy: przeczytać instrukcję obsługi ;)
>
> Czy ty chciałeś kogoś obrazić tą sugestią? ;)

Witam,
chyba ma rację - w instrukcji na pewno jest jak zrobić, żeby fontanna
była kaskadą wody lub żeby składała się z pojedynczych kropelek.
Zauważyłem ogólny "pęd" - po co czytać instrukcję, przecież umiem
nacisnąć spust migawki.
Czytanie instrukcji nie jest przyjemne, bo instrukcje napisane są po
angielsku najpierw dla Amerykanów, a tam niestety trzeba wszystko
tłumaczyć (dla Polaków z usa też), później są tłumaczone na resztę
języków.
Część rzeczy jest "trudno strawna" dla większości, bo np. czego nie ma
w pudełku to trzeba dokupić - dla Amerykanina to już nie jest takie
oczywiste - musi być napisane "nie ma w zestawie".

Sam czytam instrukcje co jakiś czas - zawsze znajdę coś ciekawego lub
ciekawy pomysł przyjdzie mi do głowy.

Pozdrawiam
Les