eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.comp.programmingilu jest programistow na swiecie?Re: ilu jest programistow na swiecie?
  • Data: 2011-05-18 18:51:55
    Temat: Re: ilu jest programistow na swiecie?
    Od: "Przemek O." <p...@o...eu> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    W dniu 2011-05-18 14:44, Andrzej Jarzabek pisze:

    > A co zrobi, jeśli nie znajdzie dostawcy, który się na takie kary
    > zgodzi (i o którym z dużym prawdopodobieństwem da się powiedzieć, że

    Każda umowa ma określone konsekwencje w przypadku jej niewypełnienia. To
    czy będą one w niej zapisany, czy wynikną z kodeksu to inna sprawa.
    Zawsze istnieje odpowiedzialność sprzedawcy / producenta za wytworzony
    produkt.

    > będzie wypłacalny)? Powszechnie wiadomo, ż projekty informatyczne
    > często mają opóźnienia i że warunki są często renegocjowane. Wykonawcy

    Źle zarządzanie projekty.

    > oprogramowania, zwłaszcza jeśli mowa o dużych firmach, raczej nie będą
    > chętne do brania na siebie ryzyka gigantycznych strat w przypadku
    > kiedy okaże się, że czegośtam w praktyce nie da się zaimplementować.

    Nigdy, nawet w czasach gdy pisałem samodzielnie oprogramowanie na
    zlecenie nie podjąłbym się go bez uprzedniej analizy wymagań oraz
    określenia wykonalności. Kurcze - przecież to są podstawy, na ich
    podstawie można oszacować czas trwania projektu oraz jego wartość.
    Przecież nikt w umowie nie wpisze wartości roboczogodziny tym bardziej
    jeśli nie ustali się czasu potrzebnego na realizację projektów. Aż tak
    naiwnych klientów nie ma.

    > Analogią raczej byłoby zamówienie stworzenia nowego modelu traktora.
    > Firma potrzebuje nowy model traktora, który będzie maił jakiś
    > specjalny ficzer, i dostaje taki model, tylko że po dostarczeniu
    > okazuje się, że ten model grzęźnie w błocie i jako taki jest
    > bezużyteczny. Wykonawca twierdzi, że dostarczony prototyp spełnia
    > wszystkie warunki zapisane w umowie, a jak zleceniodawca chce taki,
    > który nie grzęźnie, to on chętnie podpisze kolejną umowę na wersję
    > 2.0, tylko że będzie to kosztowało 50 milionów i zajmie kolejne dwa
    > lata.

    Po pierwsze jeśli chodzi o traktory to z zasady grzęzną w błocie. Od
    niegrzęźnięcia są albo opony bliźniaki albo traktory na gąsienicach.
    Pomijam, że wymagana jest także odpowiednia moc (ponad standardowa)
    silnika. Ale za to wszystko się dopłaca.
    Tak samo jakbyś miał pretensje do sprzedawcy samochodu, że osobówka
    (typowy sedan) nie jest w stanie jeździć po zaoranym polu. Przecież
    powinien. Ba nawet w ofercie nigdzie nie było informacji że tego nie
    potrafi.
    Reasumując, dla traktora nie jest typowym jeżdżenie po błocie (takim w
    którym można ugrzęznąć), więc takie wymaganie o ile miałoby być
    zrealizowane, musiało by być jasno opisane.
    Co więcej, analityk w trakcie pracy z klientem bez problemu by to
    wyłapał, przy wizycie na tym błotnistym polu. A mając takie wymaganie,
    wytwórca mógłby przed przystąpieniem do realizacji zlecenia określić czy
    w ogóle jest w stanie coś takiego wykonać.

    pozdrawiam,
    Przemek O.


Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: