Dnia Sun, 8 Apr 2012 00:47:11 +0000 (UTC), Michał napisał(a):
> ojciec <e...@p...pl> napisał(a):
> Dokładnie tak samo sobie to wyobrażam jak byś spotkał tego biznesmena
> na schodach na lotnisku i jedząc frytki potknął się i na niego wpadł po
> czym byście spadli razem z tych schodów łamiąc sobie po 2 palce w prawej
> ręce.
> Co wtedy ? on traci 4mln w czasie i niewygodzie - i co dalej ?
> Ubezpieczasz się od tego ?

Niektorzy sie ubezpieczaja.
Co by nie mowic to jednak latwiej samochodem dokonac ciezkich obrazen niz
frytkami.

> a OC jako opcja niech sobie będzie, i tak ma limit teraz
> 2mln EURO czy coś takiego

No to staraj sie o ugode w do tej kwoty.

J.