-
1. Data: 2010-06-25 09:52:26
Temat: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: "bagno" <b...@o...pl>
Witam
Potrzebowałbym jakiś samochód. Wymagania mam takie, że ma się nie psuć co
3 dni, koszty eksploatacji mają nie przekraczać granic zdrowego rozsądku i ma nie
być różowy. Prawo jazdy mam dopiero tydzień. Oprócz tego to raczej jest mi
wszystko jedno co to będzie (a przynajmniej nic mi do głowy nie przychodzi).
Ma to być moje pierwsze auto (no dobra, tak naprawdę to drugie).
Ile musi kosztować taki samochód ? Żeby już w momencie kupienia nie był
całkiem przegnity i dało się nim po ludzku jeździć.
Andrzej -
2. Data: 2010-06-25 09:55:38
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: "J_K_K" <J...@i...fm>
Użytkownik "bagno" <b...@o...pl> napisał w wiadomości
news:i01n8u$1f9$1@inews.gazeta.pl...
> Potrzebowałbym jakiś samochód. Wymagania mam takie, że ma się nie psuć co
> 3 dni, koszty eksploatacji mają nie przekraczać granic zdrowego rozsądku i
> ma nie
> być różowy.
Favoritka: 1000~2000 PLN
Pzdr
JKK
-
3. Data: 2010-06-25 10:06:29
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: Michał Gut <m...@w...pl>
za 5kpln znajdziesz z pewnoscia cos w ciekawym stanie - choc wiekowego
za 3kpln znajdziesz sporo ofert ale przerdzewialych raczej
-
4. Data: 2010-06-25 10:16:44
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: Tomasz Pyra <h...@s...spam.spam>
Michał Gut pisze:
> za 5kpln znajdziesz z pewnoscia cos w ciekawym stanie - choc wiekowego
Za 5kpln można kupić w całkiem niezłym stanie Seicento, co ogólnie jest
niezłym pomysłem, bo nawet wtopienie w egzemplarz wymagający napraw,
okaże się że części są tanie jak barszcz, a samochód znany na wylot
każdemu mechanikowi, więc spokojnie można go oddawać również do tych tanich.
> za 3kpln znajdziesz sporo ofert ale przerdzewialych raczej
No to już będzie po prostu samochód wymagający stałego wkładu
finansowego. Po kilku miesiącach okaże się że taniej było od razu kupić
coś droższego.
-
5. Data: 2010-06-25 10:17:52
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: hamberg <r...@g...com>
On 25 Cze, 09:52, "bagno" <b...@o...pl> wrote:
> Witam
>
> Potrzebowałbym jakiś samochód. Wymagania mam takie, że ma się nie psuć co
> 3 dni, koszty eksploatacji mają nie przekraczać granic zdrowego rozsądku i ma nie
> być różowy. Prawo jazdy mam dopiero tydzień. Oprócz tego to raczej jest mi
> wszystko jedno co to będzie (a przynajmniej nic mi do głowy nie przychodzi).
> Ma to być moje pierwsze auto (no dobra, tak naprawdę to drugie).
>
> Ile musi kosztować taki samochód ? Żeby już w momencie kupienia nie był
> całkiem przegnity i dało się nim po ludzku jeździć.
>
> Andrzej
niedawno sam mialem taki problem (wymaganie takie zeby mial 4 drzwi) i
zaczynalem od 2000zl. za 3kpln moglem kupic poloneza w swietnym stanie
ale mi go sprzatneli. po dluzszych poszukiwaniach trafilem wreszcie na
lanosa za 5kpln z 2000r. Mysle ze nie ma sensu mniej niz 4000-5000zl
wydawac na auto.
Co do Favoritki za 2kPLN - same zgnite widzialem za ta kase
-
6. Data: 2010-06-25 10:40:24
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: karbar <k...@w...pl>
bagno pisze:
> Ma to być moje pierwsze auto (no dobra, tak naprawdę to drugie).
>
> Ile musi kosztować taki samochód ? Żeby już w momencie kupienia nie był
> całkiem przegnity i dało się nim po ludzku jeździć.
Każdy swoje chwali. Jestem posiadaczem Escorta z 1996 roku z silnikiem
1,6 16v. Jak się trochę pomęczysz i dłużej poszukasz, to za 4-5 tysięcy
znajdziesz ładną sztukę z silnikiem 1,6 16v albo np. gołym dieslem (bez
turbo i intercoolera - 60 koni). Rakieta to nie będzie, zwłaszcza to
drugie, ale dieselek nie spali Ci jakiś dużych ilości ropy. 1,6 16v jest
dość paliwożerne jak na swoją pojemność i moc. Oszczędne benzyniaki? 1,3
na monowtrysku? Ale tym raczej nie powyprzedzasz i większość jest
zarżniętych. 1,4 nie jedzie dużo lepiej niż 1,3 i nie pali wiele mniej
niż 1,6, więc mz nie ma sensu.
Autko stosunkowo duże i prowadzi się dość fajnie w porównaniu do innych
aut w tym przedziale cenowym. Escort kombi, z uwagi na inne zawieszenie
z tyłu już jedzie bez rewelacji, ale hatchback będzie się prowadził
zadowalająco.
Przy zakupie musisz uważać na podłogę, podłużnice, progi - właśnie te
elementy w tych autach są najczęściej zjedzone przez rdze, ale co za tym
idzie, sporo sztuk ma już to ładnie wyspawane i poprawione - więc
należało by taką sztukę wyłowić.
Ja swoim zrobiłem jakieś 40 tysięcy kilometrów. Oprócz eksploatacji,
czyli olejów, klocków, tarcz hamulcowych musiałem raz wymienić
przełącznik zespolony (bolączka escortów - ok 120zł zamiennik, wymienisz
sam w 20 minut), i skrzynkę bezpieczników (150zł na szrocie, tu wiecej
kabelków, ale też robota prosta). No i ja trafiłem na egzemplarz bez
progów, co niestety trochę uderzyło po kieszeni. Nigdy nie musiałem go
holować, zawsze odpala, można na moim egzemplarzu polegać.
Chcesz dowiedzieć się więcej? Poszukać ogłoszeń z zaufanego źródła?
Zapraszam na forum http://fordescort.org/
pozdrawiam
karbar
-
7. Data: 2010-06-25 10:57:16
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: Yakhub <y...@g...pl>
W dniu 2010-06-25 09:52, bagno pisze:
> Witam
>
> Potrzebowałbym jakiś samochód. Wymagania mam takie, że ma się nie psuć co
> 3 dni, koszty eksploatacji mają nie przekraczać granic zdrowego rozsądku i ma nie
> być różowy. Prawo jazdy mam dopiero tydzień. Oprócz tego to raczej jest mi
> wszystko jedno co to będzie (a przynajmniej nic mi do głowy nie przychodzi).
> Ma to być moje pierwsze auto (no dobra, tak naprawdę to drugie).
>
> Ile musi kosztować taki samochód ? Żeby już w momencie kupienia nie był
> całkiem przegnity i dało się nim po ludzku jeździć.
W grudniu sprzedałem Micrę z 96 roku za 3.6kzł. To było naprawdę dobre,
sprawne, porządne auto.
--
Yakhub
-
8. Data: 2010-06-25 12:12:58
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: "Maciek" <k...@X...pl>
> Przy zakupie musisz uważać na podłogę, podłużnice, progi - właśnie te
> elementy w tych autach są najczęściej zjedzone przez rdze, ale co za tym
> idzie, sporo sztuk ma już to ładnie wyspawane i poprawione - więc należało
> by taką sztukę wyłowić.
Moje zdanie jest takie, ze lepiej w cos takiego sie nie pakowac. Po pierwsze
podluznice to element nosny, po drugie wszelkie naprawy tego typu owocuja
ponowna rdza i to przewaznie dosyc szybko, po trzecie wiekowy Escort nie
jest dobra propozycja jako "nierozpadajace sie auto". Niestety do blachy
trzeba w tym aucie ciagle dokladac.
Co do reszty fakt, bardzo fajne autko, swietne prowadzenie, duza przestrzen
bagazowa, b.dobre silniki 16v i tanie czesci dostepne wszedzie.
Maciek
-
9. Data: 2010-06-25 12:18:45
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: Jarek Pudelko <j...@b...ceti.pl>
W dniu 2010-06-25 12:12, Maciek pisze:
>> Przy zakupie musisz uważać na podłogę, podłużnice, progi - właśnie te
>> elementy w tych autach są najczęściej zjedzone przez rdze, ale co za
>> tym idzie, sporo sztuk ma już to ładnie wyspawane i poprawione - więc
>> należało by taką sztukę wyłowić.
>
> Moje zdanie jest takie, ze lepiej w cos takiego sie nie pakowac. Po
> pierwsze podluznice to element nosny, po drugie wszelkie naprawy tego
> typu owocuja ponowna rdza i to przewaznie dosyc szybko, po trzecie
> wiekowy Escort nie jest dobra propozycja jako "nierozpadajace sie auto".
> Niestety do blachy trzeba w tym aucie ciagle dokladac.
>
> Co do reszty fakt, bardzo fajne autko, swietne prowadzenie, duza
> przestrzen bagazowa, b.dobre silniki 16v i tanie czesci dostepne wszedzie.
Mam takiego do sprzedania :)
rocznik 98, luz na przekladni, cieknace podszybie (chyba polka pod
nagrzewnica), peknieta przednia szyba - pewnie przez zardzewiale
podszybie :)
oprocz tego troche rdzy ale bez wielkich ognisk. wymienione progi,
sprzeglo, rozrzad.
Co do silnika to faktycznie jest niezly - to chyba jedyny element, z
ktorym nie mialem nigdy problemu - raz musialem tylko wyczysci czujnik
polozenia przepustnicy i tyle.
--
japu
-
10. Data: 2010-06-25 12:25:51
Temat: Re: ile musi kosztować samochód żeby się nie rozpadł ?
Od: "=Marcos=" <m...@w...NOSPAMNOSPAM.info>
> za 3kpln znajdziesz sporo ofert ale przerdzewialych raczej
Ja za 3kpln sprzedawałem Peugeota 106, który jest ocynkowany i nie
rdzewieje. Był w całkiem dobrym stanie technicznym.
Myślę, że nawet za 1500zł kupisz Peugeota 106, który co prawda nie
rdzewieje, ale zazwyczaj co pół roku trzeba coś pomajstrować - tu
zapieczony tłoczek od hamulca, tam kable WN wymienić, tu łożysko itp...
--
Marcos
marek [AT] microstock . pl
http://www.przeloty.net <- tanie bilety lotnicze