> To chyba ma związek z wiekiem osoby fotografowanej, mniej widać
> zmarszczki. (nie żebym się podśmiewał)

Być może to i prawda.
Dwa lata temu fotografując koncert Beaty Kozidrak spotkałem się z tym,
że artystka kazała "wygonić" fotoreporterów spod sceny (za barierki
odgradzające publiczność). Chcąc nie chcąc zacząłem robić z daleka.
Ale przyszło mi do głowy wmieszać się w tłum przed sceną - nie było to
ani łatwe, ani fajne - polały się wtedy duże ilości piwa (impreza
studencka). Zrobiłem fotkę z odległości 4 metrów i pani Beata
"uciekła" w głąb sceny i śpiewała tam dopóki, doputy nie odszedłem na
odległość 30 metrów. Jak dobrze mieć dużego... zooma. Niestety artyski
się starzeją, do czego nie chcą się przyznać.

Pozdrawiam
Les