eGospodarka.pl
eGospodarka.pl poleca

eGospodarka.plGrupypl.misc.elektronikafinder/tracker do dronów i podobnychRe: finder/tracker do dronów i podobnych
  • Data: 2024-01-12 05:43:20
    Temat: Re: finder/tracker do dronów i podobnych
    Od: Marcin Debowski <a...@I...zoho.com> szukaj wiadomości tego autora
    [ pokaż wszystkie nagłówki ]

    On 2024-01-11, ptoki (ptoki) <s...@g...com> wrote:
    > On Wednesday, January 10, 2024 at 7:03:00 p.m. UTC-6, Marcin Debowski wrote:
    >> On 2024-01-10, ptoki (ptoki) <s...@g...com> wrote:
    >> > On Saturday, January 6, 2024 at 11:15:47 p.m. UTC-6, Marcin Debowski wrote:
    >> >> Obejrzałem sobie właśnie jakiś materiał na YT gościa, który sprawdzał
    >> >> maksymalny zasięg swojego mini drona. Zasięg sprawdził ale nie doleciał.
    >> >> Pokazało mu ostanią pozycję, udał się tam (blisko było) i tak *upa. Nikt
    >> >> raczej nie zarąbał bo pustkowie. 2 miesiące później nadal szuka, na
    >> >> roztopy czeka. Pomijając błędy, które popełnił, bo było lądować póki aku
    >> >> miało jeszcze choć parę procent to pojawia się pytanie, jak się przed
    >> >> tego typu sytuacją zabezpieczyć? Mini dron, mini rozmiar, waga do 250g.
    >> >> Przydałoby się coś o wadze do paru gramów i wymiarach tak najlepiej
    >> >> 0.5cm x 1cm x 2cm maks. Nie musi pokazywać lokalizacji, ale ma np. być
    >> >> "widoczne" w zasięgu do 100m i żyjące np. ze 2 tygodnie.
    >> >>
    >> >> Zastanawiałem się nad wybebeszeniem jakiegoś samsungowego smart-taga,
    >> >> ale z tego co widzę sama płytka jest już duża do tego trzebaby dopasować
    >> >> mniejszą baterię. Może są inne rozwiązania na BLE? Albo i dowolne radio
    >> >> pozwalające się jakoś namierzać. Albo i nawet bierne RFID, choć tu
    >> >> pewnie 100m mało realne?
    >> >
    >> > Generalnie to malo praktyczne i malo realne.
    >> >
    >> > Od lat co chwila ktos przychodzi i pyta o jakies low power, low
    >> > weight, long uptime lokalizatory.
    >> Klarownie jest potrzeba :)
    >> > I to nawet czasem w druga strone tez slabe jest - byl tu taki co pytal
    >> > jak drzewa zinwentaryzowac.
    >> Sam pytałem jakiś czas temu jak zinwentaryzwać kolekcję płyt, żeby
    >> znaleźć łatwo konkretną na półce. Jak jest potrzeba to szuka się rozwiązań.
    >
    > A to ty, pamietam.
    > Niestety za kazdym razem takie koncerty zyczen koncza sie konkluzja ze niestety ten
    czy tamten aspekt sprawia ze skorka nie warta wyprawki...

    Pytac nie zaszkodzie bo inni więdzą czesto więcej. Tak jak np. w
    sąsiednim wątku widzę dyskusję o termowizji i jak bardzo to wszystko
    potaniało w ciągu ostatnich 2-3 lat. Lekki szok. Może do takich
    katalogowych zastosowań czy też niskożernych tagów też się za jakiś czas
    coś pojawi.

    Apropos tego katalogowania, już nie pamiętam czy się w tamtej dyskusji
    pomysł pojawił, ale wydaje się juz obecnie całkiem realne po prostu
    nadrukować na grzbietach kody kreskowe czy QR i łazić z telefonem.
    Pewnie są jakieś biblioteki do rozpoznawania takich kodów, tylko czy są
    takie, że sczytają np. kilkadziesiąt na raz. Można to zresztą zrobić na
    kilka sposobów z analizą poza telefonem.

    >> Są jakieś w miarę półgotowe rozwiązania w sensie łatwych do użycia
    >> modułów, gdzie ktoś jedynie z podstawową wiedzą o drutach sobie poradzi?
    >
    > Poszukaj, na jutubie jest paru ludkow co ciekawe rzeczy montuja i
    > nawet publikuja kod i schematy. Ale na poziom "kupic, polaczyc, wgrac
    > wsad, uzyc" to nie licz. Trza nieco sie do tematu przytulic i jak nie
    > znasz sie na arduino czy programowaniu to utkniesz.

    Nie znam ardurino. Znam RPi pico i mikropytona. I to ardurino robiłoby
    tu za co, czytnik do rfid czy tej pastylki nadającej 433MHz z
    kwantyfikacją mocy sygnału?

    > Ujme to tak: nawet jak lokalizator znajdziesz i zadziala to i tak na
    > drzewo trza sie wdrapac (a moze byc w lesie gdzie drabine trzeba niesc
    > 500m od drogi a i tak drabina ma 10m a tobie trzeba 30. Albo dron
    > wpadnie do rzeki, albo do ogrodka obcej osoby. Bo nie zadbales aby
    > latac w sensownym miejscu - syndrom popuszczenia wodzy samokontroli)

    Można wymyślać pierdylion sytuacji gdzie nic nie pomoze, ale do tego
    będzie kilka pierdylionów takich gdzie pomoże. Fakt podstawowy jest
    taki, że jak nie będzie planu B to nie juz pozamiatane, więc jeśli
    mógłby być możliwie tanim kosztem to zawsze lepiej miec niz nie mieć.

    > Oczojebny zolty zobaczysz w sloncu i wieczorem, ledy w nocy. Tyle,
    > tanio i problem rozwiazany. Tam gdzie dojdziesz to zobaczysz tam gdzie
    > nie dojdziesz to zobaczenie wiele nie pomaga.
    >
    > Ale jak juz bardzo sie uprzesz to modulik na 433MHz, generatorek i

    Coś po tej lini?:
    https://randomnerdtutorials.com/rf-433mhz-transmitte
    r-receiver-module-with-arduino/

    I ten generatorek to byłby do trensmitera zamiast ardurino?

    --
    Marcin

Podziel się

Poleć ten post znajomemu poleć

Wydrukuj ten post drukuj


Następne wpisy z tego wątku

Najnowsze wątki z tej grupy


Najnowsze wątki

Szukaj w grupach

Eksperci egospodarka.pl

1 1 1

Wpisz nazwę miasta, dla którego chcesz znaleźć jednostkę ZUS.

Wzory dokumentów

Bezpłatne wzory dokumentów i formularzy.
Wyszukaj i pobierz za darmo: