-
21. Data: 2016-01-07 13:48:10
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:n6h7sq$p70$...@n...news.atman.pl...
W dniu 2016-01-05 o 14:59, Konrad Anikiel pisze:
>> A weź mi powiedz dlaczego do tych sylitów jest potrzebny miękki
>> start?
>> Ja mam piec do 950C, ale ze zwykłym drutem kantalowym, żadnego
>> miękkiego startu nie potrzeba.
>Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy rezystancji i
>można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają bardzo
>mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie - ale
>tylko raz ;-)
Ale co - pekaja ?
Bo to samo jest w zarowkach, i jakos bardzo nie przeszkadza.
J.
-
22. Data: 2016-01-07 13:51:07
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik kogutek napisał w wiadomości
>Policz moc tych co znalazles. No i do 1800 im daleko bedzie. Szukaj
>dalej.
Moc tylko czesciowo zalezy od temperatury.
Zalezy tez od wielu innych czynnikow, i nie ma sie co dziwic, ze maly
piec dobrze zaizolowany nie potrzebuje 100kW na grzanie.
J.
-
23. Data: 2016-01-07 14:59:33
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu czwartek, 7 stycznia 2016 13:48:19 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Jacek" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:n6h7sq$p70$...@n...news.atman.pl...
> W dniu 2016-01-05 o 14:59, Konrad Anikiel pisze:
> >> A weź mi powiedz dlaczego do tych sylitów jest potrzebny miękki
> >> start?
> >> Ja mam piec do 950C, ale ze zwykłym drutem kantalowym, żadnego
> >> miękkiego startu nie potrzeba.
> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy rezystancji i
> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają bardzo
> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie - ale
> >tylko raz ;-)
>
> Ale co - pekaja ?
>
> Bo to samo jest w zarowkach, i jakos bardzo nie przeszkadza.
Nie wiem, tylko głośno myślę. W żarówce nie masz 8 barów gazu tylko -1 bar próżni.
Szkło jest dalej od drutu, więc temperatura mniejsza. Zwykłe żarówki są z
borosilikatowego, widać wytrzymuje. Halogeny są z definicji kompaktowe, więc szkło
musi być blisko , więc grzeje się jak jasny gwint.
-
24. Data: 2016-01-07 15:19:28
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
W dniu czwartek, 7 stycznia 2016 13:48:19 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
>> >> A weź mi powiedz dlaczego do tych sylitów jest potrzebny miękki
>> >> start?
>> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy rezystancji
>> >i
>> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają bardzo
>> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie - ale
>> >tylko raz ;-)
>
>> Ale co - pekaja ?
>> Bo to samo jest w zarowkach, i jakos bardzo nie przeszkadza.
>Nie wiem, tylko głośno myślę. W żarówce nie masz 8 barów gazu
>tylko -1 bar próżni. Szkło jest dalej od drutu, więc temperatura
>mniejsza. Zwykłe żarówki są z borosilikatowego, widać wytrzymuje.
>Halogeny są z definicji kompaktowe, więc szkło musi być blisko , więc
>grzeje się jak jasny gwint.
Ale my tu nie o szkle. Drucik wolframowy zimny, to opor maly,
podlaczamy, prad plynie duzy, drucik sie szybko rozgrzewa, opor
rosnie, prad maleje, temperatura sie stabilizuje.
Zagrozenia:
-duzy prad to duze sily magnetyczne przylozone do drucika, ale prety
silitowe to nie drucik,
-moze wystapic nierownomierne nagrzewanie i naprezenia termiczne, ale
... czemu mialoby nierownomiernie nagrzewac,
-do czasu rozgrzania mamy narazony uklad zasilania - w zarowce
znikomo, w piecyku sie pewnie dluzej nagrzewaja, to i przewody sie
grzeja dluzej i bezpieczniki puszczaja ...
J.
-
25. Data: 2016-01-08 14:18:58
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu czwartek, 7 stycznia 2016 15:19:38 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> W dniu czwartek, 7 stycznia 2016 13:48:19 UTC+1 użytkownik J.F.
> napisał:
> >> >> A weź mi powiedz dlaczego do tych sylitów jest potrzebny miękki
> >> >> start?
> >> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy rezystancji
> >> >i
> >> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają bardzo
> >> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie - ale
> >> >tylko raz ;-)
> >
> >> Ale co - pekaja ?
> >> Bo to samo jest w zarowkach, i jakos bardzo nie przeszkadza.
>
> >Nie wiem, tylko głośno myślę. W żarówce nie masz 8 barów gazu
> >tylko -1 bar próżni. Szkło jest dalej od drutu, więc temperatura
> >mniejsza. Zwykłe żarówki są z borosilikatowego, widać wytrzymuje.
> >Halogeny są z definicji kompaktowe, więc szkło musi być blisko , więc
> >grzeje się jak jasny gwint.
>
> Ale my tu nie o szkle.
Napisałeś że to samo jest w żarówkach, wyglądało na to że chodzi Ci o szkło. No bo
przecież nie o pole magnetyczne generowane wokół prostego wałka?
-
26. Data: 2016-01-08 17:05:55
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:ddbb9c93-58b6-4fb3-8c92-2ee15c5cd1bd@go
oglegroups.com...
W dniu czwartek, 7 stycznia 2016 15:19:38 UTC+1 użytkownik J.F.
napisał:
> >> >> A weź mi powiedz dlaczego do tych sylitów jest potrzebny
> >> >> miękki
> >> >> start?
> >> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy
> >> >rezystancji i
> >> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają
> >> >bardzo
> >> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie -
> >> >ale
> >> >tylko raz ;-)
> >> Ale co - pekaja ?
> >> Bo to samo jest w zarowkach, i jakos bardzo nie przeszkadza.
> [...]
>> Ale my tu nie o szkle.
>Napisałeś że to samo jest w żarówkach, wyglądało na to że chodzi Ci o
>szkło. No bo przecież nie o pole magnetyczne generowane wokół
>prostego wałka?
Chodzilo o zjawisko niskiego oporu na zimno, zwiazanego z tym duzego
pradu, gwaltownego rozgrzewania i co tam jeszcze moze zaszkodzic ...
J.
-
27. Data: 2016-01-08 18:39:36
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu piątek, 8 stycznia 2016 17:05:59 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Użytkownik "Konrad Anikiel" napisał w wiadomości grup
> dyskusyjnych:ddbb9c93-58b6-4fb3-8c92-2ee15c5cd1bd@go
oglegroups.com...
> W dniu czwartek, 7 stycznia 2016 15:19:38 UTC+1 użytkownik J.F.
> napisał:
> > >> >> A weź mi powiedz dlaczego do tych sylitów jest potrzebny
> > >> >> miękki
> > >> >> start?
> > >> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy
> > >> >rezystancji i
> > >> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają
> > >> >bardzo
> > >> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie -
> > >> >ale
> > >> >tylko raz ;-)
> > >> Ale co - pekaja ?
> > >> Bo to samo jest w zarowkach, i jakos bardzo nie przeszkadza.
> > [...]
> >> Ale my tu nie o szkle.
> >Napisałeś że to samo jest w żarówkach, wyglądało na to że chodzi Ci o
> >szkło. No bo przecież nie o pole magnetyczne generowane wokół
> >prostego wałka?
>
> Chodzilo o zjawisko niskiego oporu na zimno, zwiazanego z tym duzego
> pradu, gwaltownego rozgrzewania i co tam jeszcze moze zaszkodzic ...
No więc nie, nie to samo jest w żarówkach. Wolfram ma stały, liniowy współczynnik
temperaturowy, a SiC najpierw maleje do około 650C, a potem pomału rośnie. Cały czas
nieliniowo, czyli najmniejsza niejednorodność stuktury spowoduje bardzo duży gradient
cieplny, który spowoduje duży gradient prądu, który jeszcze zwiększy gradient
temperatury i tak aż się rozpęknie.
-
28. Data: 2016-01-09 11:32:20
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Fri, 8 Jan 2016 09:39:36 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu piątek, 8 stycznia 2016 17:05:59 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>>> >> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy
>>> >> >rezystancji i
>>> >> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają
>>> >> >bardzo
>>> >> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie -
>>> >> >ale tylko raz ;-)
>>> [...]
>> Chodzilo o zjawisko niskiego oporu na zimno, zwiazanego z tym duzego
>> pradu, gwaltownego rozgrzewania i co tam jeszcze moze zaszkodzic ...
>
> No więc nie, nie to samo jest w żarówkach. Wolfram ma stały, liniowy
> współczynnik temperaturowy, a SiC najpierw maleje do około 650C, a
> potem pomału rośnie. Cały czas nieliniowo, czyli najmniejsza
> niejednorodność stuktury spowoduje bardzo duży gradient cieplny,
> który spowoduje duży gradient prądu, który jeszcze zwiększy
> gradient temperatury i tak aż się rozpęknie.
Czyli problem nie w tym, jak pisal poprzednik, ze maja na zimno maly
opor, tylko ze maja duzy, a na cieplo, srednio cieplo dokladniej
mowiac - maly.
Nieliniowosc wydaje sie tu byc bez znaczenia, istotne to, ze ujemny.
J.
-
29. Data: 2016-01-09 11:53:50
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: Konrad Anikiel <a...@g...com>
W dniu sobota, 9 stycznia 2016 11:31:25 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> Dnia Fri, 8 Jan 2016 09:39:36 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> > W dniu piątek, 8 stycznia 2016 17:05:59 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
> >>> >> >Bo kanthal ma dużo mniejszy współczynnik temperaturowy
> >>> >> >rezystancji i
> >>> >> >można go włączyć pod napięcie od razu. Sylity na zimno mają
> >>> >> >bardzo
> >>> >> >mały opór i też je można włączyć od razu pod pełne napięcie -
> >>> >> >ale tylko raz ;-)
> >>> [...]
> >> Chodzilo o zjawisko niskiego oporu na zimno, zwiazanego z tym duzego
> >> pradu, gwaltownego rozgrzewania i co tam jeszcze moze zaszkodzic ...
> >
> > No więc nie, nie to samo jest w żarówkach. Wolfram ma stały, liniowy
> > współczynnik temperaturowy, a SiC najpierw maleje do około 650C, a
> > potem pomału rośnie. Cały czas nieliniowo, czyli najmniejsza
> > niejednorodność stuktury spowoduje bardzo duży gradient cieplny,
> > który spowoduje duży gradient prądu, który jeszcze zwiększy
> > gradient temperatury i tak aż się rozpęknie.
>
> Czyli problem nie w tym, jak pisal poprzednik, ze maja na zimno maly
> opor, tylko ze maja duzy, a na cieplo, srednio cieplo dokladniej
> mowiac - maly.
>
Tak jakoś wychodzi. Dlatego mi przyszedł do głowy pomysł ze wstępnym podgrzaniem tej
grzałki. Wydaje mi się że technicznie łatwiejszy do zrealizowania niż elektronika
sterująca prądem. O ile na elektronice się nie znam (rozumiem tyle że się idzie do
sklepu i się kupuje gotowca), to mimo wszystko jest to walka z objawami a nie z
przyczyną. W sensie że naprężenia w grzałce pozostają, tyle że na poziomie który nie
powoduje natychmiastowego jej zniszczenia. Pozostaje zniszcznie powolne, bo jest
pełzanie, zmęczenie, propagacja mikropęknięć, ratcheting itd.
> Nieliniowosc wydaje sie tu byc bez znaczenia, istotne to, ze ujemny.
Nieliniowość współczynnika temperaturowego oporu może tylko zwiększyć gradient
temperatury w miejscach niejednorodności struktury, bo o ile przewodność cieplna
działa na korzyść (wyrównuje temperaturę), to nieliniowość powoduje że grzałka
nagrzewa się w różnym tempie w różnych miejscach. Choć nie wiem, może to ma
nieistotny wpływ. Przede wszystkim dodatnie sprzężenie zwrotne tu ma znaczenie.
-
30. Data: 2016-01-09 13:58:07
Temat: Re: elementy grzejne do ok. 1800 oC
Od: "J.F." <j...@p...onet.pl>
Dnia Sat, 9 Jan 2016 02:53:50 -0800 (PST), Konrad Anikiel napisał(a):
> W dniu sobota, 9 stycznia 2016 11:31:25 UTC+1 użytkownik J.F. napisał:
>> Czyli problem nie w tym, jak pisal poprzednik, ze maja na zimno
>> maly opor, tylko ze maja duzy, a na cieplo, srednio cieplo
>> dokladniej mowiac - maly.
>>
> Tak jakoś wychodzi. Dlatego mi przyszedł do głowy pomysł ze wstępnym
> podgrzaniem tej grzałki. Wydaje mi się że technicznie łatwiejszy do
> zrealizowania niż elektronika sterująca prądem. O ile na
> elektronice się nie znam (rozumiem tyle że się idzie do sklepu i
> się kupuje gotowca), to mimo wszystko jest to walka z objawami a
> nie z przyczyną.
Ale nie bedziesz przeciez palnika gazowego do elektrycznego pieca
wstawial, czy owijal preta drutem oporowym, zeby go podgrzac.
Od tego jest elektronika, zeby powoli podgrzewac, skoro tak trzeba.
Metod realizacji moze byc kilka.
> W sensie że naprężenia w grzałce pozostają, tyle
> że na poziomie który nie powoduje natychmiastowego jej zniszczenia.
> Pozostaje zniszcznie powolne, bo jest pełzanie, zmęczenie,
> propagacja mikropęknięć, ratcheting itd.
Zewnetrzne ogrzewanie tez powoduje naprezenia termiczne :-)
Natomiast w swietle tego co juz uzgodnilismy, to sie tak zastanawiam
co lepsze - podgrzewanie stopniowo rosnacym napieciem, czy podanie
krotkiego impulsu, odczekanie, i kolejny impuls.
Przy ciaglym podlaczeniu ciagle mamy bardziej grzejace sie obszary,
tylko lagodniej, bo moc mniejsza.
Po impulsie mamy przerwe, w czasie ktorej cieplo moze sie rozplynac i
temperatura wyrownac.
Po prawdzie, to wiele elektronicznych regulatorow bedzie zasilala
impulsami, choc moga byc krotkie, a i ten autotransformator zasila
moca zmienna (sinusoidalnie) a nie stala ...
>> Nieliniowosc wydaje sie tu byc bez znaczenia, istotne to, ze
>> ujemny.
> Nieliniowość współczynnika temperaturowego oporu może tylko
> zwiększyć gradient temperatury w miejscach niejednorodności
> struktury, bo o ile przewodność cieplna działa na korzyść
> (wyrównuje temperaturę), to nieliniowość powoduje że grzałka
> nagrzewa się w różnym tempie w różnych miejscach. Choć nie wiem,
> może to ma nieistotny wpływ. Przede wszystkim dodatnie sprzężenie
> zwrotne tu ma znaczenie.
No wlasnie - to dodatnie sprzezenie powstaje przy ujemnym
wspolczynniku temperaturowym rezystancji (obszar cieplejszy grzeje sie
jeszcze bardziej). Liniowosc zmian juz nieistotna.
J.